Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16
  1. #1
    Dołączył
    Jan 2005
    Przegląda
    Ciasto
    Posty
    2,287
    KILKA RAD, ABY ZAWĘŻYĆ ZASIĘG RĄK PRZECIWNIKA, CZYLI JAK UŁATWIĆ SOBIE DECYZJĘ

    Każdy z nas miał sytuację w której nasza ręka wyglądała bardzo blado względem boarda, przeciwnik betnął znacząco drugi raz na turnie, a my bez zastanowienia sfoldowaliśmy, bo było mnóstwo rąk, które nas biło. Ja też tam natychmiastowo pasowałem. Do czasu.

    W pewnym momencie uświadomiłem sobie mimo, że board był dla mojej ręki okropny to moi przeciwnicy często swoim zagraniem reprezentowali tak naprawdę dwie skrajne możliwości. Ich zasięg, biorąc pod uwagę rozwój akcji, był spolaryzowany do monsterów (czyli bardzo dobrych rąk) i blefów. W rezultacie, choć moja ręka była okropna wzgledem kart na stole często callowalem, ponieważ było znacznie mniej możliwośći, które mnie biją, a tym samym znacznie bardziej prawdopodobne stawało się to, że blefują. Brzmi skomplikowanie? Ok.



    Jednym z najprostszych przykładów, gdy zasięg naszego przeciwnika jest bardzo zawężony jest sytuacja:

    board na riverze

    Masz .

    Betujesz 3/4 pota, przeciwnik raisuje all-in. Szansa na to, że wyciąga value z jest niewielka, więc jego zasięg jest spolaryzowany do lub blefów.



    Inny przykład:

    flop

    Checkujesz, przeciwnik betuje, callujesz z .

    turn

    Checkujesz, przeciwnik betuje ponownie. Teraz jego zasięg stał się znacznie bardziej zawężony, ponieważ z parami pomiędzy 4, a Asem będzie tu najpewniej checkował.



    No dobrze, te przykłady były proste. Teraz może coś mniej oczywistego:

    Przeciwnik raisuję pre-flop z cut offa (jego zasięg tu jest w miarę szeroki i jest dobrym, bardzo agresywnym graczem), sprawdzasz w small blindzie z .

    flop

    Checkujesz. Przeciwnik betuje blisko pota. Sprawdzasz, ponieważ wiesz, że robi tutaj continuation beta jakieś 80% czasu (można kwestionować czy call jest tu bez pozycji jest tu dobry, ale na potrzeby przykładu załóżmy, że tak zagraliśmy).

    turn

    Niewiele zmieniająca piątka. Checkujesz. Przeciwnik ponownie betuje blisko pota.

    Dla wielu graczy jest to odruchowy fold. Jest tu nie jedna, lecz dwie overcardy do Twojej pary i praktycznie żadnych drawów. Wiesz jednak, że ten gracz na pewno jest w stanie tutaj czasami betować z niczym. Nagle dostajesz olśnienia. Biorąc pod uwagę, że został scallowany na flopie i znowu betuje potężnie będąc w pozycji wykluczasz z zasięgu tego konkretnego gracza wszystkie ręce gorsze od Asa (czyli KQ, KJ, KT, QQ, JJ etc etc).

    Callujesz ponownie.

    river

    Checkujesz. Przeciwnik checkuje za Tobą i muckuje swoją ręke.

    Przykład oczywiście ma happy end i ma bardzo konkretne założenia, ale na pewno pokazuje sytuacje na turnie, która wydaje się na pierwszy rzut oka beznadziejna, ale w rzeczywistości jest mniej oczywista.

    Dobrzy abc gracze bedą checkować na turnie gorsze ręce od Asów, ponieważ chcą kontrolować wielkość puli (a jeśli je betną to raczej mniej niż przeciwnik w tym przykładzie). Jeśli przeciwnik blefuje najpewniej podda się na riverze, ponieważ postawi Cię na Asa i nie będzie usiłował Cię z niego zrzucić.

    W rzeczywistości oczywiście nie zawsze będzie tak dobrze, bo będziesz natrafiać na graczy, którzy na turnie jednak będą betować z czymś typu KQ albo będą strzelali trzeci blef na riverze. Będziesz też czasem natrafiać na sety i dwie pary, choć zdecydowanie rzadziej.



    Kolejny przykład z tych mniej oczywistych:

    Otwierasz z póżnej pozycji z . Przeciwnik re-raisuje Cię z big blinda. Zdajesz sobie sprawę, że zasięg z którym Cię re-raisuje jest szeroki. W jego odczuciu jesteś graczem konserwatywnym i najpewniej będzie on foldowal średnie ręce jeśli w którymś momencie pokażesz siłę. Callujesz.

    flop

    Przeciwnik betuję 3/4 pota. Wiesz, że jeśli raisniesz tutaj na tego przeciwnika to scalluje Cię tylko z lepszymi rękoma. Sprawdzasz.

    turn

    Przeciwnik po chwili zastanowienia checkuje. Z pewnych względów obawiasz się, że może tutaj check-raisować z overparami i drawami. Checkujesz za nim.

    river

    Przeciwnik chwilę myśli i wchodzi all-in (ciut poniżej wielkości pota). Zastanówmy się. Tą zagrywką raczej wyeliminował możliwość posiadania KK,QQ i ogólnie par gorszych od Asa. Postrzega Ciebie jako dobrego konserwatywnego gracza, który by na pewno zrzucił ręke typu AK, AQ na flopie, zatem w jego oczach ten As rzadko Tobie pomaga. Ponadto wie, że nie masz problemów z foldowaniem. My wiemy, że jego zasięg re-raisowania pre-flop jest szeroki.

    Biorąc pod uwagę wszystkie te fakty dochodzimy do wniosku, że najczęściej tu blefuje lub ma rękę typu AK,AQ,AJ, rzadziej coś mocniejszego. Skutecznie więc zawężamy jego najbardziej prawdopodobny zasięg do dwóch możliwości. Musimy mieć rację niecałą 1/3 czasu.

    Callujemy. Przeciwnik pokazuje .


    Oczywiście wymienione przezemnie przykłady są optymistyczne i z całą pewnością nie zawsze będzie tak różowo. Nierzadko będziesz się mylił. Warto jednak zawsze mieć na uwadze jakie ręce nasz przeciwnik reprezentuje swoimi zagraniami i starać się określić jego zasięg. Często okazuje się, że są to dwie możliwości - silna ręka lub nic. Czasami to umożliwia zrobienie callów, które na pierwszy rzut oka wydawały się niemożliwe.

    tomson
    Zrodlo: www.tlpoker.pl

  2. #2
    Dołączył
    Jul 2004
    Przegląda
    Las Vegas
    Posty
    1,154
    Fajne tylko nie pomoze wiecej niz 5% graczy (tych najlepszych 5%) a reszcie zaszkodzi, to jest high stakes poker dla zaawansowanych i przeciwko zaawansowanym.

    Goral

  3. #3
    Dołączył
    Jan 2005
    Przegląda
    Ciasto
    Posty
    2,287
    Chyba zartujesz ;p

  4. #4
    Dołączył
    Feb 2007
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    392
    Niezly artykul imho, ale zgadzam sie z Goralem ze dla NL200+

  5. #5
    Dołączył
    Jan 2005
    Przegląda
    Ciasto
    Posty
    2,287
    stawki nie maja tutaj nic do gadania, licza sie tylko gracze.

  6. #6
    Dołączył
    Jul 2004
    Przegląda
    Las Vegas
    Posty
    1,154
    Cytat Zamieszczone przez Kakashi Zobacz posta
    stawki nie maja tutaj nic do gadania, licza sie tylko gracze.
    Nie zartuje i nie zgadzam sie.

    A dlaczego nie pomoze? Bo wiekszosc graczy, ktorzy nie zwrocili uwagi na koncept opisany przez Tomsona nie gra wysoko a tam przewidywalnosc graczy spada bardzo, po prostu nie wiadomo co takiemu do glowy strzeli, slow play, blefy, dziwne triki, minibety, value bety 2 pary itp sprawia ze czytanie gry na tak zaawansowanym poziomie jaki opisal Tomson to przerost formy nad trescia. A ci gracze co graja high stakes koncept Tomsona maja w malym palcu.

    Podsumowujac, slabi gracze na niskich stawkach po tym artykule zaczna jeszcze bardziej kombinowac zamiast grac ABC pokera, ktore wg mnie dziala nawet do NL600 i nawet na PS!

    Goral

  7. #7
    Dołączył
    Jan 2005
    Przegląda
    Ciasto
    Posty
    2,287
    Nie zartuje i nie zgadzam sie.


    czyli uwazasz, ze myslenie podczas gry jest niebezpieczne?;O

  8. #8
    Dołączył
    Jan 2004
    Posty
    1,849
    to, co goral chce powiedziec, to tylko to, ze na nizszych stawkach to przeciwnicy nie mysla, i nawet jakbardziej genialne zagranie, ktore odniosloby skutek na high stakes przeciwko myslacym graczom, moze odniesc calkowicie odwrotny skutek na nizszych stawkach, gdzie w przewazajacej mierze graja bezmozgowcy i trzeba z nimi grac zwykle abc.

    pozdr
    warsaw

  9. #9
    Dołączył
    Jan 2005
    Przegląda
    Ciasto
    Posty
    2,287
    nie boj sie, zrozumialem co chcial przekazac, ale sie z tym nie zgadzam ;p

  10. #10
    Dołączył
    Mar 2006
    Przegląda
    berlin
    Posty
    962
    grajac regularnie na wyzszych stawkach,zrozumiesz co maja na mysli goral i warsaw.nl 200 a nl1000,to roznica ogromna,oczywiscie z wyjatkami