Niby macie rację, ale... Nieraz tak miałem że pograłem trochę, byłem do przodu, grałem dalej i stałem w miejscu albo straciłem to co zarobiłem + jeszcze więcej czasem. I potem myślałem "trzeba było kończyć wcześniej a nie grać dalej, lepiej bym na tym wyszedł". Albo czasem grając SH, grałem chwile aż ugrałem np 1BI i koniec, w następny dzień znowu tak samo itd i wtedy fajne wyniki w ptbb sie wykręcało a normalnie raczej nigdy mi sie tak nie udało.
Podsumowując: patrząc na logikę macie absolutną rację ale w praktyce różnie to wygląda