-
Hero(160$) na butonie widzi
sb bet 1$
bb bet 1$
UTG bet 1$
CO(550$) raise 5$
Hero call 5$
sb fold
bb call 5$
UTG call 5$
FLOP:
bb,UTG check
CO bet 20$
Hero call
bb,UTG fold
Turn :
CO bet 60$
Hero ?
CO jest chyba najbardziej agresywnym graczem jakiego widziałem w życiu bet/raise /reraise pot(bardzo rzadko pasuje po reraisie,może nie mieć absolutnie nic,a może mieć karetę 3(dodam że na flushowym turnie,nie mając pozycji zabetował za pota 30$ i dał szybki call w all ina do 85$ mając tylko parę K na ręce),atakowalibyście czy czekacie na lepszą okazje?(dodam że ta lepsza okazje nie przychodzi od jakiejś półtorej godziny,Hero stracił już 150bb,potem się podwoił na flushu Jhight i znów przeżywa ponowną degradację)
A i jak widać nieźle mu żre
-
Na początku dodam, że od niedawna zainteresowałem się Omaszką i jestem na etapie czytania, ale moim zdaniem to ez fold. Jeśli mówisz, że z KK sprawdza, to zapewne ma znowu jakieś AA/KK, w najlepszym przypadku dla Ciebie... Masz zaledwie JJ plus OESD. Do tego dochodzi jeszcze FD na stole, który może znowu zabierać Ci outy, nie mówiąc o tym, że już możesz być drawing dead. To, że grasz z fishem nie uprawnia Cię do fishowania;]
-
IMO jak wyżej.
Granie z takimi szalonymi LAGami ma to do siebie, że jeśli przyjmiesz ich styl (rozluźnisz się za mocno), to możesz szybciutko wahnąć swój bankroll o kilka-kilkanaście BI, niekoniecznie w górę. Ja preferuję tutaj solidną grę i czekanie na lepsze sytuacje do wrzucenia stacka. Wolę mieć wyraźny edge niż gamblować.
Dla mnie ta sytuacja to jest EZ fold, bijemy właściwie tylko blef i drawy, jesteśmy z tyłu do każdej overpary, trójki, koleś może mieć nawet fula. Przy takim graczu nie ma sensu ładować się z tak marginalnymi rękami w niejasne sytuacje - masz nad nim pozycję i prędzej czy później będzie mocno betował w Twoje nuts i Cię podwoi. Tutaj odpuszczam - wprawdzie MOŻE się zdarzyć, że to sprawdzisz i wygrasz (nie trafi draw, wyfiszujesz, etc.), ale może się też zdarzyć że przegrasz stacka do jakiejś absurdalnej ręki w stylu KK72 rainbow i się niepotrzebnie stiltujesz.
Lepiej to odpuścić i czekać na lepszy moment.
pzdr
-
spasowałem,więc nie napisze że pokazał 2377 i na riverze wskoczyło 7,ale myślałem do samego końca czasu i mierziło mnie wrzucenie all ina.Po prostu zastanawiałem się jak silną musimy mieć rękę żeby grać z nim o stacki,i czy ten fold aby na pewno nie był złym zagraniem.
Są dwie najbardziej frustrujące sytuacje w tej grze :jak dostajesz same monstery ,ale nikt nie chce zagrać, i jak grasz z takim graczem i nie trafiasz żadnych
p.s.
trochę za słabo go scharakteryzowałem jak teraz to czytam,grał 95% wszystkich rąk z czego 90% rozgrywał wedle zasady bet/raise/reraise itd.Gdy wszedłem na listę oczekujących ,miał 850$,jak wrzuciło mnie na stolik 600$,a potem to spadał ,to rósł ,czyli tak krążył między 350-700$
"wokół niego powstawały i upadały fortuny"
Ostatnio edytowane przez dawkar ; 02-12-2007 o 23:40
-
Dawkar a dlaczego call na flopie???Tu koniecznie pot raise i sprawa musi byc wyjasniona na tym etapie
-
bo mam jeszcze dwóch graczy,którzy jak coś trafili grubiej nie zagrają bet,tylko check/raise(skoro on na 95% uderzy o pota),i skończyłbym z 6 outami na all inie,a ponadto mam w końcu pozycje.