To jest genialne
Górny to twoje to rzeczywiście napierdzielanie w śmietnik. Ale widziałem większe badziewie. Brzmiało jak piłowanie metalu piłą tarczową. Jakieś g... typu 600BPM
Porównaj to do do twojej muzyki Górny
To jest genialne
Górny to twoje to rzeczywiście napierdzielanie w śmietnik. Ale widziałem większe badziewie. Brzmiało jak piłowanie metalu piłą tarczową. Jakieś g... typu 600BPM
Porównaj to do do twojej muzyki Górny
Jestem pozytywnie zaskoczony, myślałem, że naśladowacze muzyki czarnych śpiewają tylko o dupie marni...
poza tekstem klimat jednak zupełnie nie mój, proponuję w Tym temacie dwa prawdziwe starocie, które mnie dziś ruszają tak samo jak wtedy:
YouTube - Obywatel G.C - Nie pytaj..
YouTube - Nie gniewaj sie na mnie Polsko !
Nie bardzo rozumiem, nie podoba Ci się mój neologizm czy nie zgadzasz się, że rap to muzyka czarnych?
hmm, w gimnazjum muzycznym nie uczyli kiedy uzywac duzych liter? A swoja droga nie trzeba chodzic do specjalnej szkoly zeby sie zgodzic z miazdzacymi ocenami hiphopolo. 1 na 30 z plyt hip hopowych wydawanych w USA jest ciekawa a moze 1 na 1000 w polsce. Te 99% to dla mnie jest niekonczonce sie pierdzenie/sranie ustami z brzeczaca mp3-ka w tle. Ci goscie nie potrafia trzymac rytmu, maja ograniczone slownictwo, nie maja przekazu, wszystko zmiksowane przez sadyste dzwiekowego na sound blasterze i glosniczkach komputerowych.
na tilta polecam to :
Ostatnio edytowane przez JaysonRR ; 14-02-2011 o 00:43
To nie jest neologizm, to byk.
Zgodnie z definicją neologizm to wyraz lub związek frazeologiczny powstały, aby nazwać nieznana wczesniej rzecz lub sytuacje.
Mogłeś przynajmniej zastosować nawias.
Może się czepiam, ale po jak porażony. Pewnie dlatego, że czytając akurat Twój post czegoś takiego się nie spodziewałem.
Peri, co Ty mi dajesz do porownywania? Aby porownywac, trzeba miec jakakolwiek plaszczyzne, na ktorej mozna to zrobic. Jak chcesz porownac recytowanie z podkladem do nazwijmy to gornolotnie muzyki koncertowej? Ja wiem, ze i to i to mozna nazwac muzyka, ale to tak, jakbys porownywal chleb do jablka. Jedno i drugie to jedzenie, ale porownac troche ciezko.
Uczyli, ale nie w gimnazjum muzycznym, tylko w podstawowce. I uwazam, ze uzylem ich dobrze. Jest cos takiego, jak uzywanie duzych liter ze wzgledow grzecznosciowych w przypadku zaimkow odnoszacych sie do nazw osob, do ktorych sie zwracamy. Chyba powinienes wrocic do podstawowki.
Co do Hip-hopu: nie znam tematu, takze nie moge sie ani z czyms zgodzic, ani zaprzeczyc.
Nie mój gatunek muzyki, ale kawałek jest super.
Najlepiej właśnie siadają kawałki, które są z gatunku, którego normalnie nie słuchasz![]()