Wczoraj turniej w Warszawie level bodajze drugi 50/100 .Nie podam pozycji , bo nie pamietam kolega podbija do 6BB jeden z MP calluje ja (majac na reku KK) podbijam do 16BB , kolega ALL IN , drugi kolega fold . ja oczywiscie Call (moj All In) .Wykladamy karty i moje KK na AA kolegi :/ i koniec turnieju dla mnie .Odpadajac mialem przed oczami ten watek w ktorym sam sie udzielilem (ze nie zrzuca sie KK) , nie mowie ze zrobilem zle ,takie zycie.