Miałem dzisiaj dziwne rozdanie. Dosiadłem się niedawno do stolika i po obskoczeniu rundy blindów (ciężko było odczytać przeciwników gdyż było to nasze wspólne 10 czy 11 rozdanie) zastało mnie takie oto rozdanie:
PokerStars No-Limit Hold'em, $0.02 BB (8 handed) - Poker-Stars Converter Tool from FlopTurnRiver.com
CO ($0.63)
Hero (Button) ($5.05)
SB ($2.52)
BB ($0.97)
UTG ($2.09)
UTG+1 ($4.21)
MP1 ($5.39)
MP2 ($1.46)
Preflop: Hero is Button with Q, Q
1 fold, UTG+1 bets $0.06, MP1 calls $0.06, MP2 calls $0.06, 1 fold, Hero raises to $0.25, 2 folds, UTG+1 calls $0.19, MP1 calls $0.19, MP2 calls $0.19
Flop: ($1.03) 3, 10, 7 (4 players)
UTG+1 checks, MP1 checks, MP2 checks, Hero bets $0.20, UTG+1 calls $0.20, MP1 calls $0.20, MP2 calls $0.20
Turn: ($1.83) 3 (4 players)
UTG+1 checks, MP1 checks, MP2 bets $1.01 (All-In), Hero calls $1.01, UTG+1 calls $1.01, 1 fold
River: ($4.86) 3 (3 players, 1 all-in)
UTG+1 checks, Hero checks
Total pot: $4.86 | Rake: $0.23
Opiszę może co mną kierowało zagrywając tak a nie inaczej.
Przed flopem widząc raise i trzy calle zdecydowałem się na dosyć mocne podbicie z buttona. Widząc trzy calle już w tym momencie pojawiło się pierwsze "wtf?!".
Flop chyba idealny dla dam. Zagrałem za 1/5 puli licząc, że ktoś sprawdzi no ale znowu sprawdzili wszyscy. I na tym etapie już kompletnie nie wiedziałem o co chodzi...
Turn to druga trójka i all-in jednego z kolesi. Jako, że reszta przeczekała zdecydowałem się na sprawdzenie sądząc, że nie będzie agresji od UTG+1 na Riverze.
No i następna trójka. Szczerze mówiąc chciałem jak najszybciej uciec z tego rozdania obawiając się Bóg wie czego dlatego check.
UTG+1 pokazał AKo "wtf?!" a MP2 zmuckował swoje karty...
Teraz jak tak na sucho patrzę na te rozdanie to wydaje mi się, że można było to zagrać inaczej i wyciągnąć więcej kasy od UTG+1. Tylko pytanie - jak Wy byście to rozegrali?