-
nie mam zadnych statow, readow
UTG+1 (stack 15$) call
D (stack 20$) call
SB (25$) mam AKs i robie rasie 1,75
UTG+1 call 1,50
D call 1,50
F AhKh6h POT cos kolo 5,25
robie c-beta 4,75
UTG+1 call
D rerasie All-in
ja ??
-
-
witam, żeby nie zaśmiecać to podepnę się pod ten wątek.
prosiłbym o rzetelną analizę lub dobrą radę na przyszłość, wyśmiewać nie ma potrzeby, jeśli zagrałem źle to zrozumiem po zwykłej reprymendzie =]
sytuacja przedstawiała się następująco:
rozgrywka TH NL10, stół FR. Ja na pozycji cut-off dostaję AT w kierach (9.90$ stack). Do mnie jeden limp z middle position, więc zagrałem 4xBB. SB fold, BB call (10$ stack), limp call.
flop: 7h, 8d, 9h. BB zagrywa praktycznie za pule 1.40$, limper fold.
i co ja w takim momencie powinienem zrobić? informacji żadnych o przeciwniku nie mam bo to moje drugie rozdanie na stole.
zakres rąk na który bym go ocenial uwzględniając konieczność callu na BB i wielkość zagrania to: sc 7,8 lub 8,9; pary od 77 do QQ, lub coś w stylu 56,JT. mniej prawdopodobne ręce 8,6h i 9,10, ew. KK, AA, ale tu spodziewałbym się raczej re-raise preflop.
liczbę outów dających mi wygraną w najlepszym przypadku to 15 zbierając do strita i koloru (60% szans na wygraną) lub 9 tylko do koloru (30%) gdy przeciwnik ma JT.
sugerując się wielkością zagrania skłaniałbym się raczej do jakiegoś średniego układu, czyli dwie pary, set, lub overpara (czyli najlepsze dla mnie układy). Jadnocześnie zagranie za całą pulę może dawać do zrozumienia, że tak łatwo gracz nie odpuści puli i będzie można coś od niego wyciagnąć w przypadku trafienia przeze mnie lepszego układu.
mając to wszystko na uwadze sprawdziłem. I zapytuję, czy mój tok rozumowania był poprawny, czy kompletnie zły? Czy można w takiej sytuacji stwierdzić, że takie zagranie w dłuższym okresie czasu jest EV + czy - ?
skończyło się tak: turn: Qh, BB all-in, ja easy-call, nic nie znaczący river i jestem double-up.
aha, BB pokazał JT
Ostatnio edytowane przez themujin ; 25-02-2008 o 16:34
-
W/g mnie call w tym wypadku jest zły. Masz OESD, należałoby to rozegrać bardziej agresywnie. Czyli reraise gdzieś do 4$. Takie zagranie pozwala Ci na:
- zrzucenie tej ręki po ewentualnym pushu przeciwnika;
- w przypadku kiedy przeciwnik sprawdzi, a Ty trafisz jednego z 8 outów na turnie, masz już ładnie zbudowaną pulę, która może solidnie opłacić Twojego strita,
- w przypadku kiedy przeciwnik sprawdzi a Ty nie trafisz nic na turnie jest duża szansa, że koleś wciśnie check, pamiętając o Twoim reraisie, wtedy bierzesz free card i patrzysz co wpadło na river,
-w przypadku kiedy koleś betuje na turnie, grasz w/g oddsów na OESD.
Taka jest moja wizja rozegrania tej ręki. Chętnie usłyszę co inni myślą o tej sytuacji
-
kuken:
Oprócz OESD to miał także nuts flush draw.
"h" jak kier 
-
ha, rzeczywiście, z rana nie zaczaiłem, że h to kier- wcześnie jeszcze było 
W takim razie to nam upraszczcza sprawę, bo dążymy na flopie do all-ina!!!
-
jak na moje rozegrałeś to dobrze. Ty chcesz dobrać on jest agresywny. Jak dobierzesz to wykorzystasz jego agresje i sie obaj z all inujecie a jak nie doierzesz to taniej z tego wyszedłeś. Według słow przedmówcy powinienes podbic na flopie ale to by sie skończyło przeciwnika all inem gdyz ma on w tym momencie juz na flopie strita czyli nutsa w tym momencie. A mój przedmówca rozumiem ze by sie zrzucił w tym momencie.
-
Zrzuciłbym się gdyby to był sam OESD, ale nie zauważyłem drawa do flusha. W przypadku takiego combo drawa na flopie najlepiej włożyć cały stack. Mamy ok. 60% szansy na to, że board nam skompletuje strita albo flusha na turnie lub river więc jesteśmy +EV
-
To moze ktos jeszcze sie wypowie dla konfrontacji naszych opini.
-
Myśle że lepszym rozegraniem jest raise na flopie, czyli to o czym pisał kuken. Ale call napewno NIE jest EV-
Member
Odpowiedz z cytatem