Ahhh.. przejrzałeś sekretny plan Leo Benhakera! Teraz wszyscy wiedzą, że chciał udupić ten mecz, żeby szybciej wrócić na plaże na haiti gdzie wygrzewałby się z laskami i, od czasu do czasu, zaszczycał swoją obecnością studio telewizyjne gdzie za wielką kasę brałby udział w reklamach...
Tak na poważnie:
Nie wiem jak inni, ale ja bardziej ufam decyzji wieloletniego zawodowego trenara(z doświadczeniem w realu i innych dobrych klubach), który był tuż przy boisku niż jakiemuś gościowi co oglądał mecz w telewizji i myśli, że wszystkie rozumy pozjadał.