Witam,
pewnie wielu z Was spotkało się z następującym problemem. Wchodzicie do jakiegoś poker roomu i widziecie stół na którym oglądalność flopa wynosi powiedzmy 90% a average pot jest nadzwyczajnie wysoki. Krótka obserwacja potwierdza waszą tezę - przy stoliku siedzą 'the maniacs' (bo loose agressive to mało powiedziane) i jest szansa na zarobienie niezłej kasy. Jednak nie jest to wcale proste, gdyż dotychczas stosowana strategia w tym przypadku zawodzi. Poniżej opisałem problemy jakie spotykam na takich stołach (gram głównie limit ale przypuszczalnie odnosi się to częściowo do NL) - może ktoś ma jakąś skuteczną strategię na tego typu okoliczność.
1. loose/tight - spotkałem się z opinią, że powinienem grać very tight, czekać na dobrą kartę, która zapewni mi wystarczający zarobek. Jednak nie bardzo to działa: czekam, czekam, płacę blindy, wreszcie dostaje AA - mocny raise bądź re-raise, jednak na niewiele się to zdaje - większość graczy zostaje w grze. Flop 2 6 T rainbow - w normalnej grze mam najlepszą kartę ale tu, przy tej ilości graczy, mogę się spodziewać wszystkiego, trójki dwójek, dwóch par. Co więcej, zaczyna się ostra licytacja, która potrwa aż do river. Heads-up moje asy dawałyby mi przewagę ale przeciwko np. 6 graczom mam z tą kartą jakieś 30% szans na wygraną. Więc może powinienem grać bardziej loose, licząc się z potężnymi wahaniami bankrollu ? Ale znowu, jak bardzo loose?
2. deception - zmylenie przeciwnika to ponoć podstawa, ale na takich stołach posuwa się do absurdu. Przykładowo: w ręku mam AK, flop: A K 2 potem turn T i river 5. Myślę, że mam najlepszą rękę więc ostro podbijam, po czym na showdownie maniak pokazuje AA - wcześniej siedział cichutko jak mysz i grał slow na maxa (podczas gdy z 45o) robi raise i re-raise.
3. implied odds - kto inny mówi, żebym polegał na prawdopodobieństwie to w dłuższym terminie wygram. Tak więc mam inside straight draw na turn'ie, przede mną bet $2 ale w pocie jest $28 więc opłaca mi się sprawdzić - wszak mam 8,67% szans, że dostanę nuts. Wszystk ok, ale za mną rusza lawina re-raise'ów i kiedy kolejka dochodzi do mnie muszę dołożyć kolejne $8. Co prawda w pocie jest już blisko $70 ale to za mało by wydać $8 na sprawdzenie... Co prawda pot zwiększy się kiedy kiedy inni sprawdzą jak również po licytacji na river, ale z drugiej strony, mogą być kolejne re-raise i za obejrzenie river będę musiał zapłacić $16. I co z tym fantem zrobić?
4. psychologia - kiedy widzimy, jak ktoś wygrał w trzech ostatnich rozdaniach tyle co my w ciągu ostatnich dwóch dni, mimo, że wchodzi do gry z każdym badziewiem, to zaczynamy się denerwować; szczególnie, jeśli to nasze pieniądze zwiększają jego bankroll po porażce z AA w ręku. Łatwiej wtedy o niepotrzebny błąd a i mały tilt może się przytrafić...
z góry dzięki za komentarze
pzdr.
Chris
www.poker24.pl