Musieli by byc idiotami, zeby ryzykowac grą na wyscigach. Nawet znawcy tego sportu są raczej stałymi dawcami(sam grałem systematycznie w konie przez 25 lat).
A jesli o ocene moralna to ja ich w ogole nie oceniam. Ani im nie zazdroszcze. Ba, mysle, ze beda mieli kłopoty z prawem. A jako, ze sam od czasu do czasu latam do Anglii, nie chciałbym, zeby spotkała mnie jakas niemiła niespodzianka na lotnisku podczas odprawy dowodowo/paszportowej typu tymczasowe aresztowanie.