Ja ostatnie kilka dni mialem calkiem dobre, wczesniej zrobilem sobie kilka dni przerwy wiec moge teraz spojrzec na to co sie dzialo z dystansu. I doszedlem do wniosku, ze nie jestem w stanie wygrywac jak na stole siedzi 5-6 donkow. Podbijam preflop, podbijam na flopie i dalej masz z trzech takich co moga miec nuts lub kompletne nic. Zero kontroli gry. Do tego jak przegrasz kilka razy alliny preflop AA vs KK, AQ czy K7 itp z takimi typami to potrafi skutecznie wybic z glowy wiare w skilla.
Ostatnio, cale szczesie liczba takich idiotow spadla (NL50) i gra mi sie bardzo przyjemnie, badbeaty sie zdarzaja ale nie w hurtowych ilosciach. Dla mnie jest ok jak przy stole jest okolo dwoch donkow a reszta to gracze po ktorych wiem czego sie mozna spodziewac. Probowalem sobie przypomniec jak to bylo jak gralem na np. NL10 ale nie wiem jak sobie z takimi goscmi radzilem, moze pieniadze byly mniejsze to frustracja tez.
Poza tym wydaje mi sie, ze na ongame underdog ma wieksze szanse na wygranie niz wskazywalaby statystyka .
Zgadzam się w 100%
2 donki max = przyjemna gra
Oczywiście dotyczy to SH.
Ostatnio edytowane przez igiel3 ; 31-01-2008 o 13:17
Nie rozumiem kurwa troche piszesz ze "cisze sie ze liczba idiotow spadla" bardzo dziwne podjescie w pokerze :OOOOOOOO
i jakbym mogl to chcialbym zeby wszyscy byli idiotami przy stole a nie tylko 2
to ze was ogrywaja to oznacza ze nie umiecie sie dostosowac do ich gry
Scytch chyba trafiłeś w sedno sprawy. Nie wolno grać cały czas automatycznie a należy swoją gre dostosowywać do przeciwników. Ale najważniejsze to opanować tilta po badbeatach na donkach.
a ja np wczoraj wrocilem na ongame bo po miesiecznej przerwie brakowalo mi tutejsztch idiotow
i jakos nie narzekam na ich nadmierna ilosc, a jest wrecz odwrotnie, oczywiscie zdarzaja sie takie akcje jak opisujecie, ale jak jestes lepszy od ziomka to i tak go skroisz predzej czy pozniej, wczoraj gralem HU z debilem i no poczatku 2 BI do tylu po mega fartach donka, ale potem 7 BI do przodu i czulem sie jakbym gral w tenisa z ziomkiem bez rakiety
a co do tych przegranych AA na 72o to na 100 takich rozdan 72o wygra 12 i moze sie zdarzyc, ze sie to przytrafi 3-4 razy pod rzad, potem 20 razy wygrasz z AA tylko nie zwracasz na to uwagi i tyle
poza tym jak ktos z bankrollem 150$ gra nl50 to sie nie dziwie, ze denerwuja go idioci...
Ja nie potrafię się narazie dostosować, dlatego wolę 2 donków a nie 5.
Ostatnio edytowane przez igiel3 ; 31-01-2008 o 14:38
A ja słyszałem jak CTS albo muddywater mówił, że nie lubi grać na stołach z kilkoma idiotami. Optymalnie jest jeden idiota i reszta tagów.
ale oni graja na troche innych stawkach