Strona 11 z 11 PierwszyPierwszy ... 91011
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 110
  1. #101
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Łódź
    Posty
    753
    o qrwa dobry patent ! Trzeba tylko jakoś się ogarnąć na wizytę do US haha

  2. #102
    Dołączył
    Apr 2006
    Przegląda
    Widełka, Rzeszów
    Posty
    1,891
    W sumie ty to tam miales kontakty z Jessica, wiec pewnie bys mial latwiej

  3. #103
    Dołączył
    Jun 2008
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    137
    kontakty z jessicami kontaktami aczkolwiek jak ktos nie wyglada na adonisa rodem z okładek playgirl, cosmo czy czegos tam innego babskiego, to radze jednak założyc obcisłe gatki, koszulke tez ciut przykrótką i męską dziwke grać moze honoru i chwały nie przyniesie, ale ile bardziej wiarygodne wytlumacznie = latwiej i Pani urzedniczki z US czarować nie bedzie trzeba
    gorzej jak urzednik gejuch sie trafi
    wtedy po polskiemu - bed bit

  4. #104
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Tak sobie myślę... Sporo osób pracuje w Angli czy Irlandii i przesyła kasę rodzinom z Polski, kiedyś Polacy wyjeżdżali do USA i też kasę wysyłali (teraz mniej do USA wyjeżdża). Czy te rodziny musiały płacić od tej kasy podatek?? Czy US sie przyczepił do kogoś w takie sytuacji?? Ja nic o tym nie słyszałem. Więc jeśli nasze rodziny (często dalekie) wysyłają nam pieniądze np z Anglii przez Netellera czy MB to chyba nie musimy od tego podatku płacić i jakby co to spokojnie sie możemy przyznać??

  5. #105
    Dołączył
    Jun 2008
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    137
    z tego co wiem podatek od darowizny jeszcze istnieje
    Aha, gwoli scislosci, placi go OBDAROWANY, nie OBDARUJĄCY.

    co prawda jesli najblizsza rodzina Ci cos daje, to go oczywiscie nie ma.
    Ale nie ma go tylko i wylacznie wtedy, jesli w ciagu 30 dni od otrzymania wplaty/przelweu - czyli czegos rejestrowalnego - w tym przypadku wplaty na konto zlozysz do swojego US zgloszenie o darowiznie od bliskigo krewnego o nazwie bodajze ZDZ1 czy cos w tym stylu.
    Wiem bo przerabialem kilkakrotnie.
    ( wymagane zgloszenie zdz1, xera dwodów obu stron, potwierdzenie wyplywu kasy z lonta krewnego i potwierdzenie wplywu na Twe konto)

    W innym przypadku - nie wiem co bedzie, ale niemilo.
    Wiec z tymi krewnymi za granica bym jednak nie wyskakiwał

    Ewentualnie - wieksza kwota wplywa z MB na konto - i zglaszamy ze to od krewnego na tym zdz1 - i po sprawie. Jak US zapyta - skad on mial cash i czy owy dochod juz zostal opodatkowany w tym innym kraju, to jego mozna w prostytucje wrobic
    Ostatnio edytowane przez tipdrillll ; 17-02-2009 o 08:57

  6. #106
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    18
    Jak to nie ma od najblizszej rodziny? Bodajze do prawie 10k przez 5 lat jest za free, jesli wiecej to darowizna podlega opodatkowaniu.

  7. #107
    pewnie juz bylo, ale czy nie mozna po prostu powiedziec w US, ze pojechalem na weekend do Londynu, kolega namowil mnie zebym zagral sobie turniej w pokera na necie, wygralem akurat kwote xxx i chce ja opodatkowac w Polsce. Nie zlamalem przeciez polskiego prawa grajac z Londynu w pokera w necie, a nikt nie moze sprawdzic czy bylem w tym Londynie czy nie... ktos ma moze kontakt z jakims radca podatkowym czy osoba z US zeby sie dowiedziec? dla mnie to brzmi logicznie.

  8. #108
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    29
    Cytat Zamieszczone przez tipdrillll Zobacz posta
    moze zabrzmi absurdalnie, ale prawdziwe to jest.
    zawsze mozesz powiedziec ze sie prostytuowałeś

    streczycielstwo jest karalne, ale nie prostytucja. jesli powiesz ze nie miales alfonsa, to luzik zero problemu

    raz ze prostytucja jest nieopodatkowana - panstwo polskie bylo by alfonsem - dwa, nie jest zabroniona-czyli dozwolona , trzy calkowicie nierejstrowalna, cztery - akurat te wplaty, w ilosci sztuk 94 by pasowaly znaczyloby ze miales takie sobie branie, ale zawsze jakies

    no offence
    ale tak jest

    Ta a klienci za usługi przelewali Ci należność na portfel elktroniczny...

  9. #109
    Dołączył
    Jun 2008
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    137
    Cytat Zamieszczone przez mandzo Zobacz posta
    Jak to nie ma od najblizszej rodziny? Bodajze do prawie 10k przez 5 lat jest za free, jesli wiecej to darowizna podlega opodatkowaniu.
    od najblizszej rodziny mozdesz otrzymac ile chcesz, bez podsatku (tzn ile tatus lub mamusia sypnie) ale masz OBOWIĄZEK zglosic to do US, 30 dni, druk ZDZ1, itd, jak juz wspominalem. Masz racje, jest jakas kwota, ktorej tam zglaszac nie musisz. Ale nie pamietam jaka, wie nie wypowiem sie w temacie.

    Cytat Zamieszczone przez adramalech
    Ta a klienci za usługi przelewali Ci należność na portfel elktroniczny...
    To nie ty masz udowadniać prawdę To tobie maja udowodnic ze tak nie bylo
    W extremalnym przypadku i czysto hipotetycznie prosisz o pomoc kolegę jednego i drugiego. za odpowiednią co łaska opłatą poswiadczą ze takowej oplaty dokonali za usługe taką a taką wlasnie na portfel elektroniczny w koncu 21 wiek, społeczeństwo internetowe, heh..

    alem sobie popłynął heh
    młodzi wilcy:
    luźny cytat..."złapią Cie za rękę, mow ze nie Twoja reka"
    hehe..

    swoją drogą jakimowicz chujowo skonczyl, stosując ww zasadę

    najpierw go zabili w wilkach,
    a potem z jolą rutowicz, odżył
    heh
    Ostatnio edytowane przez tipdrillll ; 18-02-2009 o 00:14

  10. #110
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Cytat Zamieszczone przez Josek Zobacz posta
    pewnie juz bylo, ale czy nie mozna po prostu powiedziec w US, ze pojechalem na weekend do Londynu, kolega namowil mnie zebym zagral sobie turniej w pokera na necie, wygralem akurat kwote xxx i chce ja opodatkowac w Polsce. Nie zlamalem przeciez polskiego prawa grajac z Londynu w pokera w necie, a nikt nie moze sprawdzic czy bylem w tym Londynie czy nie... ktos ma moze kontakt z jakims radca podatkowym czy osoba z US zeby sie dowiedziec? dla mnie to brzmi logicznie.
    Zgadza się - było. Nawet założyłem temat z tym związany

    http://forum.pokerzysta.pl/ogolne/10...-z-pokera.html

    Ja bym nie ściemniał z tym Londynem. Ja bym pojechał (niekoniecznie do Londynu) na jakiś tydzień i mógłbym to udowodnić (np. rezerwacja samolotu, hotelu, może świadkowie - pojechałbym z kimś a poza tym nikt by nie mógł stwierdzić że w tych dniach byłem w Polsce).

    A wracając do tego pomysłu z rodziną. Niech to będzie dalsza rodzina i chyba lepiej zapłacić podatek od darowizny (mam nadzieje że nie duży) niż 75% od dochodów nieujawnionych.