-
Tak z ciekawości: zrzucilibyście?
1 poziom blindów (10/20), ok. 2500 osób w turnieju NLHE 2,5+0,25 USD. Średni stack - ok. 1800. Siedzicie na LP ze zgrabniutkim:
Wasz stack to ok. 3800. Przebiłem do 80. Button za mną (stack ca. 2900): raise x2 (do 160). SB (420 czipsów) - AI. Ja call, button - All-in.
Sprawdzacie czy zrzucacie?
Przy stole gracie dosłownie trzecie rozdanie.
-
-
a na co chcesz czekać na początku jakiegoś wielkiego multi z mikroBI??? na AAAA?
EASYYYYY call
ale wiadomo, że miał to AA lub jeśli to PS to jakiekolwiek gówno w stylu J9off czy 37off i wygrał bo tam nigdy lepsza ręka nie wygrywa w MTT
-
He he
Wychodzę z podobnego założenia. Oczywiście miał:
SB pokazał:
Ale tu emocje dopiero się zaczęły:
Flop:
Huśtawka nastrojów: MAM SETA!!! Ups... On ma lepszego
Turn:
Qrna, ten leszcz barowy z Q8 złapał flusha...
River:
I tak to dzięki posiadaniu WŁAŚCIWEGO kinga - zostałem się czipliderem.
Koniec opowieści
Ale naprawdę nie wiem, czy dobrze zagrałem... Może należało podbić po all-in'ie SB?
Ps. Oczywiście był to mój ukochany PokerStars, nie bez racji zwany RiverStars
Ostatnio edytowane przez Xolo ; 11-12-2007 o 12:59
-
hmm wlasciwie to standard na PS
AA przegrywa i short oczywiscie tez odpada po riverze
z czasow gry na PS to takich rozdan mialem mnostwo
dlatego zawsze uwazalem ze w turniejach trzeba miec poprostu troche szczescia , choc mowia ze szczescie sprzyja lepszym
a co do KK to tego nigdy sie nie zrzuca w turnieju
-
Mówicie że na tym PS tyle niespodzianek. Rzeczywiście w turniejach troche tego jest. A co z innymi roomami? Jest lepiej? Bo np. na Bossie wątpie. Co do Ongame to nie grałem, ale widziałem na forum trochę postów z narzekaniami na tą sieć, jeśli chodzi o niespodzianki.
-
każdy soft w porównania z RiverStars to oaza spokoju, nawet Ongame
-
soft jak soft , mysle ze duze znaczenie ma tu styl gry a na PS jest chyba najbardziej luzny , masa ludzi gra z byle czym byleby grac i nie ma sie cio dziwic ze czasami im wchodzi poprostu wychodzą z zalozenia ze przy tej ilosci graczy nie ma co czekac na monstery i lepiej ryzykowac i szybko zbudowac stack niz grac kilka godzin i moze zalapac sie na zwrot wpisowego . Mowie o MTT bo zasadniczo nei gralem stolikow na PS i tak patrzac obiektywnie to w poczatkowej fazie turnieju taka strategia jest sluszna : albo mam dzis fart i sie nadbuduje albo nie i ide grac nastepny turniej