Hand history gdzieś mi wcięło, więc napiszę z pamięci:
Stół 6-handed, NL 0.05/0.10 euro na B2B.
Dostaję na UTG+1. Podbijam do 0.4 i dostaję call od buttona. Flop: . W puli jest 0.95. Robię contbet za jakieś 0.7 czy 0.8 i dostaję raise do ok. 2. Ja: all in (10).
Tak po zastanowieniu stwierdzam, że chyba o wiele lepszym zagraniem byłby call z intencją dobrania do tego flusha. Przeciwko wszystkiemu oprócz, bardzo mało prawdopodobnych, 82 lub FD jestem z tyłu. A już szczególnie all in do tak małej puli był chyba strasznie głupim zagraniem. Mogłem ewentualnie zrobić mniejszy reraise i spasować po allinie przeciwnika, a po jego callu check i fold lub call w zależności od oddsów.
I jeszcze jedno rozdanie: http://www.pokerhand.org/?2565339
Przeciwnik miał statystyki 62/10/0.6 (po jakichś 20 rozdaniach), choć szczerze mówiąc, zagapiłem się i nie spojrzałem nawet na nie, bo zapamiętałem go skądś jako dobrego gracza (choć widać, że jest inaczej, ale jakoś takie właśnie wrażenie odniosłem). W przeciwnym wypadku na turnie dałbym raczej check.