Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 24
  1. #1
    Dołączył
    Feb 2007
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    392
    Ostatnio edytowane przez Hedge ; 03-03-2012 o 21:44

  2. #2
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    710
    Dla naprawdę dobrego gracza to nie ma wielkiego znaczenia. Gra live daje możliwość uzyskania większej ilości informacji. Jednak tell może być blefem - zwłaszcza jeśli grają ze sobą zawodnicy z wyższej półki którzy dobrze się znają. Ale rzeczywiście gra online może nie być tak dochodowa dla tych, którzy w większym stopniu rywalizują z przeciwnikiem niż z jego ręką.

  3. #3
    Dołączył
    Feb 2007
    Przegląda
    Olsztyn
    Posty
    360
    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    Dla naprawdę dobrego gracza to nie ma wielkiego znaczenia. Gra live daje możliwość uzyskania większej ilości informacji. Jednak tell może być blefem - zwłaszcza jeśli grają ze sobą zawodnicy z wyższej półki którzy dobrze się znają. Ale rzeczywiście gra online może nie być tak dochodowa dla tych, którzy w większym stopniu rywalizują z przeciwnikiem niż z jego ręką.
    Jestem za a nawet przeciw...it depends

  4. #4
    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    336
    Gra live jest nudna. Nie miałem asów i króli od wieków, nie trafiłem strita poflopowego ani seta od marca 2007. Nie złamałem nikomu asów. Ciągle myślę, że wszyscy mnie blefują i z reguły mam rację. TPTK to jest The Nuts!
    Ostatnio edytowane przez doodydota ; 08-11-2007 o 08:09

  5. #5
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    627
    ale to świadczy o nudnej grze czy o słabej Twojej grze ??

    a na sieci tak samo grasz ??

  6. #6
    Dołączył
    Mar 2005
    Przegląda
    Shorthanded City
    Posty
    1,668
    Ta, Kenny Tran by ich zjadł. Wolne żarty. Czytałem ostatnio sporo wypowiedzi online prosów i są one jednogłośne (z czym ja również się zgadzam): poziom gry na wysokich stawkach w internecie jest wyższy niż live. Negreanu na NL20k i NL40k na PS jest z pewnością underdogiem przeciwko najlepszym graczom (p3eachy_keen, ADZ124, Genius28). Każdy z czołówki internetowych wymiataczy z chęcią zagrałby HU z jakimkolwiek graczem live, prócz Ivey'a i Antoniusa (zauważcie, że oni też sporo grają w sieci, również Benyamin, który moim zdaniem prócz wcześniej wymienionej dwójki jest wśród live prosów najlepszy).

    Z jednej strony: Doyle, Benyamine, Ivey, Antonius, Negreanu, Greenstein.
    Z drugiej: Genius28, Durrr, sbrugby, CTS, Phil Galfond, Pharlad Friedman (on chyba na siłę, bo nie potrafię nikogo wymyślić, zresztą swego czasu grywał przecież NL20k i NL40k).
    HU freezouty z deepstackową strukturą.
    Nie wierzę, że gracze online to przegrają.
    Ostatnio edytowane przez Kapol ; 08-11-2007 o 08:15

  7. #7
    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    336
    Generalnie można powiedzieć, że gra online jest 'twardsza' niż live .

    Śmie sądzić, że nawet na naszym podwórku dobry gracz NL10 online rozwali w proch i pył większość luźnych home game 1/2 PLN


    Cytat Zamieszczone przez SponToN Zobacz posta
    ale to świadczy o nudnej grze czy o słabej Twojej grze ??

    a na sieci tak samo grasz ??
    W sieci to mi sra.
    Ostatnio edytowane przez doodydota ; 08-11-2007 o 08:22

  8. #8
    Dołączył
    Mar 2005
    Przegląda
    Szczecin/Manchester/Hong Kong
    Posty
    1,816
    co do Benyamina to czytalem gdzies ze jest sporym "dawca" na NLH, ale w PLO za to niezle kosi

  9. #9
    Dołączył
    Mar 2006
    Przegląda
    berlin
    Posty
    962
    Cytat Zamieszczone przez Kapol Zobacz posta
    Ta, Kenny Tran by ich zjadł. Wolne żarty. Czytałem ostatnio sporo wypowiedzi online prosów i są one jednogłośne (z czym ja również się zgadzam): poziom gry na wysokich stawkach w internecie jest wyższy niż live. Negreanu na NL20k i NL40k na PS jest z pewnością underdogiem przeciwko najlepszym graczom (p3eachy_keen, ADZ124, Genius28). Każdy z czołówki internetowych wymiataczy z chęcią zagrałby HU z jakimkolwiek graczem live, prócz Ivey'a i Antoniusa (zauważcie, że oni też sporo grają w sieci, również Benyamin, który moim zdaniem prócz wcześniej wymienionej dwójki jest wśród live prosów najlepszy).

    Z jednej strony: Doyle, Benyamine, Ivey, Antonius, Negreanu, Greenstein.
    Z drugiej: Genius28, Durrr, sbrugby, CTS, Phil Galfond, Pharlad Friedman (on chyba na siłę, bo nie potrafię nikogo wymyślić, zresztą swego czasu grywał przecież NL20k i NL40k).
    HU freezouty z deepstackową strukturą.
    Nie wierzę, że gracze online to przegrają.
    chyba zartujesz ? hehehhehe

    zamiast friedmana>lars luzaka bys mogl wziasc
    Ostatnio edytowane przez ucio ; 08-11-2007 o 13:46

  10. #10
    Cytat Zamieszczone przez Kapol Zobacz posta
    Z jednej strony: Doyle, Benyamine, Ivey, Antonius, Negreanu, Greenstein.
    Z drugiej: Genius28, Durrr, sbrugby, CTS, Phil Galfond, Pharlad Friedman (on chyba na siłę, bo nie potrafię nikogo wymyślić, zresztą swego czasu grywał przecież NL20k i NL40k).
    HU freezouty z deepstackową strukturą.
    Nie wierzę, że gracze online to przegrają.
    W takiej konfiguracji jak wymieniles, to na pewno "internetowi" daliby rade Tylko Genius i CTS prezentuja obecnie swiatowy poziom. Poza tym dyskusja imho bez sensu. Benyamine jest graczem online czy offline? Co to za podzial? Sa gracze typu CTS, ktorzy doslownie miazdza online, a nie sadze, zeby dobrze grali live, ale bez przesady z takimi podzialami.

    Swoja droga chcialbym zobaczyc: Kenny Tran vs LarsLuzak live