Często spotykam się z wypowiedziami że granie na stołach FR jest łatwiejsze niż na SH, że wystarczy grać tight ABC i git, a ze na SH jest trochę trudniej. Otóż u mnie paradoksalnie jest na odwrót - na SH zarabiam a na FR idzie mi nienajlepiej. Właściwie FR prawie nie grałem, aż kupiłem większy monitor. Ostatnio grałem parę dni FR na 8 stołach i lipa. Ogólnie wyniki sa w okolicach 0 (ewentualnie na lekkim +). Obserwując rozdania, nie mogę raczej powiedzieć że jest to wina pecha czy coś (a są dni gdy grając mogę spokojnie powiedzieć, że gdyby nie pech to byłbym na plusie). Więc wina leży po stronie mojej gry. Dlatego chciałbym jakieś porady odnośnie gry FR na NL10 (PS). Jakieś info o różnicach w grze pomiędzy FR a SH (to że na FR trzeba grać bardziej tight - wiem). Oglądalność flopa pomijając blindy mam na poziomie 13% (może powinienem grać jeszcze bardziej tight). Interesowały by mnie też info, z czym wchodzić w zależności od pozycji i sytuacji na stole przed moim zagraniem (brak betów i prawie żadnych limpów / parę limpów / bet). Jeśli to już gdzieś było na forum to poproszę o linka do tematu.
Wszystkie "FL" zamieniłem na "FR". Oczywiście pisząc "FL" chodziło mi o full ringi Pomyłka.