Sąd w Hamburgu: poker jest zakazanym hazardem

[Trias]

No właśnie. Zastanawiam się, czy mają nas (czy w tym wypadku Niemców) za debili i próbują nas na siłę "chronić" przed pokerem, czy jest w tym jakieś drugie dno - zyski z hazardu dla państwa na wyłączność, ustawiane koncesje dla kasyn itd.

[colathg]

pewnie ze chodzi o to by rzad polozyl lape na tej kasie bo zdaja sobie z tego sprawe ze nie sa to male kwoty... nikt glupi w tym nie siedzi zeby nie mial pojecia o jakie sumy chodzi :]

[tapczan]

To jest taki "trynd" w europie, żeby wszystko co może być groźne było zakazane. Bo jebany urzędnik wie lepiej, co ja mam robić w wolnym czasie. Oczywiście za regulacjami idzie rozrost biurokracji (ktoś musi tych przepisów pilnować) i coraz więcej pieniędzy wyrzucamy de facto w błoto. Nie mówiąc o tym, że hamujemy w ten sposób jakąkolwiek selekcję naturalną

EDIT: Tak mi się przypomniało z amerykańskiego basha:

<xterm> The problem with America is stupidity. I'm not saying there should be a capital punishment for stupidity, but why don't we just take the safety labels off of everything and let the problem solve itself?

[mlody]

Jesli nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, ze chodzi o pieniadze.
Wydaje mi sie, ze podstawowa przyczna zakazu gry w pokera i inne gry przez internet (podobnie jest z zakladami bukmacherskimi) jest brak mozliwosci czerpania zyskow z tego procederu przez panstwo. Ludzie zamiast zostawiac kasiorke panstwu w totka gdzie np. w duzym lotku do grajacych wraca jesli sie nie myle ok 40% wplaconych pieniedzy to moga grac z opodatkowaniem na poziomie kilku procent i jeszcze ta kasa idzie gdzies za granice.

[Hitman_86]

Państwo reguluje albo zakazuje takich rzeczy jak hazard, alkohol, narkotyki itp. bo są demoralizujące. Wiadomo, że wszystko jest dla ludzi i mądry człowiek mógłby sobie zapalić skręta od czasu do czasu i przegrać parę złotych w kasynie, ale nie wszyscy są mądrzy, wielu ludziom odbija palma.

Nie chodzi o to, czy poker to gra umiejętności czy nie. Ważne jest to, że można przerżnąć dużo kasy w krótkim czasie, zadłużyc się, wpaść w nałóg tak jak z każdym hazardem. To dlatego nie zagrasz sobie w Nowym Jorku w pokera, bo paru kolesi uznało, że ludzie nie panują nad sobą grając. W Las Vegas myślą inaczej, ale i tak jest ścisła kontrola hazardu. Tymczasem poker w necie jest poza wszelką kontrolą i to wkurza urzędasów.

[tapczan]

Państwo reguluje albo zakazuje takich rzeczy jak hazard, alkohol, narkotyki itp. bo są demoralizujące. Wiadomo, że wszystko jest dla ludzi i mądry człowiek mógłby sobie zapalić skręta od czasu do czasu i przegrać parę złotych w kasynie, ale nie wszyscy są mądrzy, wielu ludziom odbija palma.
[...]

Ty to tak serio, czy może z przekory?

[Trias]

Państwo reguluje albo zakazuje takich rzeczy jak hazard, alkohol, narkotyki itp. bo są demoralizujące. Wiadomo, że wszystko jest dla ludzi i mądry człowiek mógłby sobie zapalić skręta od czasu do czasu i przegrać parę złotych w kasynie, ale nie wszyscy są mądrzy, wielu ludziom odbija palma.

Odpowiedzialność zbiorowa to nie jest najmądrzejsza praktyka.

[Hitman_86]

Ty to tak serio, czy może z przekory?

Nie napisałem, że się z tym zgadzam. Takie są fakty, politycy wolą wszystko regulować żeby mieć spokój. Tak było z prohibicją: z powodu paru pijaczków zakazano picia alkoholu wszystkim.

[Seen]

tak generalnie to oni nie czepiaja sie Kowalskiego tylko organizatora. Bo to na jego kasie mozna polozyc lape. Czepianie sie kowalskeigo moze byc tylko metada ataku na organizatora. a z dochodowym biznesem juz tak jest, ze panstwo wprowadza jakas forme monopolu albo odpowiednie opodatkowanie (alkohol, papierosy, benzyna). Czasem zabrania calkowicie ze wzgledow spolecznych (narkotyki). i jesli ktos za ten biznes bedzie sie chcial wziac to nic na to nie poradzimy. na szczescie jest mozliwosc, ze hazard online nie zostanie zakazany tylo panstwo podejmie probe opodatkowania operatorow. wtedy to oni poniosa koszt operacji (oczywiscie z pieniedzy graczy). ale przynajmniej bedzie mozna grac.