Witam wszystkich fanow pokera!
Forum przegladam od dluzszego czasu, jednak, z uwagi na fakt, iz wczesniej nie potrzebowalem pomocy, nie pisalem.
Przejdzmy do meritum..
Czy lapiac strita na flopie, kiedy to jest najsilniejsza kombinacja-na flopie-zawsze dajecie call, co by sie nie dzialo?
Pytanie podsunelo mi pewnie rozdanie.
Na rece trzymam 89s.
FLOP: 6 7 T.
Wlasnie tutaj pewien gosc wchodzi all-in'em, bylem przekonany, ze zlapal seta.
Ja: CALL.
TURN: T
RIVER: J
Gosc pokazuje TJ na rece.
Zatem chcialbym dowiedziec sie jak Wy reagujecie w takim sytuacjach? Oczywistym jest, ze nerwy mi puscily-na szczescie, szybko udalo mi sie dojsc do siebie.
Prosze o komentarze.
Pozdro.