Nie mówie ze panstwo ma mu płacić ale zrozum ze nikt nie jest w stanie o swoim losie decydować w 100%. Część nie zależy od niego. Po prostu trageda i tyle. Trafi na liberałów to też przestaną grać kozaków
Nie ale za minimum w Polsce jest śmieciem, za minimum w Niemczech może na średnim poziomie funkcjonować. I to jest różnica pomiędzy krajem który dba o ludzi a krajem który ich ma w dupie.
Odpowiedziałem już Triasowi ile to głosowanie przy urnie jest warte.
Nigdy w kraju nie ma ciągle tak samo. Będzie się pogarszać, będzie rewolucja. Poza tym nie chodzi tylko o zasiłki a właściwie to o nie prawie wogóle nie chodzi. Chodzi o kradzieże rządu, o banki i system kreacji pieniądza, o prawo do dupy, o administrację rzucającą kłody pod nogi itp itd.
Nie trzeba było motłochu - wystarczyły banki + usłużne im rządy żeby nokautować po kolei gospodarki
Gdy rośnie ilość towarów na rynku to z automatu trzeba wiecej pieniądza bo inaczej będzie recesja, deflacja itp. I Unia drukuje ale pieniądze trafiają do bankierów zamiast do ludzi a rzady zdziwione że nic sie nie zmienia
Problem jeśli wszędzie płaca jest niska a własnej działalności nie ma za co otworzyć - czyli większość rejonów w Polsce.
No właśnie. A gdy ktoś im te dążenia utrudnia to starają się pokonywać przeszkody i dalej ciągną do celu. A inni będą starali się zniszczyć tego kto im te przeszkody tworzy Jedni (w tym Ty) z kulą u nogi będą sie starali mimo wszystko dobiec i niepotrzebne sie bedą męczyć, inni spróbują tą kulę odpiąć. Jedni (w tym Ty) biegnąc będą przeskakiwać rzucane pod nogi gałęzie, pochylać się pod rzucanymi przez kogoś przedmiotami i biec dalej a inni sie wkurwią i wpiedolą temu co im przeszkadza w biegu
Wogóle nie rozumiem czemu bronisz tego systemu. Jesteś liberałem więc nie spełnia on twych oczekiwań. Widzisz na przykładzie wielu demokratycznych krajów że nigdzie przez demokrację nikt liberalizmu nie wprowadził. Co do banków to autorzy niektórych artykułów o wadach tego systemu również są raczej liberałami (takie odniosłem wrażenie czytając ich dyskusję w komentarza) i też się im to nie podoba. "Oburzeni" na zachodzie nie domagają sie socjalu i zasiłków a wkurzają ich banki, administracja, bezrobocie. Twierdzisz że protestujący to tylko nieudacznicy tymczasem wielu z nich domaga się częściowo tego co ty również chcialbyś żeby rząd zmienił.