Stało się. Od kilku miesięcy narzekałem ale jakoś to szło, obecnie pomimo niezłych wyników na cashach nie mam kompletnie motywacji do gry. Przeglądałem stare notatki to jeszcze w kwietniu-lipcu (dopóki nie miałem kradzieży z netellera) grałem na 3 roomach wg zasad bm na nl400. Obecnie gra na nl10 przychodzi mi z trudem i nie wiem co mam z tym zrobić. Wydaje mi się że głównym powodem takiego stanu rzeczy jest to że uparłem się że wygram jakiś turniej (wielokrotnie brakowało 1 coinflipa albo uniknięcia 1 bad beata) i niepotrzebnie traciłem na to czas.
Jestem ciekaw jak Wy radzicie sobie kiedy nie chce wam się grać...
wrzucam graf z tego roku, jak widać wyniki niezłe a mimo to kompletnie nie zachęcają mnie do gry, zamiast tego wolę siedzieć po 5h żeby skończyć turniej wku... po bad beacie i zgarnąć 70 dolców...
http://img142.imageshack.us/img142/5146/graf3xb0.jpg