-
czyli wrap różni się od OESD tym, że dodalibyśmy do ręki np. K8 (oprócz DW)? (sorka za zaśmiecanie wątku)
-
Tak, wrap to więcej niż OESD, np. TJQ na flopie 289 etc. Najlepszy wrap to 78JQ na flopie x9T - bije nawet seta
pzdr
-
Nie w to byłby double-belly straight draw.
W Holdemie nie spotkasz się z wrapem. Jest to draw w Omasze jeżeli do dwóch kart do strita na flopie masz trzy lub cztery w ręce które tego strita dopełniają, tak więc posiadasz w praktyce draw do wiecej niż jednego OESD np.:
na flopie:
Ostatnio edytowane przez monthy ; 16-04-2008 o 21:19
-
IMO wrap to każdy draw do strita mocniejszy od OESD. Nie bardzo rozumiem "Nie w to byłby double-belly straight draw" - bo jak nazwać czterokartowy draw do strita z KJQx przy flopie T9x?
pzdr
-
Pograłem wczoraj w Omahe i tragedia
Przy małej puli szło jeszcze coś trafić i zgarniałem grosze bo oczywiście nikt nic nie ma ale przy dużej to albo drawa nie trafiałem (często się jeszcze stół parował) albo mi dochodziło wtedy gdy innemu graczowi dochodziło równocześnie do lepszego układu i tylko więcej przegrywałem. Fuck. Gdyby ustawić wczorajsze pule od największej to pierwszych kilka było przegranych.
Ale mam 2 pytania
1. Jesli mamy mocny układ (nuts lub prawie nuts), ile betujemy na river? Też o pot?? To chyba nie ma sensu...
2. Jaki jest sens podbijania preflop z jedna czy dwoma wysokimi parami? I tak najczęście nic nie trafię a wtedy to mogę sobie nawet AAKK wsadzić gdzieś. Z reguły kolesie z kompletnymi śmieciami trafią 2 pary przynajmniej.
-
AdamBB, na niskich stawkach ciężko owyrzucenie donków PF, także radze Ci albo 90% granych rąk limpować, albo grać LAG. Karty typu AAxx z wczesnej pozycji możesz limpować i przy jakiejś akcji PF walisz reraise i najcześciej masz wtedy jednego przeciwnika. Ogólnie gra 6max jest trudniejsza niż FR, dlatego przerzuciłem się na FR. Poczytaj blog bociana - naprawdę pomaga
Pamiętaj - Omaha to jest gra POSTFLOP, więc raisowanie ma mniejsze znaczenie PF niż w Holdemie
Pozdro
-
Też myśle że FR byłoby lepsze ale na PS na moich stawkach nawet wieczorem tych stołów jest bardzo mało.
I jeszcze jedno pytanie:
Czy w Omaha coś takiego jak CBety ma sens? Czy sie tak nie gra?
-
C-bet przeciwko jednemu przeciwnikowi ma prawie zawsze sens, przeciwko 2 oponentom musisz coś trafić albo c-betować nieskoordynowany bądź sparowany flop, przeciwko 3+ graj tylko jak coś złapiesz grywalnego.
pzdr
-
Przy podbiciu, gdy nie jestes pewny sytuacji, zrob cos takiego.
Robisz wspomniany raise preflop na pozycji, wchodzi do gry 2-3. Flop mizerny, oni robia check, ty check. Turn, oni robia check, ty robisz bet i w 80% przypadkow pula wedruje do Ciebie.
-
Za mna 2 druga sesja w Omahe - lepiej bo gram bardziej ostrożnie i prawie żadnych raisów preflop ale zaś do tyłu. Generalnie "obowiązuje zasada": duża pula = jestem przegrany co bym nie miał. Ciężko w takiej sytuacji wygrywać. Jak trafie strita czy flusha to jeśli do rivera flop sie nie spierdoli (nie sparuje albo nie dojdzie 3 karta do koloru gdy mam strita) to można uznać za sukces - oczywiście jak mam nutsa to z reguły pula jest mała i przeciwnik nie wiele dołoży. Z kolei jesli mam seta (dość rzadko) to o sparowanym stole mogę zapomnieć i oczywiście dochodzą karty do strita/flusha (przy dużej puli bankowo). No i jak tu grać? Chyba następnym razem będę notował wszystkie tego typu sytuacje żeby mieć dokładne dane a nie na oko (nie mam PT do Omahy).