nikt nie chce, bo juz do wszystkich dotarlo, ze za darmo nie podam
wiekszosc z Was doszla do wnoisku, ze jestem trollem, co jest totalna bzdura ! jestem nalogowym graczem, mam na koncie mnostwo super wynikow w grach video i przy okazji projektuje gry, a ze gram troche w pokera i jedna czy juz nawet dwie z moich gier to gry karciane ( chociaz nie porownywalbym jednej do drugiej ) to chyba nic dziwnego, ze czesto odwiedzam to forum i sie wypowiadam ... a ze nie ma na tym forum innych designerow, no to dla Was odrazu jestem trollem, bo jestem "przypadkiem wyjatkowym" ... totalna bzdura i nietrafiona klasyfikacja ... to, ze moj pierwszy watek mogl wygladac na klasyczny trolling to nie moja wina, ja po prostu chcialem jak najwiecej pogadac z pokerzystami, miedzy innymi to mnie inspirowalo przy projektowaniu Black Texas ... jak ? ano tak, ze nauczylo mnie to, ze pokerzysci to BARDZO wymagajaca grupa graczy i zeby ich zadowolic nowym pokerem potrzeba niemal boskiego cudu.
a te popieprzone rysunki i zdjecia z trollami sa nietrafione niczym szpilki do dresu ...
jak ktos mysli, ze mnie kreci to, ze sie duzo osob wypowiada w moich watkach no to gratuluje ... owszem, to mile jak ktos napisze cos madrego, sensownego, a czasem nawet inspirujacego czy smiesznego, ale nie mam zadnej przyjemnosci z dostawania duzej ilosci odpowiedzi, tym bardziej, ze wiekszosc z nich jest pisana przez osoby, ktore maja mnie za trolla, czyli ludzi z ktorymi nie za bardzo mam o czym gadac
proponuje wprowadzic nowe okreslenie do terminologii forumowej, ktore bedzie okreslalo osobe, ktora przez wiekszosc postrzegana jest jako troll, a trollem nie jest
Ostatnio edytowane przez flexstyle ; 14-02-2009 o 19:22
Nie no, ostatni elaborat flexa położył mnie na kolana, zastanawiam się jakim jesteś człowiekiem w realu. Możesz dokładniej się opisać? Coś więcej o tym jakich masz znajomych, czym się zajmują, dziewczyny itp. Jestem bardzo chętny przeczytać o wszystkim.
utozsamialem sie kiedys z kultura hip hop (np. bawilem sie w turntablism ), a do dzisiaj zostalo z tego jedynie to, ze czasem slucham hip hopu ...
znajomych mam glownie takich co sluchaja duzo muzyki, pala trawke i graja na konsoli w gry - czyli dokladnie tak jak ja, ale w przeciwienstwie do mnie maja prace ... mam starszego brata, ktory mieszka w Paryzu i klade na niego laske, bo ma moje problemy gleboko w d...., mieszkam ciagle ze starszymi w trybie "pasozyta" ... dziewczyny nie mam ( co prawda na MySpace jest napisane, ze mam, ale to tylko sciema, zeby wkurzyc taka jedna panienke ), ale kilka zwiazkow w moim zyciu bylo - kto jednak wytrzyma dlugo z Flexem hehe, zadna chyba ...
zycie prowadze raczej w towarzystwie zaledwie kilku najblizszych znajomych osob ... glownie to sie izoluje i prowadze bardziej kontemplacyjny tryb zycia - duzo spacerow, internetu i TV ...
kiedys bylo inaczej - duzo sie bujalem po knajpach w Krk i chodzilem na imprezy techno i hip hop ... znajomych kolezanek za duzo nie mam, bo wiadomo - kaski malo .... znam troche ludzi przez net z zagranicy, bo dobrze znam Angielski ...
duzo sie zajmowalem w zyciu muzyka - skonczylem szkole muzyczna i zrobilem na kompie kilka utworow, ale wroce jeszcze do tematu jak bede miec wiecej srodkow na tworzenie muzyki, bo inspiracje juz sa ... gry to wiadomo, ze zrobilem trzy ... chce tez zrobic film, ale to w przyszlosci, jak bedzie kasa na to ... mam tez pomysl na gre komputerowa/konsolowa akcji w 3D - taka ciekawostka raczej taki konkretny pomysl, ale bedzie jeszcze dlugo czekal na jakiekolwiek dzialania ...
no i zapraszam na MySpace tam jest troche o mnie
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=A10vy4J8UFA[/youtube]
Ostatnio edytowane przez flexstyle ; 14-02-2009 o 23:11
1)Jakie zespoły z kultury h-h lubisz najbardziej ?
2)Z jakiego powodu rozpadł się Twój najdłuższy związek i ile trwał ?
3)...
1) Onyx, Dilated Peoples, Swollen Members, Raw Breed, Rascalz
2) poltora roku, a rozpadl sie w sumie z niewiadomego powodu, 5 lat temu - dziewczyna pojechala do pracy do Irlandii, a ja wtedy cos chyba za duzo bawilem sie na gramofonach w scratching ze znajomymi, odlecialem mentalnie i chyba z tesknoty albo z glupoty wyslalem jej maila, ze: " bedziemy musieli sobie radzic osobno" - nie wiem, cos zlego po prostu wtedy we mnie wstapilo i jeszcze to "osobno" jej na czarno pogrubilem jak kretyn, a potem juz bylo za pozno zeby cokolwiek odkrecic niestety ... juz w momencie wciskania "send" wiedzialem, ze robie cos zlego i ze moge tego zalowac przez wiele lat, ale cos mi mowilo, ze mam to zrobic ... chyba to z tesknoty zrobilem zeby o niej wiecej nie myslec, ale ona juz tego nie zrozumiala po powrocie ... bylo, nie wroci, taka historia ... ale przyznaje, ze po dzis dzien mam dni slabosci jak sobie to przypomne ... w kazdymm razie dalo mi to do myslenia - od tamtego momentu bardziej uwazam na to co mowie, pisze i jak traktuje ludzi ...
3)
3) Z oldscholi h-h nic nie słuchasz ? Sonic Force, Afrika Bambaataa itp ?