Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: PToC?

  1. #1
    Dołączył
    Jan 2004
    Posty
    1,849
    Witam,

    tak sobie patrzę na rozwój lokalnych lig w warszawie, katowicach i na wybrzeżu, i przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Każda z tych lig gra na podobnej zasadzie: punktowany turniej raz w tygodniu, podział na "sezony", wpisowe oraz entry-fee. Wpisowe idzie na pulę nagród danego turnieju, a entry-fee na nagrody sezonowe lub inne potrzeby ligi (żetony, karty czy sukno).

    Pomysłem (który chyba już kiedyś gdzieś proponował Palo) jest zespolenie tych lig w jedno za pomocą wspólnego finału. Mój pomysł jest następujący. Ustalenie pewnego okresu, podczas którego każda liga prowadzi swoje rankingi bez zmian, ale dodatkowo jest to okres, w którym z każdej ligi zostanie wyłoniona pewna liczba przedstawicieli do PToC (Polish Tournament of Champions :lol: sry za nieprzestrzeganie ustawy o ochronie języka polskiego). Załóżmy, że pierwszym okresem liczonym do PToC byłyby ostatnie cztery miesiące biężącego roku: wrzesień-grudzień, a do PToC kwalifikowałoby się trzech najlepszych zawodników z każdej z lig (Warszawa, Katowice, Wybrzeże). Po tym sezonie kwalifikacyjnym spotkaliby się oni w 9-osobowym turnieju finałowym i grali o nagrody zebrane podczas całego sezonu z entry-fee.

    Oczywiście tutaj pojawia się mały problem, bo część osób mogłaby zaprotestować przeciwko temu, że lokalnie zebrana kwota z entry-fee idzie na taki turniej finałowy, ponieważ im wystarczyłyby nagrody oraz cele lokalne. W pewnym sensie jest to prawda, ale warto wziąć pod uwagę również co innego. Przede wszystkim, każdy turniej sam w sobie niesie ze sobą "korzyść majątkową". Czyli zamiast nagrody lokalnej, wyłonieni gracze graliby o nagrodę centralną, nieporównywalnie wyższą, a w razie niepowodzenia i tak odnieśliby przecież korzyść ze względu na wcześniejsze sukcesy na szczeblu lokalnym. Aby pogodzić wszystkich, możnaby dokonać podziału entry-fee na cele lokalne i centralne. Przy założeniu, że wynosi ono 5PLN we wszystkich ligach, można przeznaczyć 3PLN centralnie, a 2PLN lokalnie (albo na nagrody, albo na obsługę lokalną - żetony itp.).

    Teraz trochę kalkulacji. Zakładam średnią tygodniową liczbę osób w Warszawie 20, a na Wybrzeżu i w Katowicach po 15. Daje to liczbę 50, mnożymy przez 3PLN i przez np. 16 tygodni. Daje to wynik 2400PLN. To chyba niezły sit&go, zwłaszcza że bez wpisowego? Domyślam, się, ze mogłoby też być trochę głosów, że liczba osób z danego regionu powinna różnić się między sobą, jeżeli na przykład w jednej lidze będzie grało (i równocześnie wpłacało do puli) 25 osób, a gdzie indziej 15. Moją propozycją jest przyznanie dodatkowego, dziesiątego miejsca, jako premię dla ligi, w której będzie średnio największa ilość zawodników. Wtedy turniej po prostu byłby 10-osobowy, to nie jest żaden problem.

    Sam turniej finałowy mógłby odbyć się przy okazji najbliższego (po zakończeniu sezonu) turnieju planetowego, podczas Day First. Myślę, że warto przygotować taką drabinkę blindów i ante oraz czasów trwania poszczególnych leveli, żeby wyeliminować przypadkowość i zagrać ciekawy turniej. Jeszcze trzeba by ustalić czy płatne są dwa, trzy miejsca, czy też "winner takes it all". (Ewentualnie można rozważyć jeszcze jedną opcję, która miałaby na celu zwiększenie puli nagród, chociaż rozumiem, że byłaby ona dosyć kontrowersyjna. Mam na myśli możliwość wzięcia udziału w PToC przez osoby, które nie zakwalifikowały się do niego w lidze. Warunkiem byłoby na pewno uczestnictwo w lidze (np. w 50% turniejów) oraz uiszczenie wpisowego, które obliczałoby się w sposób następujący: Ustalona pula nagród - weźmy to 2400 - podzielić przez liczbę uczestników - 10 - czyli w tym przypadku 240 PLN) Docelowo chyba najlepiej byłoby rozgrywać takie PToC dwa razy do roku, to i wygodniej, i bardziej prestiżowo i nagrody większe. Nie sądzę też, żeby ktoś narzekał, że po trzech turniejach stracił szansę na wygraną, więc teraz nie chce mu się grać. Przypominam, każdy turniej sam w sobie powinien być atrakcyjny. Zakładam też, że wizja takiego turnieju finałowego zachęciłaby do regularnej gry zarówno lig jak i zawodników, a może powstanie też lig w nowych ośrodkach - Wrocław, Poznań, Pomorze?

    Chętnie wysłuchałbym opinii innych osób na powyższy temat. Szefowie lig lokalnych mogliby zapytać o zdanie grających w ich ligach podczas najbliższych spotkań. Fajnie byłoby zebrać wszystkie uwagi do kupy jak najszybciej (do połowy sierpnia). Wtedy możnaby opublikować regulamin (mogę wziąć do na siebie) i ruszać z okresem testowym od września.

    Także zapraszam do dyskusji.

    Pozdr,
    Warsaw

  2. #2
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    573
    Warsaw chyba za długi post napisałeś i nie chce się ludziom czytać, albo są tym zbyt onieśmieleni :wink:. Poniżej przedstawię swoje zdanie na ten temat.

    Po pierwsze pomysł super, zwłaszcza, że kojarzy mi się z utęsknioną przeze mnie rywalizacją miast i turniej finałowy można by traktować właśnie jako coś w stylu mistrzostw miast, czy też raczej mistrzostw mistrzów miast. Teraz po kolei:

    1) Podział na sezony 4 miesięczne wydaje mi się w sam raz. Sezon letni (marzec-czerwiec) i sezon zimowy (wrzesień-grudzień) chyba faktycznie by były optymalne. Na razie to oczywiście wybieganie w przyszłość, ale wybranie okresu wrzesień-grudzień br. na pierwszy sezon testowy wydaje się właściwe.

    2) Taka generalna uwaga. Ja bym stawiał na w miarę dużą autonomię poszczególnych lig. Tzn. ustaliłbym z góry możliwie mało wymagań jakie by musiały być przez ligi spełnione, by ich reprezentanci mogli wziąc udział w PToC, a same szczegóły rozgrywek w każdym mieście mogłyby być ustalane wewnętrznie. Specyfika gier w różnych miastach jest różna (zarówno jeśli chodzi o typy gier jak i wysokość stawek), więc narzucenie z góry zbyt wielu zasad mogłoby być kłopotliwe i wręcz zniechęcające.

    Wymagania o jakich myślę to np. konieczność odbycia w danym sezonie iluś tam gier, w których liczba osób byłaby na jakimś tam poziomie + składanie 'raportów' na forum (choćby sama informacja, że takowe się odbyło i wyniki). Jeden warunek na pewno też musiałby dotyczyć konieczności uiszczenia wpisowego do turnieju mistrzów - to czy w danym mieście będzie ono pochodziło ze składek na ligę lokalną, czy np. odbycia jakiegoś większego turnieju satelitarnego pozostawiałbym w gestii lokalnych 'działaczy'.

    3) Możliwość wzięcia udziału przez osoby, które nie zakwalifikowały się do turnieju mistrzów w normalny sposób - tutaj jestem zdecydowanie na NIE.

    4) Po ilu uczestników z danego miasta/rejonu. Tu trochę delikatna sprawa, ale chyba faktycznie z miasta gdzie jest dużo graczy powinno być ich więcej. Ja bym sugerował takie ustalenie wymagań, o których pisałem w punkcie 2, że byłoby z góry wiadome jakie muszą być spełnione, żeby z danego miasta zagrała osoba jedna, dwie, czy więcej. Np. jeśli w sezonie odbędzie się tyle a tyle spotkań ze średnią tylu a tylu graczy to może grać jedna osoba, jeśli więcej to dwie itd.

    Znowu wybiegając w przyszłość, być może będzie można stworzyć jakieś rankingi i wtedy miasta, których reprezentantom szło najlepiej, mogłyby wystawić więcej zawodników. Coraz bardziej przypomina mi to piłkarską Ligę Mistrzów 8)

    5) Kwestia samego zgłaszania uczestnictwa w PToC. Żeby przedstawiciel/e ligi mogli grać w PToC musiałaby ona zostać przed sezonem jakoś 'zarejestrowana' i jeśli faktycznie po zakończeniu sezonu spełni odpowiednie wymagania to jej reprezentanci będą mogli wziąć udział w turnieju.

    6) Wysokość wpisowego do PToC. Może by ustalić jakiś wzór na wielkość buyinu zależny od np. średniej liczby uczestników spotkań, liczby spotkań, czy też liczby lig itp. ?

    Tyle na razie moich przemyśleń w tym temacie 'na gorąco'. Mam nadzieję, że dyskusja się rozwinie i pomysł dojdzie do realizacji.

  3. #3
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Sopot
    Posty
    1,327
    Cytat Zamieszczone przez Marian
    Warsaw chyba za długi post napisałeś i nie chce się ludziom czytać, albo są tym zbyt onieśmieleni :wink:. Poniżej przedstawię swoje zdanie na ten temat.
    Heheh no Marian też się popisałeś długością posta, jak znajdę chwilę to przeczytam wszystko i się wypowiem ;]

  4. #4
    Dołączył
    Apr 2005
    Przegląda
    Elblag/Kraków
    Posty
    69
    pomysl mi sie podoba, ale raczej watpie, ze beda 3(4) ligi - raczej wiecej. Po pierszym sit&go mysle, ze wyrosna jak grzyby po deszczu, by bylo co robic w day one. i wtedy bedziemy mieli dwa duze turnieje planetowe hold'em NL

    Pozdr.

  5. #5
    Dołączył
    Jan 2004
    Posty
    1,849
    Witam,

    widzę, że pomysł za wielu osób nie zainteresował, niemniej zrobię pierwsze małe podsumowanie.

    1. Wykluczenie możliwości grania osób, które się nie zakwalifikowały. Finał to finał.

    2. Na dzień dzisiejszy grają trzy ligi i mają one sporo chętnych. To, że po pierwszym PToCu zwiększyłaby się ilość lig, to jest jeden z celów. Ale co innego liga grająca regularnie co tydzień z 20 graczami, a co innego spotkanie przy piwie raz w miesiącu czterech osób. Aby gracze z danej ligi kwalifikowali się do PToCa, to ta liga musi spełniać jakieś warunki, mniej więcej takie, jak opisał Marian. Aby grać w PToCu, trzeba coś do niego wnieść. Także podczas turniejów nie bęzie dwóch dużych turniejów, również dlatego, że nawet jeżeli powstanie gdzieś jakaś liga (z przynajmniej kilkunastoma graczami), to po prostu do PToCa będzie wchodzić po dwóch graczy, a nie po trzech. To ma być finał, dla najlepszych!

    3. PToC nie musi się odbywać przy okazji turnieju planetowego, ale byłoby to bardzo wygodne. Gdyby nie było takiej możliwości, to PToC może być organizowany na przemian w miastach, w których grają ligi.

    4. Tak jak napisał Marian, ligom nie powinny zostać narzucone sztuczne reguły. Czy chcą grać ringi czy turnieje, to ich sprawa. Kwestią wspólną byłyby na pewno określona wymagana liczba spotkań i entry-fee. Konieczna jest jakaś osoba koordynująca i czytelny system punktacji, który pozwoli wyłonić wygranych.

    5. Kwestia ilości osób z danego miasta w PToC. Moim zdaniem nie ma się co zagłębiać w wyliczanie, ile spotkań zagranych i td. Jest to kwestia umowna. Na dzień dzisiejszy wiemy, że działają trzy ligi. I po trzech graczy z każdej ligi powinno grać w PToCu. Bonusowe miejsce dla ligi z największą ilością osób. Jeżeli jakaś liga chciałaby się w przyszłości dołączyć, to niech się organizuje, niech się wykaże, niech jej szef zgłosi, że oni też chcą się liczyć do PToCa. Przecież nikt nie przyjedzie na PToCa na przykłąd z Bydgoszczy i nie powie, że jemu się należy miejsce, bo on u siebie z kolegami gra dwa razy w tygdoniu.

    6. Na sezon próbny należy przyjąć jakieś kryteria. Myślę, że trzeba na podstawie rozmów z szefami lig zrobić pewne założenia. Na przykład: Warszawa 20 osób, więc raz w tygodniu zbieramy 20*3pln=60 pln. Katowice i Wybrzeże 15 osób, więc 15*3pln=45pln. Warszawe musimy zrównać w dół, czyli zakłądamy dla wszystkich 15 osób. To wszystko razy wymagana ilośc spotkań, powiedzmy 15 (wrzesien-grudzien maja 17 pełnych tygodni) i wychodzi suma 2025 (dla równego rachunku 2100). Dzielimy to przez 3 i wiadomo, że każda z lig musi wnieśc do PToCa 700pln. To jako założenie minimum do PToCa. Jeżeli w praniu okaże się, że w Warszawie grało średnio 21 osób, w Katowicach 16, a na Wybrzeżu 14, to zrobi się następująco: Warszawa wpłaca 21*3*15, Katowice 16*3*15, a Wybrzeże to minimum 700. I wychodzi 945+720+700=2365 i oznacza to, że Warszawa ma bonusowego 10 zawodnika. I tyle. Wygląa to na skomplikowane, ale jest proste.

    7. Przypominam, że udział w PToCu byłby bezpłatny! Zawodnicy graliby o kwoty wyliczone jak powyżej.

    8. Tak naprawdę, do przeprowadzenia PToCu po testowych 4 miesiącach tego roku potrzeba tylko omówienia tej kwestii przez szefów tych trzech lig ze swoimi zawodnikami. Wiadomo, że innych lig na razie nie bierzemy pod uwagę. Jeżeli w przyszłości chcą grać w PtoCu, niech się zaczynają organizować, niech zagrają jeden sezon. Liczę, że zarówno Palo, jak i Jani i Blacha omówią tą kwestię na najbliższych spotkaniach. A wtedy można będzie dogadać szczegóły podczas SSSOP-a.

    Blah, ale długi post :]

    Pozdr,
    Warsaw

  6. #6
    Dołączył
    Apr 2005
    Przegląda
    Wawa
    Posty
    389
    kuuuuuuurrrrrrrna........ ale sie naczytalem
    szczerze mowiac musialem podejsc do tego dwa razy zeby cos zrozumiec, ale juz ok :lol:
    pomysl mi sie podoba. ja to chetnie nazwalbym Mistrzostwami Polski,
    albo moze lepiej "Nieoficjalne Mistrzostwa Polski"

    najlepszym pomyslem na Taka zabawe byloby znalezienie sponsora
    ( moze Sportingbet, lub jakas inna tego typu "instytucja"?? )
    pozniej trzeba zalatwic transmisje w TV i juz jest wszystko bardzo profesjonalne....

    a jezeli chodzi o nagrody to mysle ze sponsor powinien takiemu mistrzowi zagwarantowac wyjazd na mistrzostwa swiata ( w tym wpisowe i zakwterowanie no moglby jeszcze dorzucic jakies 5 tys $ tzw diety :P

    ale to chyba czasy dosc odlegle.......................


    tak wiec Warsaw dzialaj ja jako 2-gi prezes jestem bardzo za!!!!

    a i jeszcze jedna sprawa osoby nie kwalifikujace sie z rankingu NIE powinny grac w takim turnieju!!!!!


    pozdrowionka :roll:

  7. #7
    Dołączył
    Apr 2005
    Przegląda
    Wawa
    Posty
    389
    a jeszcze chcialem dorzucic ze tamat jakis taki dziwny i nie przykowa uwagi moze mozna byloby go zmienic???



    pozdr..

  8. #8
    Mi tez sie udalo przeczytac a skoro juz przeczytalem to sie wypowiem:
    Pomysl mi sie podoba. Nie jestem za mozliwoscia wkupowania sie do turnieju finalowego. Jezeli w Warszawie bedzie najwiecej uczestnikow to nalezy sie dodatkowe miejsce jak najbardziej ( i tu wyliczenia Warsawa sa sluszne). Tylko ciekawi mnie kto sie podejmie organizacji finalu.


    ps. jakis sponsor napewno by sie zainteresowal, moze wart by bylo wyslac jakies propozycje wspolpracy z poszczegolnymi pokerroomami

  9. #9
    Dołączył
    Feb 2005
    Posty
    523
    Cytat Zamieszczone przez mareczekk
    ps. jakis sponsor napewno by sie zainteresowal, moze wart by bylo wyslac jakies propozycje wspolpracy z poszczegolnymi pokerroomami
    Nielegalnym turniejem? watpliwe :lol:

  10. #10
    Dołączył
    Jan 2005
    Przegląda
    Tarnow
    Posty
    680
    Mnie sie pomysl osobiscie podoba.Mam jednak pytanie odnosnie poszczegolnych lig. CZy np. jak cos w innym miescie sie rozkreci i ludzie bede regularnie grywac,tylko ze powiedzmy w iloscie ok 7 osob :lol: , to bedzie mozliwosc uznania ich jako lige????W tarnowie jest paru graczy,ale z tego co wiem 15 - 20 osob by sie nie uzbieralo,a na regularny dojazd do Katowic(najblizej),to raczej malo z nich by sie pisalo.Cyba zeby cos w Krakowie stworzyc.CZesto sie tam grywa, w stalym gronie,wiec moze by cos z tego wyszlo. Chodzi mi tylko o to... co dane grono graczy w danym miescie musi spelnic by byc uznanym za lige????
    PZdrw