dokladnie,ile razy jest tak ze zawodnik pyta sie sedziego jak myslisz?jak duzy? itd. potem sprawdza slad a dopiero pozniej bierze challenge,szczegolnie ze po bombie Isnera nie bylo wymiany...przepisy z "czasem" w Tenisie sa bez sensu,gdyby Djokovicovi liczyli z zegarkiem w reku podbijanie pileczki przed serwowaniem to by nie wygral tylu meczow