Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 46
  1. #11
    Dołączył
    Feb 2007
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    2,243
    Czytanie ze zrozumieniem ftw.

  2. #12
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    268
    Cytat Zamieszczone przez Xolo Zobacz posta
    Ja co prawda wiem, że z pokerzystami jest tak jak z brydżystami: wszyscy są świetni (btw: wiecie kto to brydżysta? To geniusz grający z idiotą przeciwko parze oszustów) i przyznanie publiczne, że gra się gorzej turnieje od Hellmutha i cash tables gorzej od Brunsonów to po prostu obciach, ale... to forum czytają też tacy, którzy dla odmiany mają świadomość, że nie są intergalaktycznymi arcymistrzami pokera.
    Myślę, że nie sprawi im przykrości informacja, że można powalczyć w wielkim turnieju bez superrrrblefffffów po których przeciwnicy nogami się nakrywają, a publika klaszcze z rozdziawionymi gębami.
    BTW: skoro jesteś taki ciekawy: tak. Byłem trzeźwy.
    Nie bulwersuj się od razu... po prostu ten wątek wyglądał na parodię, więc wolałem się upewnić. Widzę, że jest inaczej, w takim razie życzę powodzenia i proponuję kontrolować bankroll

  3. #13
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    268
    Cytat Zamieszczone przez mash Zobacz posta
    Skoro grasz tak jak rozegrałeś KQ to miałeś fuksa, że skończyłeś w kasie kilka razy. To nie jest styl gry polegający na wolnym budowaniu stacka, to po prostu weak-passive. A unikanie all-ina kiedy jest się faworytem, ponieważ na riverze może coś spaść, to profanacja. W szachy pograj może.

    Poza tym SM to turniej pełny fiszów, a nie 'świat rekinów'.
    A Ty co znowu masz do szachów!?

  4. #14
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    335

  5. #15
    Dołączył
    Feb 2007
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    2,243
    Cytat Zamieszczone przez Lubczyk Zobacz posta
    A Ty co znowu masz do szachów!?
    Ciężej wyłapać bad beata.

  6. #16
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    219
    po chuj na kolesia wjeżdzacie, a gdzie indziej piszecie, że fish oddał kasę to jego sprawa.

    Co do samego sposobu grania się nie za bardzo znam, ale jeżeli jest z tego kasa to po co odradzać granie, dopracuje swoją grę i jak wygra w SM to już nie będziecie tak pisać

    btw - pierszego posta mi sie fajnie czytało

  7. #17
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    342
    Cytat Zamieszczone przez Malroy Zobacz posta
    btw - pierszego posta mi sie fajnie czytało
    Dzienx
    I taka była idea.

    A to, czy ktoś tam uważa mnie za foczkę/fisha czy jak to tam zwać, to nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo głęboko mam w...

    Mam nadzieję, że będziecie mieli okazję nie raz i nie dziesięć pozbawić mnie wszystkich żetonów w SM czy jakimkolwiek innym turnieju na PS, oczywiście przy użyciu wysublimowanego semiblefu, w który wpadnę jak muszka w sieć pajęczą

  8. #18
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    219
    porytą banię to ma ktoś, kto wyzywa drugą osobę za to, że mu coś nie pasuje ....

    szkoda gadać

  9. #19
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    211
    Oooooo.......
    W tubę go,i spadamy!!!/Beavis do Buttheada,lub też odwrotnie/
    Gents,to jest forum,a nie pyskówka w sądzie.Wiecej umiaru.pozdrawiam

  10. #20
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    342
    Cytat Zamieszczone przez Brixs Zobacz posta
    Xolo masz poryta banie i to grubo,nie wiem co chciałeś osiagnac zakładajac ten watek i piszac tak durna historie,a po zatym,jak czujesz sie jak piczka to nie graj takich turków bo cie przerastaja,to tak jak z polskim piłkarzami na sama myśl o dużym turnieju robią w majty
    Jak do tej pory, to ten turniej przerasta dokładnie WSZYSTKICH Polaków - nie jestem więc wyjątkiem. Jakieś miejsce w 30-tce i bodajże jeden FT - i to wszystko. Tydzień w tydzień nasi najlepsi turniejowcy sypią się w ciągu pierwszych 2-3 godzin gry. Niezależnie od wszystkich mądrości, które tu niektórzy wypisują ten turniej jest NAPRAWDĘ PIEKIELNIE TRUDNY.
    Swoją drogą ciekawe, czy Ci, którzy mają najwięcej do powiedzenia kiedykolwiek próbowali tam zawalczyć?

    Ps. "Porytą banię"? Naprawdę ładne I strasznie mnie serducho boli, że Krytykowi Literackiemu Brixsowi nie spodobał się mój post. Napisałem przecież: kto nie chce, niech nie czyta.