W ostatni weekend odwiedziłem miasto świętej wieży i miałem okazję pograć w chłopakami w tajskiego pokera. Niestety okazało się że uległ on tam pewnej mutacji co moim zdaniem nie jest najlepsze ponieważ przy spotkaniach osób z różnych miast będą niepotrzebnie powstawać zgrzyty i chyba warto aby wszędzie panowały jednakowe zasady.
Problem 1: Starszeństwo kolorów
układ 1:
układ 2:
Według chłopaków starszy jest układ 1 ponieważ ma wyższą drugą kartę. Argumenty na temat starszeństwa koloru asa zostały odrzucone gdyż uznano że ma to znaczenie dopiero w przypadku gdy WSZYSTKIE pięć kart jest jednakowych (no cóż holdemowe myślenie jest silne )
Problem 2: Układy premiowane
Pięć punktów premii jest przyznawane tylko za pokera, kareta jest liczona jako zwykły układ
Problem 3: Rozpoczęcie pierwszej gry
Pierwszą grę rozpoczyna osoba mająca ale ma obowiązek wistu z układu zawierającego tą kartę.
Najlepiej aby wypowiedziały się osoby z Wrocławia (w końcu to od nich uczyliśmy się zasad) czy też Jack Daniels który opisał zasady w ostatnim numerze Card Playera. Osoby z innych miast też oczywiście zapraszam do dyskusji może uda się dzięki temu wątkowi wyłapać jeszcze inne mutacje i ujednolicić zasady.