Hehe, ja to chyba najczęściej gram tutaj check-fold. Albo cbeta. Natomiast nie gram check-call.
Cbet ma tą zaletę, że może wygrać pulę natychmiast. A co ważniejsze, w przypadku calla od któregoś z przeciwników i naszego kolejnego beta na turnie przeciwnik będzie miał problemy z postawieniem nas na rękę. No bo czy na flopie semiblefowaliśmy z setem czy vbetowaliśmy/broniliśmy gotowego strita? Powoduje to to, że przeciwnik może popełnić błąd i zrzucić na niesparowanym turnie lepszą ale nienutsową rękę (czyli np. AA/KK) albo na sparowanym turnie przeciwnik zapłaci nam ze stritem (a nie raisował flopa bo nie miał redrawa). Jeśli dostanę jednego calla na flopie, to przed 2nd barrelem powstrzymuje mnie tylko kier na turnie, czyli w większości przypadków 2nd barreluję przeciwko jednemu callerowi. Chociaz na dobrą sprawę kier też jest dobry na 2nd barrela. Poza tym, nawet jeśli tym razem zostanę złapany, to następnym razem rozegram tak stone cold nuts z mocnym redrawem które zostanie sowicie opłacone. Zresztą, to chyba oczywiste, ze tak właśnie robię. Bo jak to mówią, w pokerze ważna jest "deception".
jdx