Kiedyś też tak miałem, ale teraz nie gram o kasę tylko o ilość dobrych decyzji. Gdy sfishuję to notuję ile głupio straciłem i ile jestem przez własną głupotę na minusie.
Dopóki nie zacznę grać bezbłędnego ABC to będę zwracał uwagę tylko na swoje dobre czy złe zagrania, a kasę mam w dupie.
I tak wypłacam tylko z bonusów
Jak przegrasz all-in PF z KK vs AQ to się ciesz, bo nie dość, że podjąłeś dobrą decyzję to nabiłeś sobie trochę rake.
ps Badbeaty mnie już nie ruszają, ale po kilku głupich zagraniach niestety często tiltuję i kończę sesję.