Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26
  1. #1
    Dołączył
    May 2007
    Przegląda
    Holy Donks Island
    Posty
    313
    Witam!
    Zanim przejdę do rzeczy mała historyjka tytułem wstępu.

    Co jakiś czas, gdy wiem, że poszło mi dobrze na full ringach wchodzę sobie na stół 6 max NL 5. Udaję tam lag-a, choć bez dwóch zdań mogę to określić bardziej stylem DCA (donk call any).
    Pewnego dnia zdzarzyło mi się tam spotkać gracza mającego ponad 20$(jak na NL 5 robi to wrażenie). Myślałem, że będę cwaniakiem i go lekko skubnę, tym czasem straciłem 2 min.BI.
    Z czasem ów gracz zdąrzył pokazać, że jest lagiem z o wiele wyższych poziomów i gra na nl 5 dla satysfakcji (aż się zszokowałem gdy zobaczyłem, że na 9-ciu stołach, na których grał też miał po 20$).

    Podczas jednego z rozdań wszedłem z 5 7.
    Na flopie pokazało się coś w rodzaju K 6 5. Dalej nieistotne.
    Mając tą piątkę próbowałem go na finiszu wyblefować rzucając astronomiczną sumę 30c. Sprawdził mnie z parą szóstek, a następnie zrobił na czacie uśmiech, jakby dobrze wiedział co mam. Nie mam oczywiście pojęcia skąd.

    Powracając do teraz.. w karierze każdego fisza full ringowego przychodzi moment wydawania FPP(przynajmniej na pokerstars tak jest). Gram wtedy zazwyczaj satelity do Sunday Grand i szrzecze mówiąc kompletnie nie wiem co i jak.. wszystko jest dobrze do momentu, gdy zostaje ok3 przeciwników. Gra zaczyna robić się wtedy bardzo agresywna. Oczywiście też temu ulegam, ale nie gram racjonalnie tylko emocjonalnie. No i zazwyczaj przegrywam.
    Przeszukując forum nie znalazłem niczego, co by mogło wytłumaczyć początkującemu zasady tej strategii. Wiem też, że lag może się różnić poziomem agresji.

    Mam oczywiście pewne spostrzeżenia, ale nie potrafię ich jeszcze łączyć w spójną całość. Wiem też, że już od stawek 0.05/0.1$ stołów 6max podstawy lag należy znać.
    Jeżeli komuś chciałoby się wytłumaczyć "jak to się je" będę wdzięczny.
    PS: Nie chodzi mi o tylko to z jakimi kartami podbijać, ale głównie dalej - co po flopie. Jak betami mierzyć potencjał przeciwnika oraz kiedy pasować.

  2. #2
    Dołączył
    May 2007
    Posty
    379
    Dobry LAG to nie jest sprawdzanie każdej 3 pary, lub z any2 cards.
    To połączenie gry loose (stracić kilka dolarów, pokazać przeciwnikom jaki ze mnie donk) z cierpliwym oczekiwaniem na złapanie monstera na flopie turnie itd. ( wtedy przeciwnicy ładnie nam zapłacą).
    Żeby być dobrym graczem loose trzeba mieć sporo doświadczenia w pokerze. Umiejętność czytania gry i rozszyfrowywania przeciwników ( który nam dopłaci, który nie zrzuci za nic 2 pary, kogo można wyblefić i kiedy itd.)
    Oczywiście nie proponuje gry LAG na full ringach bo tam przeważniek ażdy czeka na swoje premium hands.
    No i podstawa to spory bankroll bo w takim sposobie gry swingi mogą być spore.
    Po flopie grasz już z przeciwnikiem jeśli nic nie złapałeś (read, tells na kolesia i doświadczenie).
    Jeżeli flop jest po twojej stronie bądź masz dobry draw to NEVER SLOWPLAY ONLY AGRESSION
    Oczywiście to co ci napisałem jest to duży skrót pojęcia LAG, ale tego nie da się tak krótko scharakteryzować, ani nie ma idealnej recepty na tą gre.
    Moja rada: graj graj, próbuj próbuj, aż się nauczysz.
    EDIT: podbijasz preflop z każdymi kartami dającymi nadzieje na skompletowanie układu, np. 74suited, jeżeli trafisz flopa, kto się będzie spodziewał, że akurat podbiłeś z takim gównem (pomijając dobrych graczy, którzy zdaja sobie sprawe że mogłeś podbić ze wszystkim ) Nie możesz zapominać o systematycznym wykorzystywaniu pozycji i kradzeniu blindów.
    Podbijasz na flopie zawsze w ten sam określony sposób, nic nie zmieniasz, jesteś przez to mniej czytelny. Jeśli napotykasz duży opór a twoje szanse są mocno -EV to zrzucasz. Reraise to zagranie, które musisz pokochać
    Ostatnio edytowane przez nowy123 ; 05-12-2007 o 17:09

  3. #3
    Dołączył
    Dec 2007
    Przegląda
    Gdansk
    Posty
    2
    heh ten system gry brzmi troche skomplikowanie choc moze byc korzystny tylko mam pytanie: co dokladnie oznacza ze gracz jest "LAG" ??

  4. #4
    Dołączył
    Apr 2006
    Przegląda
    Widełka, Rzeszów
    Posty
    1,891
    grasz duzo rak i bardzo agresywnie. nie siedzisz i nie czekasz na AA. to tak w skrocie.

  5. #5
    Dołączył
    Jan 2005
    Przegląda
    Ciasto
    Posty
    2,287
    Nie ma czegos takiego jak LAG na NL5

  6. #6
    Dołączył
    Dec 2006
    Posty
    597
    Chyba chciałeś powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak TAG na NL5

    Anyway, nie radzę początkującym graczom niskich stawek grać Lagiem. Jest to naprawdę skomplikowana taktyka, często prowadząca do strasznie trudnych sytuacji, ktore wymagaja sporo doswiadczenia.

    Oczywiscie na NL50 i poniżej IMO Lag nie jest zbytnio opłacalny. Ale już powyżej NL200 TAG nie jest zbytnio opłacalny

    To tak w skrocie .

  7. #7
    Dołączył
    Sep 2005
    Przegląda
    Skype: alchemik-poker
    Posty
    2,517
    dokładnie...
    LAG poniżej NL100 czy NL200 nawet nie ma sensu imo

  8. #8
    Dołączył
    May 2007
    Posty
    379
    Jasne, że granie na microstawkach LAGiem nie jest zbytnio opłacalne, ale gdzie ma się chłopak tego nauczyć?
    Przecież nie wskoczy od razu na wyższe stawki z taką grą, byłoby to dla niego przykre doświadczenie hehe.
    Na początek radzę ci popróbuj na HU sit&go troche poeksperymentować.
    Ostatnio edytowane przez nowy123 ; 05-12-2007 o 17:52

  9. #9
    Dołączył
    May 2007
    Przegląda
    Holy Donks Island
    Posty
    313
    Cytat Zamieszczone przez Sharker Zobacz posta
    Chyba chciałeś powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak TAG na NL5

    Anyway, nie radzę początkującym graczom niskich stawek grać Lagiem. Jest to naprawdę skomplikowana taktyka, często prowadząca do strasznie trudnych sytuacji, ktore wymagaja sporo doswiadczenia.

    Oczywiscie na NL50 i poniżej IMO Lag nie jest zbytnio opłacalny. Ale już powyżej NL200 TAG nie jest zbytnio opłacalny

    To tak w skrocie .
    To o czym piszesz doskonale wiem. Nie mam też oczywiście zamiaru nagle przechodzić wielkiej metamorfozy i robić z siebie karykatrę Laga. Jednak zdarzają się sytuacje, w których pewien skill z tego rodzaju jest niezbędny. Jak pisałem wyżej chodzi np o końcową fazę turniejów np 10-cio osobowych, w których tylko pierwsze miejsce jest nagradzane. Powiedzmy też, że "zauważyłem", że w tej strategii nie czeka się na AA.
    Kilka HU udało mi się wygrać. Bardziej chodzi mi o sam zmysł LAG, czy pewną antycypację.
    Inaczej mówiąc jak się zachować gdy po agresywnym podbiciu z naszej strony z 10 6off nie trafiamy nic i nie widać raczej perspektyw na polepszenie sytuacji. Jak się zabierać do raisowania, tak żeby można było ocenić przeciwnika na konkterny zakeres rąk oraz ewentualnie myśleć o skutecznym blefie, a nie poledz przeciwko parze dwójek udając groźnego.

  10. #10
    Dołączył
    May 2007
    Posty
    379
    troll nikt ci nie powie dokładnie: zagraj tak a tak a będziesz kosił frajerów. Przeczytaj mój post, wyciągnij wnioski i popróbuj troche sam pograć. Co do doświadczenia to pierwszorzędne znaczenie ma umiejętność wykorzystywania słabości przeciwnika, ale trzeba uważać na slowplay, tak jak mówie doświadczenie.
    Ostatnio edytowane przez nowy123 ; 05-12-2007 o 18:03