Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 14 z 14
  1. #11
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    0
    Tak jak pisze palo dla osób nie grających w ferbla moze sie to wydawac zakręcone ale jak dla mnie to ta gra jest lepsza niz poker. A nazwa "krótki" wzięła się stąd że w jednym rozdaniu można było przegrac całą wypłate;];] Gra bardzo popularna na kopalnii choć teraz juz mało osób w to gra. LukasaA dobrze opisał reguły z tym że nie opisał jak odbywa się sprzedawanie kart. Ten kto rozdaje później jest sprzedającym. Forant wchodzi za umówioną stawke, może tez ja podnieść. Jak juz kazdy wszedl (oczywiscie nie trzeba wchodzic) rozpoczyna sie sprzedawanie kart. Cene za karte ustala sprzedający (moze sprzedac karte za 1zł bądź za 100zł lub za darmo dac dwie karty). Zaczyna od fornata. I np. sprzedajacy daje mu jedna karte i mówi za 5zł. jak chce kupic musi dac 5zł na pule i teraz najlepsze, reszta osób które weszły chcac pozostac w grze tez musza dac 5zl. na pule lub pasuja później mówi mu pokaż dwie lub jedną karte. Może pokazać od razu dwie lub jedną a drugą ja dostanie czwartą karte. Za to ze pokazał karty może zarządac od graczy dodatkowej wpłaty do puli np.100zł i kto chce pozostac w grze musi ta stówe dac. Moze tez nic nie powiedziec. I tak się dzieje z każdym graczem po kolei. Na końcu sprzedający daje sobie dwie karty za darmo ale na poczatku musi pokazac dwie początkowe karty. Jak juz wszyscy maja po cztery karty gracz przed forantem rozpoczyna licytacje tak jak w pokerze. na końcu jakby dwie osoby mialy ten sam układ np.szpic wygrywa ta osoba która jest forantem. Podczas gry jak forant spasuje to forantem jest nastepna osoba. jest tez takie cos jak "majzel". Majzel może powiedziec tylko forant. Musi to powiedziec przed zobaczeniem swoich kart. Jak to powie ustala stawke np. 50zł. i kazdy kto chce pozostac w grze musi dac na pule. Wtedy nie ma juz sprzedawia kart tylko kazdy dostaje dwie karty i zaczyna sie licytacja. I to by było na tyle. Jak to się mówi na kopalni przynieś 300 to bardzo szybko się nauczysz;];];]

  2. #12
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    0
    Wszystko sie zgadza tylko ze forantem jest osoba po lewej stronie a nie po prawej (i idzie zgodnie ze wskazówkami zegara). Po drugie (jesli sie trzymac oryginalnych zasad) to nie mozna sprzedac jednej karty za 5PLN a nastepnie za 100. Na poczatku przyjmuje sie na jakie stawki sie gra. Wiec jesli to jest 1 zl to wejscie jest 1zl. Majzel to moze byc dwukrotnosc. Podobnie licytacja kart (pierwsza karta max za 2 zl, kolejna za 4 , nastepny gracz juz za 8max i kazde kolejne przebicie moze byc dwukrotnoscia)
    Grałem w to jak chodzilem jeszcze do podstawówki. Pozniej rozpowszechnilem w szkole sredniej. Michal jest nazywany rowniez lekarzem, 3x9 to równiez kosy. A zajrzalem tutaj dlatego ze probowalem sobie przypomniec jak sie te karty odkrywa (w ktorym momencie mozna zarzadac pokazania karty) bo po 10ciu latach to juz nie bardzo pamietam.

    Pozdrawiam
    Mopkoff (podkarpacie(urodzony), lubelszczyzna(wykształcony), mazowsze(zamieszkały))

  3. #13
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    0
    Witam!
    Właśnie jestem po zarwanej nocy w „krótkiego”, (dodam, że w ferbla pierwszy raz grałem ponad 30 lat temu i od tego czasu regularnie grywam)
    Ogólne zasady które tu opisywaliście zgadzają się lecz nie wszystko jest prawdą.

    Forant to oczywiście pierwsza osoba z lewej strony rozdającego.
    Forant może dać stawkę podstawową czyli vizo (przyjmijmy 1zł.) lub maizel czyli ilość graczy X 1zł (przy 4 graczach jest to 4zł) i on jako jedyny wchodzi do gry w ciemno (czyli nie widząc pierwszych dwóch kart), teraz następuje rozdanie i każdy z graczy dostaje dwie karty i jeżeli są dobre to wchodzi do gry za stawkę ustaloną przez foranta. W tym momencie forant może zrobić tzw. „lepiej” czyli podbić stawkę wejściową max X 2 (jak było 4zł to może dać lepiej po 8zł.) i pozostali gracze muszą zrobić to samo lub też mogą się wycofać w tym momencie z gry lecz to co dali na wejście zostaje już w puli.
    Teraz forant jak robił lepiej to musi pokazać swoje dwie karty (jak nie robił lepiej to nie musi pokazywać swych pierwszych dwóch kart) i rozdający może go „bić” (sprzedawać mu karty) za stawkę min 1zł a max stawka którą forant dał na wejście X 2 czyli był 4zł po 8zł lepiej więc moze bić pierwszą kartę za 24zł a drugą już za 48zł. (pozostali gracze cały czas płacą do puli stawki za jakie rozgrywający sprzedaje karty)
    Analogicznie rozgrywający może bić pozostałych graczy i przy czwartym zawodniku stawki mogą być już naprawdę spore bo cały czas można podbijać stawkę X 2.
    Jednak gdy rozgrywający nie chce sprzedawać kart tylko chce dać je za darmo to pierwszy gracz któremu rozgrywający daje karty za darmo może zrobić tzw. „blind” (czyli pokazuje dwie karty które właśnie otrzymuje i mówi „blind” oraz podaje stawkę tego blindu) w tym momencie rozgrywający traci już możliwość sprzedawania kart następnym graczom, a oni mogą dać blind i tzw. „po blindzie” lub też można zrobić „ober blind” czyli jak blind był 16zł to się mówi „ja daje 16zł blind i 32zł ober blind) wtedy pozostali gracze muszą wpłacić te same stawki.
    Jeżeli w rozdaniu było bicie to teraz pierwszy bity zawodnik gra nabite i pozostali jak chcą grać dalej to muszą też wpłacić i dopiero po wpłaceniu przez wszystkich rozgrywający pokazuje „co biło” czyli pierwsze swoje dwie karty i wtedy głos należy do niego bo może dać nabite i jeszcze sobie „odbić” czyli nabite było 32zł to znowu może podbić X 2 czyli 64zł .
    Wtedy pozostali mogą dopłacać i ostatni sprawdza lub też dalej podbijać stawkę.

    W wielkim skrócie to tak to wygląda o dziesiątkach niuansów które występują nie sposób tu pisać, podam jeden przykład słownictwem ferblowym.
    Gdy ten co daje bije foranta lub następnego po nim dwie karty a zostali oni tylko we dwóch w grze to ten bity forant może też bić tego co daje nawet dwie karty z tym, że jak bije dwie karty to traci foranta.
    Można też straszyć, grać centa, nie pokazywać po Blindzie itd. itp.

    Gra w której jedno rozdanie można zacząć od 1zł i przy 4 graczach pula końcowa może sięgnąć nawet kilku tysięcy.

    Pochodzę z rodziny ferblowej i temat tej gry wiem chyba wszystko więc dodam iż zasady gry mogą się trochę różnić w zależności od regionu kraju.
    Jak by były jakieś pytania to chętnie odpowiem.
    Ostatnio edytowane przez tino2003 ; 31-07-2009 o 10:08

  4. #14
    Wiem ,że od Twojego posta monęło trochę czasu )jestem tu nowicjuszem ! Chcę nauczyč się graç w ferbla i szukam wszelkiej precyzyjnej wiedzy na temat tej gry . Czy powstał gdzieś precyzyjny opis tej gry ? Pozdrawiam