Zamieszczone przez
varnapl
Witajcie,
wystarczy trochę zrozumienia czytanego tekstu a nie demagogia oparta na wybiórczych akapitach.
Trudno to jakość przyjąć do wiadomości że jak się zakładasz o cokolwiek i w grę wchodzą pieniądze a dodatkowo Twoja wartość oczekiwana jest ujemna to jesteś hazardzistą ? (pytanie bezosobowe);
Czy to ważne czy założysz się podczas gry w golfa czy może kręgle albo bilard? Można założyć się o cokolwiek za kasę i jak wartość oczekiwana takiego zdarzenia dla Ciebie będzie ujemna to to już jest hazard, jak się to powtarza bardzo często to można dodać słowo 'patologiczny', co w tym takiego dziwnego ? słowa nieładne?
Jak ktoś zostałby podsumowany przez statystycznego osobnika gdy grając przez powiedzmy rok w pokera przegrałby dom i cały majątek - myślę że jako hazardzista, gdyby to samo zrobił grając w golfa to pewnie podobnie. Gdyby w tym samym czasie podwoił majątek to mało kto by hazardzistą go nazwał tak samo jak mało kto nazywa hazardzistą właściciela kasyna tylko dlatego że wygrywa;
Forex to oczywisty hazard a nie żadne inwestycje, hazard dla przegrywających w większej próbie. Gra na giełdzie to też hazard chyba że wiedza grającego jest na tyle duża że utrzymuje ev+ w wystarczająco dużej próbie ale tutaj w grę wchodzą umiejętności a w definicji hazardu umiejętności są marginalizowane kosztem przypadku i losowości.
Jeśli gracie ev+ w pokera to jaki macie kompleks? NIE jesteście hazardzistami bo Wasza wiedza determinuje wypadkową granicę ciągu zdarzeń a nie przypadek, czyli umiejętności decydują o tym co chcecie osiągnąć. Jeśli ktoś gra dobrze w bowling i dodatkowo się założy na kasę to jaki tu hazard jak musiał wcześniej wykształcić umiejętność dobrej gry i to ona ma znaczenie podczas zakładu a nie fuks.
To wszystko co napisałem jest pozbawione logiki? Ja tak naprawdę nie zauważam sporu tylko jakieś powtarzanie w kółko 'poker to nie hazard', ważne jest żeby dodać - 'zależy dla kogo';
pozdrawiam