Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16
  1. #11
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    557
    no way? może po prostu nie należymy do tego elitarnego 2%?

    slyszalem o kolesiu ktory wyznacznik macierzy 8 stopnia liczyl w pamieci...

  2. #12
    Dołączył
    Dec 2006
    Przegląda
    Jaworzno
    Posty
    589
    Zagadka rzeczywiscie nie trudna pod warunkiem ze mozna notowac Rozwiazanie w podobnym czasie jak deleo czyli jakies 20-25 minut.

  3. #13
    Dołączył
    Apr 2006
    Przegląda
    Widełka, Rzeszów
    Posty
    1,891
    Cytat Zamieszczone przez indy Zobacz posta
    slyszalem o kolesiu ktory wyznacznik macierzy 8 stopnia liczyl w pamieci...
    Podobnych ludzi jest duzo.

    Shakuntala Levi z Indii potrafi pomnożyć w pamięci dwie dowolne liczby dwunastocyfrowe w ciągu 26 sekund.

    William Klein z Holandii oblicza w pamięci pierwiastki 13 stopnia z liczb stucyfrowych w ciągu dwóch minut.

    Jose Mauney w ciągu siedmiu sekund oblicza liczbę sekund składającą się na wiek pytającego.


    Steven - wzrok jak klisza
    Allan Sneider, psycholog z Sydney, w czasie urlopu, który spędzał w Londynie, spotkał się z zadziwiającym przypadkiem Stevena Lychnera. Ten autystyczny młodzieniec posiadał wprost zadziwiającą pamięć wzrokową. Od piętnastego roku życia, podróżując po Europie, namiętnie rysował zabytki architektury światowej, odtwarzając je z fotograficzną dokładnością. Zupełnie nie potrafił liczyć, ale kiedy zobaczył choćby tylko raz wieżowiec, w którym było 470 okien, wszystkie je precyzyjnie odtworzył na swoim rysunku.
    Allan Sneider był tak zafascynowany talentem chłopca, że postarał się o przeprowadzenie swoistego eksperymentu. Steven odbył sześciominutowy lot nad Londynem, na pokładzie helikoptera, by obejrzeć miasto z lotu ptaka. Po wylądowaniu miał narysować to, co zapamiętał. W ciągu trzech godzin Steven - nie odrywając ani na chwilę pisaka od arkusza papieru - narysował z najdrobniejszymi szczegółami panoramę Londynu obejmującą obiekty rozciągające się na powierzchni 12 kilometrów kwadratowych, zachowując właściwe proporcje i nie łamiąc zasad perspektywy. W czasie pracy nie naniósł na swój rysunek ani jednej poprawki. Wyglądało to tak, jakby jego mózg zrobił dokładne zdjęcie panoramy miasta, a pamięć dokładnie go przechowała.

  4. #14
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    557
    kurak ino "słyszałem o kolesiu" odnosiło się do znajomego mojego ojca oczywiście nie wiem skąd Einstein wziąl te 2% jeśli faktycznie mówił o rozwiązaniu tej zagadki w pamięci, w końcu w GUSie nie pracował, ale wg mnie jak najbardziej jest to do zrobienia w pamięcia, ino nie dla każdego...

  5. #15
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    627
    Cytat Zamieszczone przez kurak Zobacz posta
    Podobnych ludzi jest duzo.

    Shakuntala Levi z Indii potrafi pomnożyć w pamięci dwie dowolne liczby dwunastocyfrowe w ciągu 26 sekund.

    William Klein z Holandii oblicza w pamięci pierwiastki 13 stopnia z liczb stucyfrowych w ciągu dwóch minut.

    Jose Mauney w ciągu siedmiu sekund oblicza liczbę sekund składającą się na wiek pytającego.


    Steven - wzrok jak klisza
    Allan Sneider, psycholog z Sydney, w czasie urlopu, który spędzał w Londynie, spotkał się z zadziwiającym przypadkiem Stevena Lychnera. Ten autystyczny młodzieniec posiadał wprost zadziwiającą pamięć wzrokową. Od piętnastego roku życia, podróżując po Europie, namiętnie rysował zabytki architektury światowej, odtwarzając je z fotograficzną dokładnością. Zupełnie nie potrafił liczyć, ale kiedy zobaczył choćby tylko raz wieżowiec, w którym było 470 okien, wszystkie je precyzyjnie odtworzył na swoim rysunku.
    Allan Sneider był tak zafascynowany talentem chłopca, że postarał się o przeprowadzenie swoistego eksperymentu. Steven odbył sześciominutowy lot nad Londynem, na pokładzie helikoptera, by obejrzeć miasto z lotu ptaka. Po wylądowaniu miał narysować to, co zapamiętał. W ciągu trzech godzin Steven - nie odrywając ani na chwilę pisaka od arkusza papieru - narysował z najdrobniejszymi szczegółami panoramę Londynu obejmującą obiekty rozciągające się na powierzchni 12 kilometrów kwadratowych, zachowując właściwe proporcje i nie łamiąc zasad perspektywy. W czasie pracy nie naniósł na swój rysunek ani jednej poprawki. Wyglądało to tak, jakby jego mózg zrobił dokładne zdjęcie panoramy miasta, a pamięć dokładnie go przechowała.
    z tego co pamiętam nazywa się to syndromem sawanta w medycynie.

    a propos tego autystycznego chłopaka to skojarzył mi się ten filmik YouTube - Stephen Wiltshire draws Rome from memory


  6. #16
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    332
    Cytat Zamieszczone przez indy Zobacz posta
    oczywiście nie wiem skąd Einstein wziąl te 2%
    - w czasach Einstaina bylo to 2%, dziś pewnie z 20%, ale myslę że nie chodzi o tych co rozwiążą w pamięci, bo nie chce mi się wierzyć żeby aż tylu ludzi było wstanie. Szkoda że nie chciało mi się powysilać i od razu wziąłem kartkę i ołówek