Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4
  1. #1
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    630
    Hej!

    Musiałem dzisiaj przyjść do pracy w mojej kochanej firmie i w związku z tym znadjuję różne sposoby na opieprzanie się
    No i znalazłem coś takiego:

    http://wiadomosci.onet.pl/1741323,11,item.html


    Zainspirowany działem historycznym z CP pomyślałem sobie, że to niegłupi istnie pokerowy blef, jeśli dobrze zrozumiałem intencje... Posiadacze koncesji na budowę autostrad grali z pozycji chipleadera, bo wiedzieli, że na euro autostrady muszą być, więc starali się wydoić jak najwięcej korzystając z faktu, że rząd jest pod presją czasu. Na co rząd odwinął się ładnym all-inem: my sobie wybudujemy ekspresówki - w sumie autostrady, tylko pod inną nazwą, Wy sobie posiedzicie z tymi koncesjami i nie zarobicie na autostradach przez ładnych parę lat

    Zakładając, że faktycznie jest to działanie na zmiękczenie przeciwnika to well played, sirs!

    Teraz języczkiem u wagi będzie reakcja mediów - jeśli przyklasną pomysłowi, to myślę że niedługo posiadacze koncesji zmiękną i szybciutko podpiszą kontrakty na budowę... z kolei jeśli media zagrają melodię "droga ekspresowa to nie to co autostrada", to wrócimy do punktu wyjścia.

    To tylko takie luźne przemyślenia, bo tak naprawdę nie wiem jak wygląda z wszystkimi kwestiami formalnymi, dofinansowaniem UE itd., ale zagranie piękne IMO

    A jak Wy to widzicie?

    Pozdro

  2. #2
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Nie wiem co za debil dał koncesje tym firmom i teraz nikt nie może tych autostrad budować tylko oni i trzymają rząd za jaja

    A pomysł rządu... średnio na jeża

    Drogi ekspresowe to nie to samo co autostrady - mniejsza max prędkość, poza tym autostrady były wytyczone na ważnych trasach i jesli tam powstaną drogi ekspresowe to gdzie powstaną autostrady? Wogóle? Na jakichś zadupiach? Obok dróg ekspresowych? Chyba że drogi eks. zostaną potem przebudowane w autostrady.

    Z drugiej strony lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. Poza tym powiedzenie tym co mają te autostrady budować "chcecie z nas doić to h*j wam w d**e", nie jest złym pomysłem...

  3. #3
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    No tak, ale według tego artykułu, to albo autostrady nie powstaną w ogóle, albo gigantycznym kosztem, więc z dwojga złego lepsze już chyba jednak te drogi ekspresowe.

  4. #4
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    627
    budujesz tak samo jak autostradę, wwalasz znak ograniczenia do 130 i po robocie

    ale ogólnie to jest po prostu popierdolone, żeby takei akcje się działy... no żal... każdy chce zarobić na tym euro i ok, ale bez pieprzonej przesady.