Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy ... 4567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 62
  1. #51
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    557
    Cytat Zamieszczone przez Woland Zobacz posta
    W pokazanym przeze mnie przykładzie Twoim celem jest przetrwanie aż odpadnie ten jeden jedyny gość, który Cię dzieli od nagrody.
    I w turniejach MTT ten jeden jedyny gość to najczęściej jest przedostatni przy życiu, a sam siebie nie wykończy

  2. #52
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    221
    Rzadko gram turnieje to prawda, moze powinienem w ogole zaprzestac bo AA nie rzucilbym nigdy

  3. #53
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Cytat Zamieszczone przez PiotrSnny Zobacz posta
    Rzadko gram turnieje to prawda, moze powinienem w ogole zaprzestac bo AA nie rzucilbym nigdy
    To nie graj satelit Gdyby trafiła Ci się opisana przeze mnie sytuacja z satelitką do WSOP, sprawdziłbyś i przegrał, naprawdę zostałbyś bohaterem roku, albo i lepiej

    W turniejach MTT to też trochę inna sprawa zależnie od celów. Jesli satysfakcjonuje nas wzięcie jakiejkolwiek nagrody a jest właśnie bubel, to gramy jak w satelicie. Jeśli natomiast jest bubel ale nas nie interesują najmniejsze nagrody, to gramy normalnie (a wobec shortstacków agresywniej niż normalnie).

  4. #54
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    557
    Cytat Zamieszczone przez PiotrSnny Zobacz posta
    Rzadko gram turnieje to prawda, moze powinienem w ogole zaprzestac bo AA nie rzucilbym nigdy
    Nawet jak jest w turnieju pięć osób, cztery dostają tickety na ME WSOPA, lider ma stack 20.000, trzech (w tym ty) 10.000, a ostatni ma 1.000. Blindy 300/600, short na BB, lider na UTG wali allina, i ty na Buttonie dostajesz AA... dalej uważasz że nigdy ?

  5. #55
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    528
    Cytat Zamieszczone przez PiotrSnny Zobacz posta
    Czepiacie sie w gruncie rzeczy rozdania po ktorym nie powinno byc juz go w turnieju. Lepiej zagrac zle i uratowac stack niz dobrze i wypad z turnieju.
    "Poker is not about winning or losing, poker is about making right decisions"-Doyle Brunson

  6. #56
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    PiotrSnny - gdyby ktoś Ci zaproponował następującą grę: masz AA, on coś innego, wykładane jest losowych 5 kart. Jak wygrasz (uklady jak w pokerze oczywiście) to dostajesz 10zł a jak przegrasz to dajesz mu 100zł, grałbyś w takie coś??
    Jeśli nie to dlaczego byłbyś skłonny grać na zasadzie (wygram raczej niewiele mi dające żetony lub przegram swój udział w dużym turnieju)
    Jeśli tak to ja jestem chętny.

  7. #57
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    221
    Trzeci raz napisze ze ja bym byl juz dawno all in, tak jak wiekszosc. Ale przegralibysmy to rozdanie dlatego uwazam ze taka ostra krytyka jest nie na miejscu.
    A tak jak wspomnialem ja turniejow nie gram i tyle w takiej sytuacji nie bylem. Byc moze i bym foldowal ale ciezko mi sie wypowiadac bo nigdy nie mialem takiego dylematu.
    Nigdy nie mow nigdy to prawda
    Ostatnio edytowane przez PiotrSnny ; 10-09-2008 o 15:13

  8. #58
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Ale zrozum, że wynik rozdania nie ma żadnego znaczenia! To, że dzięki słabemu zagraniu Hero nie odpadł z turnieju w żadnej mierze nie usprawiedliwia tego zagrania. Jak zwykle w takich wypadkach polecam artykuł Rizena "Unikaj orientacji na wyniki" ze styczniowego Card Playera

  9. #59
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    221
    Ciekawe czy tez bys tak pisal gdybyscie sie zamienili rolami? Pewnie bys uwazal ze miales zajebisty read i czutke dzieki ktorej grasz dalej.

  10. #60
    Dołączył
    Sep 2005
    Przegląda
    Skype: alchemik-poker
    Posty
    2,517
    lol
    chyba się nie dogadamy jednak...

    Ostatnio edytowane przez alchemik ; 10-09-2008 o 15:27