Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 41
  1. #21
    Dołączył
    Jun 2008
    Przegląda
    Kraków!!! a jak
    Posty
    371
    a ja powiem po krótkiemu czy inaczej mowiac krótkowato he
    widze ze do ciebie nic nie dociera i cały czas wklejasz tak samo zle rozegrane rece,w pokerze ważny jest progres,z czym sie wiaze miedzy innymi analizowanie rozdan które ma prowadzic do poprawy swojej gry,a ty całkowicie sie uodporniłeś na progres,wiec moja rada da sobie spokoj z pokerem

  2. #22
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    Koleś cbeta może sprawdzić z jakąś średnią parą, drawem, gutshotem, huj wie czym.
    Contbet nie jest opcją obowiązkową. Jeśli sprawdzi cię więcej niż jeden gracz, to wręcz nie powinieneś contbetować. A jeśli sprawdzi cię tylko jeden, ale wiesz, że prawie na pewno sprawdzi twój continuation bet (chociaż rzadko tak bywa, nawet na tych stawkach), to betuj na flopie tylko kiedy coś trafisz.

  3. #23
    Dołączył
    Jun 2006
    Przegląda
    Grudziądz
    Posty
    16
    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    To jest NL10 - nie mówię że pf było zagrane rewelacyjnie ale to nie jest tak że 3bet jest SUPER w tym przyp... Prawie na bank dostałbym calla, flopa nie trafie w 2/3 przyp. Koleś cbeta może sprawdzić z jakąś średnią parą, drawem, gutshotem, huj wie czym. I na turnie jestem w dupie po zbudowaniu dużej puli. Np takie standardowe raisy pf oni sprawdzają z byle czym i gadanie "jak zrobie pf raisa 5bb to wiem na czym stoje, a jak tylko callne to nie wiem" na TYCH stawkach ma niewielki sens (taki bet coś oczywiście daje ale nie dużo)
    Nie chcę się wymądrzać ale skoro znasz wszystkie zasady grasz wg siebie b.dobrze to po co się męczysz na NL10? Wejdź wyżej i tam nie będą Cię sprawdzać z byle czym i będziesz mógł sobie pograć na wyższym poziomie.

  4. #24
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    186
    Cos mi sie zaczyna wydawac ze problemem u Ciebie Adamie jest to, ze jestes result oriented i to sprawia ze grasz scary poker i wszedzie wietrzysz monstery. Oczywiscie nie oznacza to, ze one sie nie pojawiaja. Problem w tym, ze jak raz przegrasz z top setem i potem ciagle bedziesz sie bal z nim grac ostro bo ktos cos tam moze miec, albo na pewno nie spasuje i mu dojdzie, to w dlugim okresie tracisz na tym duzo $$$.
    Jak to mowi Doyle w czolowce do Poker After Dark - 'Poker actually isn't about winning or loosing, poker is about making the right decisions'
    Jeżeli uważasz, że podejmujesz właściwe decyzje to nie patrzysz jaki był w danym rozdaniu wynik, tylko czy na długą metę jesteś na takim rozdaniu na plus czy minus.
    I jak wszyscy Ci piszą, że źle rozgrywasz rozdania, to naprawdę nie przyszło Ci do głowy że coś w tym jest? Jeżeli ktoś Ci pisze że powinieneś zrobić push i po tym push przegrywasz dane rozdanie to nie oznacza to że to zagranie było nieprawidłowe (nie mówie że każdy w 100% będzie miał rację, ale jak dużo ludzi Ci coś potwiedzi to coś w tym chyba jest?) Ty jednak wolisz upierać się przy swoim 'i tak mnie spradzi', 'i tak mu dojdzie', 'zagram po swojemu', 'ojej znow nie wyszlo co jest nie tak? napisze post na forum, przedstawie moje blyskotliwe przemyslenia, i oleje wszystkie odpowiedzi bo w tym rozdaniu taki byl wynik i jestem result-oriented'

  5. #25
    Dołączył
    May 2007
    Przegląda
    Holy Donks Island
    Posty
    313
    Ty jednak wolisz upierać się przy swoim 'i tak mnie spradzi', 'i tak mu dojdzie', 'zagram po swojemu', 'ojej znow nie wyszlo co jest nie tak? (...) oleje wszystkie odpowiedzi bo w tym rozdaniu taki byl wynik i jestem result-oriented'
    Co by nie mówić tematy zakładane przez Adama cieszą się olbrzymim powodzeniem. Chyba powinienem jak wszyscy być pouczającym, jednak przyznam, że chyba wiem o co chodzi autorowi.
    Rezultat zamieszczania takich paranoicznych rozdań powstał pewnie o wiele wcześniej na skutek kilkunastu cudownych sesji na PS. Wszystko by było w porządku, gdyby nie sporo skumulowanych badbeatów, na skutek których Adam zaczął popadać w myślenie "i tak mu dojdzie". Dlatego zamiast kontynuować słuszną strategię pojawiają się rozmyślania typu: a może będę podbijał 3bb, to chociaż mniej stracę, bo i tak pewnie flop będzie nietrafiony. Hmm.. pesymizm pokerowy? Adam po prostu sam nie wierzy, że w tej grze można wygrać inaczej niż głupim, fiszowatym szczęściem, dlatego doszukuje się wszędzie drawów i monsterów.
    Przyznam, że nie rozumiałem tego stanu do tego miesiąca. To, co wyczyniał PS w moim przypadku doprowadziło mnie do szału. Rozumiem, że każdemu zdarza się przegrać AI, gdy przeciwnik trafia jedyną ratującą go kartę, ale kiedy dzieje się tak po 4-5 razy w ciągu sesji ma się ochotę więcej tej gry nie włączać, zwłaszcza kiedy takich sesji trafia się 2-3 pod rząd.
    Jedyne co mogę poradzić, to dłuższy, przynajmniej miesięczny odpoczynek od pokera i skupienie się całkowicie na czymś innym.
    Musisz zrzucić z siebie trochę rutyny i samemu odnaleźć właściwą strategię, najlepiej na niższych stawkach, gdzie nie będziesz czuł presji. Drugą sprawą jest to o czym była mowa już wcześniej. Ślepa orientacja na wynik. Zazwyczaj niestety tak bywa, że czym bardziej jest się przekonanym, że tym razem zarobi się tyle i tyle, bo wychodzi mi ze "średniej",tym częściej już w trakcie sesji myśli się: oby chociaż wyjść na zero.
    Poza tym automatyczne stosowanie się do rad - dotyczących strategii - proponowanych przez innych nie ma najmniejszego sensu, dopóki samemu nie będziesz tego czuł, akceptował. Nie usprawiedliwiaj się za każdym razem i nie wiąż ślepo do statystyk. Odpocznij i nie traktuj pokera jako konieczność.
    Takie jest moje zdanie.

  6. #26
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    1,505
    Drogi AdamieBB, odrzuć dumę i przyznaj tak z ręką na sercu. Nie zastanawia Cię, dlaczego cały czas kwitniesz w akwarium jakim jest NL10, a ci, którzy krytykują niektóre Twoje rozegrania jednak idą do przodu? A poza tym myślisz, że ludzie nie mają nic innego do roboty by włazić na to forum by złośliwie krytykować Twoje dobre zagrania? Prawda jest taka, że dopóki nie zrozumiesz, że zdecydowana większość rad, które tutaj czytasz może Ci tylko i wyłącznie pomóc, dopóty będziesz wiecznie tkwił na NL10.

    Jeśli chodzi o konkretne rozdanie, to ukazuje ono w pełni dlaczego nie idziesz do przodu. Mianowicie masz kompletnie błędne podejście do gry.
    W każdym rozdaniu powinieneś mieć jasny plan, co chcesz osiągnąć i wybrać najprostszą drogę do jego realizacji, tak by uniknąć ciężkich decyzji postflop. Po prostu to Ty musisz kontrolować rozdanie, w przeciwnym wypadku łątwo o nietrafioną decyzję.

    I tu przed flopem masz jasną sytuację - Twoja ręka jest jednym z silniejszych układów startowych i koniecznie chcesz oglądać flopa z max 1-2 przeciwnikami, bo izolując przeciwników masz znacznie większe szanse, że jesteś faworytem na flopie, a w dodatku jesteś agresorem, więc zgarniesz też pulę, gdy nikt nie trafi flopa.

    Zauważ, że teraz wszystkie decyzje są proste - wiesz co zrobisz, gdy dostaniesz dużego reraisa jeszcze przed flopem (spasujesz), wiesz co zrobisz, gdy wyjedzie flop i jak zareagujesz na ew. akcje od przeciwników (oczywiście dochodzą tu jeszcze staty i stacki przeciwników, które mogą mieć wpływ na te decyzje, ale to masz wszystko już skwantyfikowane).

    Natomiast droga, którą wybrałeś to typowe proszenie się o kłopoty, które w efekcie się pojawiły. Doprowadziłeś do multipota, który dla Twojego układu startowego jest z góry niekorzystnym rozwiązaniem, bo kompletnie nie wiesz na czym stoisz, nawet jeśli coś trafisz (w przeciwieństwie do np niskich pp czy suited connectorów, które rozgrywasz w multipotach ze względu na oddsy i łatwość rozegrania tzn hit draw/set or fold). Dalej na tym family pocie, nie wiedząc kompletnie co się dzieje w rozdaniu, postanowiłęś dalej brnąć w nieznane, mimo, że mogłeś być już drawing dead, albo wydrawowany ze względu na ilość przeciwników.

    I teraz najciekawsze - wątek zakładasz z pytaniem, czy można było coś zrobić na turnie czy riverze, podczas gdy kluczowe błędy popełniłeś wcześniej! Twoje rozterki na turn river wynikają tylko i wyłącznie ze wcześniejszego rozegrania, które spowodowało, że kompletnie nie wiesz na czym stoisz...

    A już irracjonalna obawa, że nie trafisz flopa, paru gości i tak da Ci calla i pewnie trafi gutshota... Chłopie, jeśli piszesz to serio to po co w ogóle grasz w pokera? Rozumiem, że wolisz dać się wyjebać na stack, tak jak zrobiłeś to w tym rozdaniu, kompletnie tego nie kontrolując, czy przywalić contbeta na 3betowanym flopie zmuszając do płacenia bez oddsów donków, co jest w dystansie mocno wygrywające (to czy gość trafi tego swojego gutshota jest nieistotne, dopóki tego nie zrozumiesz, nie ruszysz się ze swojego NL10)

  7. #27
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Drogi Astonie
    Po pierwsze to troche jestem zaskoczony że odgrzebałeś ten wątek.

    Po drugie to gram na NL25 (grałem tam juz wczesniej - na FR mi nie szło, na SH było ok choć po małej probce ale potem potrzebowałem trochę kasy na wakacje i wybrałem na jakiś czas NL10 - kasa mniejsza ale pewniejsza.)

    Po trzecie nie uważam żeby różnica w rozegraniu (call/3bet) była aż tak duża żeby call był <<<<<<<3bet. Chodziło mi tu o sytuacje że na flopie pojawią się karty gdzie żadna nie będzie większa od J (często tak jest) i dostanę call od jakiejś parki i potem muszę odpuścić (to jest NL10 i sporo osób nie pomyśli "on chyba ma QQ+ więc nawet na niskim flopie muszę zrzucić moje 77"). No i przyznam się że taka gra (3bet w tym przyp) powoduje większe wahania bankrola.
    Uważam że zjebałem callując na turnie gdzie po przeciwniku widać było że ma coś lepszego niż parę - normalnie nawet w multipocie można często wygrać z AK (1 para) tylko trzeba uważać na agresję i nie spieprzyć tego jak ja na turnie i riverze.
    Podsumowując: IMO na moich stawkach oba sposoby są ok (nie neguję waszego/twojego wbrew pozorom!) a na wyższych ten wasz pewnie będzie lepszy. I zdaję sobie sprawę z tego że większość daje mi dobre rady i trochę zbyt często się sprzeczam (staram się to ograniczyć )

  8. #28
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    951
    ja nie zrozumiesz czemu tutaj obowiezkiem jest 3bet z AK i granie z 1, max 2 przeciwnikami niz calli granie z 4-5 osobami to polecam zaprzestac grania w poksa az do czasu gdy to zrozumiesz.

    po 1. po 3becie zostaje ci zalozmy jeden przeciwnik. jest wieksza szansa ze on nie trafi flopa, niz jak jestes w multi pocie z 4-5osobami z zaden znich nie trafi.

    po 2. skoro grasz nl10 to wiesz dobrze ze dla nich Ax, Kx to mocne rece.. wiec jak trafisz flopa AT7 lub KT7 i dojdzie do allinow iu przegrasz z AT, A7, KT,K7 to wtedy moze zrozumiesz ze 3bet by wyrzucil te rece z rozdania

    po 3. wracajac do tamtego watku 88 vs AQ na flopie 8TJ, AQ moglo trafic nutsa albo 2nd nutsa i sie zallinowac spokonie z +EV. A ty na tym flopie prawie nigdy nie bedziesz mial nutsa

    podsumowujac

    1. blad na preflopie --> brak 3beta
    2. jak juz decydujesz sie grac pasywnie to graj pasywnie do konca, nie masz nic pasujesz

  9. #29
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,141
    Cytat Zamieszczone przez deleo Zobacz posta
    j...

    po 1. po 3becie zostaje ci zalozmy jeden przeciwnik. jest wieksza szansa ze on nie trafi flopa, niz jak jestes w multi pocie z 4-5osobami z zaden znich nie trafi.

    ...
    On tego nie zrozumie Malo razy bylo to juz walkowane ?

  10. #30
    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    414
    Nie czytałem poprzednich wpisów.

    Rozdanie to idealny przykład jak nienależy grac w pokera na FR.

    Pre flop konieczny reraise i CB:
    a) na 1 osobe w około 75% missed flopów
    b) na 2 osoby w około 30% missed flopów
    c) na 3 lub więcej osób wogóle

    Flop: easy fold. W puli jest zbyt dużo osób aby mówic o zbieraniu do top pair.

    Turn: wciąż fold. Przeciwnik bardzo łatwo może miec AJ, A9, A3 lub seta. Mini raise zwykle na tych limitach zwiastuje monestera

    River: Zupełnie nic nie bijemy, ale z uwagi na te stawki jestem skłonny sprawdzic.

    I oczywiście błąd jeszcze przed rozpoczęciem rozdania. Grając microstawki musimy miec 10$ na stole. Posiadanie mniejszej kwoty to taki sam błąd jak sprawdzenie A high na flopie. Jak chcesz wygrywac na NL10 to graj solidnie od początku do końca.

    Pozdrawiam,
    Warmatius