-
Nic luz Przestań się stresować
-
Ja przeszedłem kontrolę skarbową ze 2 tyg. temu. Jako osoba fizyczna. Miałem trochę stracha, że zahaczą o "podejrzane" przelewy na moje konto bankowe, ale wszystko odbyło się zgodnie z zakresem kontroli, który był uwzględniony w pisemku i nikt poza ten zakres ani trochę nie wyszedł
-
Przecież wiadomo, ze kontrole z US są rutynowe. To nie UKS.
Pomysł, że rutynowa kontrola US miała by się przeczepić do jakichś przelewów z MB zahacza o science fiction
-
US nie może kontrolować nic bez zapowiedzi. Takie prawo. Nawet jeżeli zacząłbyś im opowiadać o swoich zarobkach na pokerze, to muszą wszcząć nowe postępowanie.
-
No w takiej sytuacji to podejrzewam, że nie będzie to dla nich problemem
-
jak cos to twoj tato moze miec problem bo płatności za zakupy do firmy powinny byc regulowane z konta firmowego ale watpie zeby sie do tego przyczepili , poprostu dowiedz od taty co kontroluja tzn. moze ma zwroty Vatu czy coś w tym stylu napewno powiedzieli w jakiej sprawie jest kontropla . A tak wogóle to macie shize z tym US , myslicie ze ich obchodza takie zeczy jak przelewy na kilka $ , chyba nie wiecie na jaka kase ludzie robia wałki Juz dosc długo pojawiaja sie podobne watki na forum i jakos nikt nie miał "prawdziwaj kontroli" bo chyba by było o tym głośno . A i tylko niech tata bedzie dla nich mily i sie nie wymądrza bo sie kontroler zdenerwuje i bedzie problem , bo zasada jest taka ze kontrolujacy powinien cos znalesc i pouczyc podatnika i moze nawet jakis mały mandacik wlepic bo musi sie wykazac , a nawet jak nie ma racji to lepiej mu przytaknac bo bedzie zadowolony a tato bedzie mial spokój . Wiem co pisze bo dosc czesto mam kntrole z US , jestem miły i z pokora przyjmuje pouczenia i wszyscy sa zadowoleni
-
Jak się okazało, mieliście racje.
Kontrola przebiegła bezproblemowo, dzisiaj przychodzą ostatni raz podpisać protokół. Moje finanse w ogóle ich nie interesowały.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez bilson ; 24-10-2008 o 12:46