Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 31
  1. #1
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    1
    Mój pierwszy post na tym forum więc witam wszystkich.

    Zaznaczam, że jestem raczej początkującym graczem online. PokerStars. Na początku (jakieś 2 tyg. temu) szło świetnie. Kilka wygranych turniejów, kilka wygranych DoN'ków, gra na stolikach na plusie, karta szła... Nie mówię, że jakoś ekstra ale normalnie, statystycznie, dobrze. Kiedy karty były ładne to wiadomo...

    Dokładnie nie wiem co się zmieniło. Nie chce tytaj szerzyć kolejnej teorii spiskowej. Nie interesują mnie te tematy.

    Kilka dni temu coś uległo zmianie. Karta idzie tak jak szła... tylko nie wygrywam (???). Na każdy kolor, wyższy kolor. Na każdego strita - wyższy. Ok 50 par na ręce bez seta pod rząd... Trudno dobrać do pary... Jak dobiorę do seta to wyższy set...

    Nie chodzi mi akurat o to że karta idzie czy nie idzie... Bo jest po prostu statystycznie... Chodzi o to, że zaczynam bać się cokolwiek zagrywać. Trafiam seta (cudem) to patrzę który mi lutnie coś lepszego tak, że nawet nie mogę dotrwać psychicznie do showdown'u i pasuję. Boję się nawet zagrywać AA lub KK bo kolesie lutują bety i trafiają sety jak na zawołanie...

    Generalnie... Jak przełamać się psychicznie? Jak nie bać się grać...

  2. #2
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Rzeszów
    Posty
    2,180
    Obnizyc staweczki Lub odpoczac tydzien.

  3. #3
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    151
    Jezeli boisz sie zagrac to znaczy ze boisz sie stracic caly buy-in i dosyc bolesnie to odczujesz (kazdy chyba tak odczuwa) dlatego moja rada to zejdz na nizsze stawki.
    I glowa do gory, skoro wygrywales to graj dalej swoja gre a wyniki na pewno przyjda. Kazdemu zdarza sie taki okres uwierz mi wiem co mowie

  4. #4
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    1,341
    Po pierwsze i najważniejsze - musisz przestrzegać BM.
    Jeśli czujesz, że Twoje decyzje zaczynają odbiegać od normy to dobrze jest zrobić sobie przerwę od gry, lub spróbować innej odmiany - np. jak grasz głównie stoliki to pograć przez kilka dni tanie sng, aby nabrać siły psychicznej.
    No i pocieszę Cię, że każdego spotyka taki okres. Ja już trzy razy miałem zjazdy zachaczające o 1/3 bankrolla, ale stosując się do tego co napisałem powyżej i wierząc w sukces zawsze w końcu wychodziłem na plus.
    Powodzenia.

  5. #5
    To chyba jest norma...
    Jakos w grudniu postanowilem sobie (raz jeszcze ze sprobuje juz bez wplacania kasy i szlo piekni. zaczalem od 100$ przez stawki NL4, NL10 i gralem juz NL20 majac jakies 40Bi. I wczoraj ni z gruszki ni pietruszki totalna obsuwa na ponad 20BI. Na szczescie twardo sie trzymam postanowien i dzis pogrinduje NL10(choc z bulem Ale wczoraj przezywalem dokladnie to co ty. Nawet majac nut flush sie balem bo koles zaraz dobieral fula czy karete. To ze wyzsze pary/karty byly non stop lamane to tez byl standard.
    Grunt to sie chyba nie zalamac tylko wziac w siebie (choc ciezko wiedzac, ze teraz trzeba to dlugo odrabiac) i grac swoje.

  6. #6
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    342
    Ech... wszyscy to znamy. Seryjne wtopy, AK/AA/KK nie wygrywające NIGDY... całe tygodnie na totalnym bezkarciu, gdy nawet na 97s czeka się po 80 rozdań...
    Taka uroda pokera. Postępować trzeba tak, jak napisano powyżej.
    Grunt to się nie przejmać

  7. #7
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Taka mała uwaga - piszesz o tym, że cośtam jest "statystycznie" ok i ręce "statystycznie" są takie jak być powinny. Rzecz w tym, że na przestrzeni niewielu rozdań niebardzo można sobie tłumaczyć losowość pokera statystyką i nie szukaj raczej w niej uzasadnień. Takie 5 wtop za cały buy in pod rząd też jest statystycznie możliwe - szansa mała, ale zawsze jest. Do tego czy wydarzenia na twoich stołach są statystycznie sprawiedliwe i czy nie ma nad tobą jakiegoś fatum najlepiej się odnosić dopiero po naprawdę solidnej porcji rozdań (zakładając, że grasz je w miarę poprawnie ).

    pozdr i głowa do góry!

  8. #8
    Dołączył
    Nov 2006
    Posty
    376
    Cytat Zamieszczone przez Ko2 Zobacz posta
    I wczoraj ni z gruszki ni pietruszki totalna obsuwa na ponad 20BI. .
    Nie pozwol sobie na przegranie 20bi w jeden dzien. Po przegraniu ok 10 bi ciezko jest dalej grac dobra gre.

  9. #9
    Cytat Zamieszczone przez Doyle Zobacz posta
    20BI w jeden dzień? Asertywnie powiem tylko, że taki swing na takich stawkach nie jest normalny..
    Literowka wprowadzila zamieszanie. Ponad 10, a konkretnie 13 w lekko ponad 4k handow. No i to nie bylo normalne. Raz ze ze mnie zaden dobry grajek a dwa, ze powinienem skonczyc grac duzo wczesniej. Potem to juz nie myslalem jak gram i bawilem sie w gambling. Ciezko mi przychodzi wmowic sobie, zeby przestac grac, choc wiem ze juz dawno powinienem. Dzis pogralem sobie na spokojnie NL10 i 5BI na plus. Jutro sprobuje znowu NL20.

  10. #10
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    784
    Tez tak czasem mam ale wtedy przestan grac