Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22
  1. #1
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    18
    Witam

    Chciałbym się was zapytać jak to było z wami jak rozpoczęliście przygodę z pokerem czy już na początku gra wam szła i mieliście jakieś sukcesy czy też swoje umiejętności trzeba wyćwiczyć czy może po prostu trzeba się z tym urodzić. Ja gram jakiś miesiąc i wiem że z moją grą jest coś nie tak tzn czasami gram dobrze potrafie wygrać jakieś tam pieniądze czy też utrzymywać się w czołówce jakiegoś turnieju aż tu nagle przychodzi jakieś pechowe rozdanie (mam jakąś parkę i przeciwnik zaczyna ostro podbijać a ja po prostu nie umiem spasowac :/) i trace wszystko a najgorsze ze kase i to mnie boli.

    Co polecacie żebym moją grę jakoś ustabilizował ?

  2. #2
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    342
    Ja zacząłem grać po transmisjach w Eurosporcie. Oczywiście freerolle. Pamiętam, że gdy na i4poker wygrałem jakieś 13 ojro (nie pamiętam dokładnie), to cieszyłem się jak dziecko. I złapałem bakcyla. W listopadzie będą 2 lata...
    A co robić, żeby grać lepiej? Grać. Dużo, naprawdę dużo grać. Smutna (?) prawda jest taka, że im więcej się dowiadujesz o tej grze - o matematyce, sposobach gry, rozgrywce na preflopie, grze na różnych pozycjach itp. - tym coraz bardziej zdajesz sobie sprawę jak wiele jeszcze brakuje...
    Nie sposób też pominąć teorii. Jest coraz więcej książek o pokerze - także w języku polskim.
    A fundamentalną cechą, którą musi wyćwiczyć pokerzysta jest cierpliwość... Przekonasz się, że bez tego ani rusz. Na drugim miejscu postawiłbym wyzbycie się "ego" (na zasadzie: "ograłeś mnie? No to poczekaj..."). Gdzieś wyczytałem taką mądrość: "nie musisz być najlepszym pokerzystą na świecie. Wystarczy, że będziesz najlepszy przy swoim stole". Wiele w tym racji.

  3. #3
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Jeżeli grywasz tylko turnieje, to tam nie kompletnie nie masz się co takimi rzeczami przejmować. Żeby wygrać turniej trzeba nie tylko dobrze grać, ale przede wszystkim mieć masę szczęścia. Dlatego musisz solidnie przestrzegać zasad bankroll management i ciągle doskonalić swoją grę, a krótkoterminowymi wynikami się w ogóle nie przejmuj.
    Jeśli o mnie chodzi, to pierwsze wpłacone na pokera 9€ przegrałem. Później wygrałem 11$ we freerollu, przestudiowałem parę razy "Winning Low Limit Hold'em" Lee Jonesa i już kosiłem leszczy na 0.15/0.30 FL Z tym że dopadł mnie potem downswing i zostało mi niewiele ponad te początkowe 11$. Odpuściłem więc sobie fixed limit, wpłaciłem jeszcze 20€ i zacząłem grać NL na stawkach 0.02/0.04. Od tamtego czasu już mi idzie całkiem przyzwoicie, choć jak każdy miewam też oczywiście okresy, kiedy przegrywam raz za razem i mam ochotę rzucić to w diabły

  4. #4
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    18
    Trochę mnie utwierdziliście w tym że musze dużo trenować aby polepszyć swoją grę.

    A jak to jest z wpłacaniem kasy na grę (chodzi o to że gdzie bym nie czytał na różnych forach to każdy podobno dobry pokerzysta pisze nigdy nie wpłacał swojej kasy) ja wpłaciłem już drugi raz i przegrałem. Czy to źle lepiej grać tylko w turniejach ?

    P.S Dzisiaj w końcu zaliczyłem lepszy dzień bo odszedłem od stołu zarobiony a wczoraj zająłem 18 miejsce we frerollu więc może nie jest tak źle.

  5. #5
    Dobry temat,moze byc ciekawie.
    Ja zaczalem grac w pokera w najgorszym momencie mojego zycia (i to byl chyba najlepszy okres :P )gdy złamałem kolano co wykluczylo mnie z jakich kolwiek sportow(akurat w moim przypadku hokej ktory trenowalem 12 lat) a najlepsze jest to ze akurat zaczynaly sie wakacje...zmeczony nuda i siedzeniem w domu w gipsie na nodze (;/) podczas wakacji kombinowalem jak tu zabic nudy itp, zaczalem grac w pokera co zabijalo przyjemnie czas.Sama gre zaczalem z moim tata ktory sam gral(dziadek tez "MANIAC" ogrywal dzisiejszych poslow :P) w mlodszych latach ale w 5 card draw jak to w polsce a teraz jest wkurzony ze ciagle gram i gram i mowi zebym do pracy sie wzial bo ta dobra passa kiedys przejdzie i wszystko przegram ...ale powoli zaczyna rozumiec o co w tym chodzi(bankoroll management itp)
    zaczalem od freerolli z ktorych wygralem jakas kase,przegralem prawie wszystko i zaczalem znowu,znowu przegralem i teraz jest juz dobrze bo przeczytalem o bankorll management nauczylo mnie to bardzo dobrego bankorll management ktory w pokerze jest bardzo wazny

  6. #6
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    1,287
    Cytat Zamieszczone przez yazpid Zobacz posta
    A jak to jest z wpłacaniem kasy na grę (chodzi o to że gdzie bym nie czytał na różnych forach to każdy podobno dobry pokerzysta pisze nigdy nie wpłacał swojej kasy)
    Musisz wziac pod uwage, ze sa to fora internetowe, na ktorych kazdy z reguly potrafi pisac jedynie o swoich sukcesach, a zapomina o porazkach

    Daje Ci glowe, ze takich ludzi wsrod grajacych w pokera, ktorzy zbudowali swojego bankrolla dzieki cierpliwosci i zdroworozsadkowej grze jest MAKSIMUM 5%. Na tym forum moge ich wyliczyc bardzo szybko, aczkolwiek nie zamierzam, gdyz kazdy, kto tu jest od jakiegos czasu, doskonale wie, o kogo chodzi

    Wiekszosc zas splukala sie, splukuje albo splucze i doklada do interesu-mniej, wiecej, ale doklada. I tylko umieja pierdolic trzy po trzy, jacy to oni nie sa dobrzy i dawac rady innym...

    Ja rozpoczalem od freerolli, ktore gralem chyba z pol roku i tak mnie to wciagnelo, ze postanowilem zainwestowac w pokera wlasne srodki. Przeczytalem kilka ksiazek i wiele artykulow na necie, az zdecydowalem, ze przyszedl czas pograc. Szybko doszedlem do wniosku, ze bardziej pociagaja mnie turnieje i raczej na nich sie skupiam.

    Mialem kilka wiekszych wygranych, ale przez TRAGICZNA polityke BM i wedrowanie na high stakes splukalem sie kilkakrotnie i dopiero po dwoch latach gry dojrzewam do tego, iz jednak wlasciwa gospodarka wlasnymi zasobami finansowymi to podstawa i tylko ona da nam dlugofalowy sukces.

    POWODZONKA!

  7. #7
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    18
    A jak to jest z książkami na temat pokera. Czy zawarte w nich informacje pomagają w grze, a jeżeli tak to jakie polecacie na początek.


    Dzięki o zainteresowanie sory jak zadaje banalne pytania ale w tym "biznesie" jestem początkujący.


    To może ja też napisze coś jak zacząłem grać. Jakiś rok temu zacząłem grać wpłaciłem pierwszą kasę na zakłady sportowe jakoś szło, potem przyszło kasyno (ruletka i blackjack) dość nie przyjemne wspomnienia (choć sporo wygrałem i jetsem na +) to było ze mną naprawdę niedobrze. Potem znów zakłady i w końcu zauważyłem zakładkę poker na stronce to pomyślałem że wejdę i zobaczę jak to jest naprawdę (czy to hazard czy naprawdę liczą sie umiejętności) no i się zaczęło. Ogólnie jestem na minus ale postanowiłem grać dużo freerolli aby tam trenować umiejętności, a jeżeli zobaczę że robię postępy to ide na CT (chodzi o grę na kasę tak to się pisze?) oczywiście bez szaleństw 0,02/0,04 NL jeżeli znowu nie będzie wychodzić znowu dawka turniejów aby trenować. Powiem wam że zaczęło mi się to podobać choć zrozumiałem ile jeszcze nauki przede mną to jestem gotowy.

  8. #8
    nie wiem ale moim zdaniem granie nl 0.02/0.04 jest bez sensu bo nic sie nie nauczysz (zakladam ze podstawy znasz) a grajac sng za te 5 $ bedziesz mial wiekszy profit i szybciej zbudujesz rolla...tak mysle ze malo prosow zaczynalo grac od nl 0.04 albo grali od sng 10 albo limit 3/6 szybko sie splukali i nie grali przez pol roku albo im sie udalo i dorobili sie czegos i teraz wiedza co to BM :P taki Negreanu albo Bonomo czy inni
    a co do ksiazek to sa gracze ktorzy zarobia miliony nie czytajac ani jednej ksiazki i sa drudzy ktorzy przeczytaja 20 ksiazek i nic nie beda wygrywac "dobry gracz w no limit a dobry gracz w pokera to duza roznica"

  9. #9
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    219
    popieram słowa poprzedników, najważniejsze aby w pokerze wychodzić na +, to dobre zarządzanie kapitałem, nie granie w okresach słabej kondycji fizycznej i psychicznej. Mój roll zachowuje się jak fale na oceanie, miałem duże wygrane, które wtapiałem na skokach na wysokie stawki, czy to cash czy sng. Jestem pewien, że teraz w sumie po okresie 3 miesięcy grania, mógłbym spokojnie grać na NL50, ale nie mogę bo mnie nie stać. No, ale dojrzewam, jak nie chce mi się za bardzo grać, albo robię głupie ruchy to wyłączam, jest jeszcze dużo innych rzeczy, które mogę robić. Nie chciałbym abym się przepalił z pokerem. Mam postanowienie silne, już było wcześniej , ale z każdym dniem jest silniejsze, aby trzymać się bm i to robię, od jakiegoś czasu systematycznie pnę się do góry i to mnie motywuje. Odpuściłem sobie na razie Duże Wygrane, czasami zagram jakiś mtt za 30$ i koniec. Wystarczy mi na razie 20$ dziennie, uzbieram na wyższe stawki to przejdę, nie uzbieram, zejdę niżej. Obiecałem sobie, że nie wpłacę na poka żadnych pieniędzy i to też mnie motywuje.

    Xolo wspomniał o cierpliwości, zgadzam się w stu procentach. Ego to samo, każdy reraise mojego raisa do niedawna traktowałem jako atak w moją stronę, teraz jednak zastanawiam się co koleś chciał przez to powiedzieć (co może mieć za karty) - wychodzę na tym coraz lepiej. Staram się w grze całkowicie odrzucić ego. Poker dla mnie jest świetnym treningiem osobowości, ćwiczy bardzo potrzebne i ważne cechy - cierpliwość, solidność, pewność siebie - nie wiem czy u każdego, ale na pewno grę w pokera można na te tory wprowadzić.

  10. #10
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    627
    ja tam gram gdzieś od roku czy coś koło tego... jak jeszcze miałem czas to grałem sporo... też nic nie wpłacałem korzystałem z pojawiających się jakichs promocji sponsoringowych... takich no deposit. gdzie dostajesz ileś tam kasy i z tego sobie grałem.

    Gram 4fun, nie gram cashówek bo nie lubie gram S&G i MTT. Na pewno ewolucja tego co wiedziałem i wiem teraz jest przeogromna, ale głównie dzięki grze po prostu i obserwacji rak innych jak i czytaniu wątków z działu strategia tutaj.

    Powiem jedno we freerollach NIGDY !! i zapamiętaj to dobrze, nie nauczysz się grać. Bo ma się to tak do pokera jak trąba do koziej dupy. Ludzie grają tam all iny z any two, wielu wchodzi od tak, żeby tilta rozładować. To nie ma nic wspólnego z pokerem. Chyba, że jest to jakiś freeroll sponsorowany nie wiem dla kilku najlepszych, albo coś w tym stylu wtedy to inna bajka oczywiście ale takie typowe freerolle z ilością osób po kilka tysięcy ani nie dadzą Ci kasy (zwykle wygrane rzedu paru $) ani tym bardziej umiejętności.

    Wydaje mi się, że jesli nie chcesz swoich środków inwestować to możesz posuzkać sobie jakiegoś no deposita na pewno coś jest tam. i dostaniesz ze 30-50$ za które będziesz mógł pograć jakieś S$G czy cashówki dzieki, którym się możesz sporo nauczyć nie ryzykując przy tym swojej kasy.