Trias ja nie gram już ze 2 może 3 miesiące. I jest fajniej niż grając. Poker to straszny zjadacz czasu. Jeżeli nie robisz tego zawodowo to ciężko pogodzić z pracą, rodziną. Teraz przynajmniej mam czas na naukę i np. pozdawanie egzaminów Microsoftu. Grając w pokera cały czas myślałem o nim. Żeby dzisiaj coś zarobić, żeby odrobić wczorajszego pecha. Nie mówię, że już nigdy nie będę grał. Wręcz przeciwnie, na 99% jeszcze pogram, ale to tylko dodatek do innych rzeczy. Nie ma się co zmuszać jak się nie chce. No chyba, że to jedyne źródło dobrego dochodu.