Strona 7 z 33 PierwszyPierwszy ... 5678917 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 329
  1. #61
    Dołączył
    Jul 2005
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    244
    Od dyskusji czy Benhaker ma odejśc czy nie to wolałbym usłyszeć realne kandydatury osób, które mogłyby zastapić Benhakera i dać coś nowego i lepszego naszej kadrze.
    Ja chociaż dostrzegam błędy Benhakera i chyba pewne zagubienie pod koniec naszego Euro to jednak nie jestem w stanie wyobrazić sobie lepszego kandydata na jego miejsce.
    A działanie w stylu zwalniamy Leo i kogoś znajdziemy nie jest chyba najlepszym pomysłem.

  2. #62
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Roma
    Posty
    1,962
    Henry Kasperczak na pewno nie jest gorszym szkoleniowcem, a do tego ma sukcesy na swoim koncie odnoszone z reprezentacjami, czego o don leo powiedziec nie mozna.

  3. #63
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    tl;dr
    Według mnie Beenhaker powinien zostać do Mistrzostw Świata. Jeżeli wówczas będzie widać jakąś realną poprawę - dobra nasza, jeśli nie - poszukamy sobie innego selekcjonera. Cały czas zmieniamy ich jak rękawiczki - Engel awansował do Mundialu, nie poszło mu, wyleciał, Janas tak samo. I cały czas nie możemy odnieść żadnego sukcesu na jednej z wielkich imprez. Lepiej już pozwolić jednemu trenerowi, żeby spróbował zbudować solidny zespół, niż fochać się na każdego z nich, że nie zdobył mistrzostwa Europy/świata.

  4. #64
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Roma
    Posty
    1,962
    jezeli nadal mamy grac systemem, do ktorego nie mamy ludzi, to pod zwolnieniem leo podpisuje sie obiema rekami. trener pogubil sie strasznie, poczawszy od tego, ze zapomnial zabrac na turniej napastnikow, az po wystawianie (co jest jeszcze gorsze) zawodnikow na nie swoich pozycjach.

    a przygotowanie fizyczne prowadzone przez speca rodem z NASA? wielkie LOL, biegalismy jak muchy w smole, wyprzedzali i dominowali nas nawet austriacy!

  5. #65
    Dołączył
    Jul 2005
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    244
    Zgadzam się, że Kasperczak to bardzo dobry trener i na pewno nie gorszy od Leo. Pytanie tylko na ile rzeczywiście możliwe jest jego zatrudnienie w Polsce. O zatrdnieniu Kapserczaka mówi się przy każdej zmianie trenera, ale cały czas nic z tego nie wychodziło.

  6. #66
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Spróbuję w miarę obiektywnie porównać 3 naszych ostatnich trenerów:

    1.Eliminacje:

    Engel - nie wiem jak to się stało że najlepszym zespołem w naszej gr. była... Norwegia Zadnej Anglii Niemiec itp. Co do piłkarzy - nie pamiętam jaką formę wtedy prezentowali w klubach. Wstyd byłoby nie wyjść i wyszedł z pierwszego miejsca

    Janas - grupa trochę trudniejsza, najlepsza Anglia. W trakcie eliminacji miał strzelających regularnie Frankowskiego, Żurawskiego, Smolarka. Wyszedł z drugiego miejsca.

    Beenhakker - grupa zdecydowanie najmocniejsza. Portugalia, Serbia i Finlandia prezentowały poziom wyższy niż jakakolwiek drużyna w grupie Janasa z wyjątkiem Angli. Dodatkowo forma napastników: pomijając jesień gdzie np Matusiak grał jeszcze w GKS - słaba. Rasiak o ile dobrze pamietam przestał strzelać i wyleciał z Kadry, Matusiak stracił formę, Żurawski wogóle jej nie miał. Mimo to pierwsze miejsce w grupie. Co do pozostałych formacji to raczej nie było dużych różnic w formie graczy tam grających.

    2.Czas budowy drużyny.
    Najczęściej gdy jakiś nowy trener przejmuje drużynę, wprowadza swoją filozofię, wybiera często niektórych nowych zawodników i czasem musi trochę czasu upłynąć zanim reprezentacja się zgra.

    Engel - o ile dobrze pamiętam, Wójcik stracił posadę pod koniec roku (koniec eliminacji do Euro 2000) i Engel miał ją od początku roku. W tym czasie w meczach towarzyskich (tylko takie graliśmy) reprezentacja prezentowała się bardzo słabo - po losowaniu żartowaliśmy z kumplami że nie wyjdziemy nawet ze słabej grupy gdzie najlepsza była Norwegia. Jednak od początu eliminacji (jesień) reprezentacja grała dobrze. Doprowadzenie zespołu do optymalnej formy zajęło mu ponad pół roku.

    Janas - początek eliminacji do Euro 2004 to słabe mecze pod wodzą Bońka (jesień 2002). Janas przejmuje ją początkiem 2003 - reprezentacja gra słabo przez eliminacje do Euro 2004 (do końca 2003). Wiosna 2004 to chyba wtedy był wygrany towarzyski mecz z Włochami 3:1 ale poza tym też chyba rewelacji nie było i dopiero od jesieni 2004 reprezenacja na eliminacjach do MS 2006 zaczyna regularnie wygrywać. Doprowadzenie zespołu do optymalnej formy zajęło mu ponad pół roku 1-1.5 roku

    Bennhaker - został zatrudniony w sierpniu a we wrześniu już zagraliśmy dobry mecz z Serbią a od października (mecz z Kazachstanem i Portugalią) zaczeliśmy regularnie wygrywać. Doprowadzenie zespołu do optymalnej formy - 2 miesiące!

    3.Mistrzostwa
    Opinie o tym która drużyna jest lepsza a która gorsza, są różne - niektóre bardzo subiektywne. Ja będę sie tu opierał na kursach bukmacherów gdyż oni muszą obiektywnie te kursy ustalać gdyż za tym stoi kasa. I oni nie mogą sobie pozwolić na coś w stylu J. Tomaszewski: "Polacy nie umią grać" więc w starciu np z Austrią damy im kurs 5 a Austrii 1.8. I podaję kursy takie jakie były przed mistrzostwami a nie w trakcie gdzie w zależności od sytuacji zmieniano je (np. Chorwacja miała pewny awans to potem Polsce dali niższy kurs)

    Engel - Na papierze Portugalia najsilniejsza w naszej grupie. Korea i USA słabe. Nie wiem dokładnie jak oceniali nas bukmacherzy ale chyba podobnie do Korei, lepiej od USA i gorzej od Portugalii. W praktyce okazało się że Korea jest mocna, USA też lepsze niż się spodziewano, Portugalia słabsza. Zdobyliśmy 3pt (3 miejsce)

    Janas
    Byliśmy oceniani przez buków gorzej od Niemców ale lepiej od Ekwadoru i Kostaryki. I różnice w kursach pomiędzy nami a tymi dwoma krajami były dość znaczne. Trzecie miejsce i 3 pt.

    Beenhakker – byliśmy oceniani lepiej od Austrii ale gorzej niż Chorwacja i Niemcy. 4 miejsce i 1 pt (Austria wyprzedziła nas bardzo minimalnie) ale gdyby nie sędzia to też 3 miejsce i 3 pt.

    Porównując grupy to ta Beenhakkera była mocniejsza od tej Janasa i podobna do tej Engela.

    Edit: warto dodać że za Beenhakkera graliśmy z Chorwacją B więc patrząc na drużyny, poziom ich jednak był podobny do rywali Engela i Janasa (tam zawsze graliśmy przeciw pierwszemu składowi walczącemu o coś)

    4.Ocena trenera za granicą

    Engel – czy jest jakiś kraj który chciałby zatrudnić tego szkoleniowca (lub jakaś drużyna za granicą)? NIE.

    Janas – jak wyżej

    Beenhakker – ma sporo ofert i jeśli go zwolnimy to szybko znajdzie się ktoś kto go zatrudni. A pamiętajmy że ludzie kierujący drużynami odnoszącymi sukcesy na arenie międzynarodowej swoje wiedzą.

    Tu jeszcze dodam że każdy sobie chyba zdaje sprawę jaką wiedzę mają nasi trenerzy. Sam Beenhakker o tym nieraz mówił – nie wiedzą podstawowych rzeczy, są 20 lat do tyłu. Tak samo jak w pokerze słabszy gracz może po 5k mieć lepszy wynik niż lepszy gracz tak słabszy trener może wygrać mecz z drużyną X a lepszy może przegrać ale nie to nie oznacza że ktoś jest od razu lepszy.

    Podsumowanie
    W Pt 1 2 i 4 Beenhakker bije na głowę Janasa i Engela. W mistrzostwach powiedzmy że wypadł trochę gorzej niż Engel i Janas.

    Tak wygląda sytuacja z naszymi trenerami – szanowni krytykanci Leo.


    Jak już piszę ten post to dopiszę kilka swoich spostrzeżeń.

    Jak wyżej napisałem – nowy trener to budowanie drużyny od nowa i to nie jest dobry pomysł (chyba że poprzedni trener kompletnie zawodzi). Więc IMO jeśli zatrudniamy nowego trenera to dobrze by było żeby był lepszy. Dlatego np. w przyp Janasa, gdyby miał go zastąpić trener z Polski to nie byłoby to zbyt dobre rozwiązanie (chyba że Kasperczak). Natomiast zatrudnienie Leo było dobrym pomysłem (cieszyłem się gdy powiedział że chce być naszym trenerem i gdy objął tą posadę). Kierowanie się zasadami „zawaliłeś to cię zmienimy na kogoś o podobnych umiejętnościach ale musisz odejść” jest bez sensu!!! Tak niczego nie osiągniemy.

    W obecnej sytuacji nie ma sensu zatrudniac kogoś z Polski. A pamiętajmy że dobrzy zagraniczni trenerzy zarabiają więcej niż Leo u nas. Chcąc takiego zatrudnić – musielibyśmy mu płacić jeszcze wiecej. Cieszmy się że gościowi zależy bardziej na tym żeby coś osiągnąć (a dobre wyniki z takimi graczami jak nasi to spore osiągnięce) niż na kasie, że mu się tu podoba i wybrał Polskę niż inny kraj gdzie płaciliby mu lepiej. Mało kto ma takie podejście.

    Mam takie wrażenie że szczytem polskich trenerów jest wygrywać regularnie ze słabymi i średnimi ale nie potrafią już wygrywać z dobrymi. Nieraz obserwując eliminacje zastanawiałem się dlaczego np. taka Anglia przegrywa czasem czy remisuje z druzynami które my ogrywamy, ale my nie potrafimy Anglików ograc. A z Leo dało się wygrywać/remisowac z dobrymi. Uważam że z polskim trenerem możemy max wygrac eliminacje i nic więcej.

    Nie wiem dlaczego w czerwcu prezentujemy się słabo a np. dobrze na jesień. To już się powtarza któryś raz. Nawet patrząc na ostatnie eliminacje – czewiec to wyjazdy do Armenii i Azerbejdżanu nie były dobre. A niestety mistrzostwa są w sierpniu. Może nasi po prostu nie moją formy z końcem sezonu i to jest 1 z powodów dla których zawalamy mistrzostwa.

    Leo mimo że trenerem jest dobrym, popełnił troche błędów na tych ME np wybór/brak niektórych zawódników, ustawianie ich na pozycjach na których nie grają, zbytnia pewność siebie. Dodatkowo nie potrzebny jest taki duży sztab szkoleniowy, kontrowersyjne jest też zatrudnienie tego fizjologa itp.

    To tyle moich spostrzeżen – gratuluję tym co dotrwali do końca tekstu
    Ostatnio edytowane przez AdamBB ; 18-06-2008 o 14:55

  7. #67
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Roma
    Posty
    1,962
    wyglada na tekst sponsorowany przez leo... troszke wiecej obiektywizmu, proponuje np. odpalic youtube i porownac wszystkie mecze eliminacyjne, potem mecze na mistrzostwach. nie wiem skad to powszechne uwielbienie dla leo, skompromitowal nas stylem gry na ME, trzeba to sobie jasno powiedziec.

  8. #68
    Dołączył
    Nov 2005
    Posty
    361
    Adam, w końcu dobra i rzeczowa analiza dlaczego Leo, a nie ktoś inny w tej chwili nie mam czasu odnieść się bardziej szczegółowo do Twojego postu, ale na wstępie nie mogę zgodzić się z punktami 1,2,3.

    Ciekawe, czy gdyby Leo Beenhakker był Polakiem to też byłby tak wielbiony i czczony i czy też byłyby mu wybaczane najbardziej elementarne błędy w sztuce trenerskiej?

    Ja uważam, ze nie - bo gdyby pochodził z Polski to znaczy, ze pochodziłby z patologicznego środowiska jakim jest PZPN i w domyśle byłby sprzedawczykiem dbającym tylko o własną d... .

  9. #69
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Cytat Zamieszczone przez W.A.Rebel Zobacz posta
    wyglada na tekst sponsorowany przez leo... troszke wiecej obiektywizmu, proponuje np. odpalic youtube i porownac wszystkie mecze eliminacyjne, potem mecze na mistrzostwach. nie wiem skad to powszechne uwielbienie dla leo, skompromitowal nas stylem gry na ME, trzeba to sobie jasno powiedziec.
    Kurcze... odkrył że to tekst sponsorowany Oczywiście odpowiadam na twój post w międzyczasie rezerwując sobie za pieniądze od Leo bilet w biznes klasie Emiratesem Airlines do Dubaju i tydzień w najlepszym hotelu na świecie

    A tak na serio to możesz wskazać gdzie tu brak obiektywizmu? Ty piszesz o tym że nasi wypadli słabo w porównaniu do eliminacji i nie zaprzeczam a ja porównuję Leo z Polskimi trenerami. Za Engela i Janasa też słabo graliśmy w mistrzostwach.

    Do Sonixa. Dlaczego tak jest że Beenhakkerowi przebaczają a polskim trenerom nie. Odp masz w moim 4 pt. Poza tym dam ci przykład: Kowalski kupuje Fiata / Poloneza. Po roku mu sie psuje. Mówi "kurwa można sie bylo spodziewać - taka do dupy marka". Kowalski kupuje Toyotę/Mazdę - po roku mu sie psuje. Mówi "no cóż zdarza się, pech". Z trenerami i ich klasą jest podobnie.

  10. #70
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Roma
    Posty
    1,962
    po prostu w kazdym akapicie krytykujesz engela i janasa (nie mowie ze nieslusznie), natomiast leo chwalisz. nie mam teraz czasu zaglebiac sie ponownie w twoj tekst, ale prawda jest taka, ze wcale nie mielismy az tak ciezkiej grupy w eliminacjach (serbia zagrala grubo ponizej oczekiwan, finlandia to nadal sredniak). portugalia w polsce zagrala slabo, u nich mielismy szczescie w ostatniej minucie.
    piszesz tez z tego co pamietam o slabych meczach sparingowych za poprzednikow - m.in. wspominasz mecz z wlochami (polska zagrala rewelacyjnie). no to przypomne ci jak zaczelismy za leo, porazka z dania 0-2 w bardzo slabym stylu, katastrofalna gra w meczu z finlandia u nas (1-3). potem nie gubilismy punktow z kelnerami (poza wyjazdem z armenia), troszke farcika, no i smolarek ktory na szczescie strzelal za napastnikow, ktorych po prostu beenhakker nie potrzebuje? nie da sie wygrywac przecietna europejska druzyna, grajac jednym nominalnym napastnikiem, ktory tak na serio napastnikiem nie jest.
    potem przyszly sparringi po eliminacjach - wpomne tylko dwa z nich. mecz z USA - pokazali nam miejsce w szyku, nasza druzyna nie istniala. potem ostatni mecz z dania w chorzowie (widzialem z trybun). nasi grali tragicznie, dunczycy wchodzili w naszych jak w maslo, uchronil nas boruc! powiedzialem wtedy kumplowy z ktorym bylem na meczu, ze jestem zalamany ich forma i na ME nie mamy czego szukac, bo beda nas tak samo przestawiac po boisku.
    tydzin pozniej sie zaczelo - gra byla tak samo tragiczna, smolarek paletal sie na szpicy kryty przez dwoch o glowe wyzszych stoperow, a napastnicy biegali prawym skrzydlem. boruc uratowal nas od blamazu, co wbrew pozorom nie jest takie dobre, bo bedzie sie wydawac ze nie bylo tak zle, a bylo wrecz tragicznie. BYLISMY NAJSLABIEJ GRAJACA DRUZYNA TURNIEJU!

    co innego podejscie leo do wyszukiwania talentow (na ktore potem bal sie postawic), co innego jego pomoc w szkoleniu, w zmianach organizacyjnych itp. ale szanowny pan beenhakker po prostu zagubil sie na duzej imprezie jak dziecko w tlumie. nasza druzyna nigdy nie bedzie grac jak holandia, czy portugalia, po prostu sie nie da. musimy miec dwoch dobrych napastnikow, ktorzy beda oddawac strzaly na bramke rywali, a wtedy kwestia czasu beda bramki.

    moim zdaniem beenhakkera nie ratuje nic - zagral tak samo tragicznie na duzej imprezie jak jego poprzednicy, a do tego zdobyl tylko jeden punkt (nie oszukujmy sie, tylko dzieki borucowi).
    nie rozumiem dlaczego mialby dostac o jedna szanse wiecej niz poprzednicy? na jakiej podstawie?

    chcielismy zatrudnic henryka kasperczaka, ale sie nie dalo, a teraz akurat jest bez pracy.
    po pierwsze to czlowiek sukcesu, spoza ukladow PZPN, no i na pewno odda wiecej serca polakom, w koncu to legenda naszej pilki noznej. a dokonania na arenie miedzynarodowej z reprezentacjami ma o niebo lepsze od leo.