Strona 164 z 253 PierwszyPierwszy ... 64114154162163164165166174214 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,631 do 1,640 z 2529
  1. #1631
    Dołączył
    Feb 2009
    Przegląda
    krrrr
    Posty
    146
    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    co to znaczy MUSI - wolnościowcy nie znają takiego pojęcia
    wielki wódz - wolnościowcy nie uznają żadnych wodzów, tam gdzie wielki wódz tam zniewolenie
    zrobić porządek i przywrócić wolność? - to jest sprzeczność. pełna wolność = zero porządku, pełen porządek = zero wolności
    Jeśli jest duży nacisk na społeczeństwo przez władze Państwa - wówczas coś się musi stać - tak jak po długim okresie suszy spada deszcz.

    Napisałem o cyklu a nie o tym, jak chciałbym, aby było.

    Wódz rzeczywiście może nieść ze sobą totalitaryzm, władzę absolutną itp. tak samo jak może dać zniesienie podatków do 10 %, i całkowitą swobodę gospodarczą i społeczną.

    to nigdy nie nastąpi. mądrosc ludzkości także wpisuje się w rozkład gaussa
    SO TRUE

    btw. 20 godzina grania w Starcrafta 2 mi nie służy x-D

  2. #1632
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    710
    Cytat Zamieszczone przez kalet Zobacz posta
    Co do kataklizmów - ktoś podjął decyzję i teraz jego jest ryzyko.
    taki offtop - jedyne mądre słowa władzy do "biednych ofiar kataklizmu" wypowiedział Cimoszewicz - "Trzeba się ubezpieczać!"

    to trzeba mu oddać, choć nigdy na SLD nie głosowałem, ale to jeden z niewielu wśród polityków rozsądny i odpowiedzialny facet z klasą. I gdyby cały sejm był obsadzony takimi cimoszewiczami to w ogóle miałbym w dupie to z jakiej są partii i z skad sie wywodza, bo taki sejm byłby nieporównywalnie lepszy od każdego jaki do tej pory mieliśmy.
    Ostatnio edytowane przez weeskacz ; 15-01-2011 o 23:27

  3. #1633
    Dołączył
    Oct 2005
    Posty
    2,317
    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    taki offtop - jedyne mądre słowa władzy do "biednych ofiar kataklizmu" wypowiedział Cimoszewicz - "Trzeba się ubezpieczać!"
    O kurwa weeskacz, kocham Cię za to. Właśnie za to stwierdzenie mocno polubiłem Cimoszewicza. A pospólstwo było oburzone że jak to premier mógł tak powiedzieć. W dodatku socjalistyczny premier. Anyway, myślę, że to właśnie on powinien być prezydentem a Komorowski powinien go popierać. Ponieważ jako jeden z niewielu polityków sprawia wrażenie zdrowego na umyśle człowieka z zasadami a nie typowego polytykiera-oportunisty których jest pełno w tej branży.

    Cytat Zamieszczone przez kalet Zobacz posta
    czytam teraz książkę Verne'a - Tajemnicza Wyspa polecam - tyle, że ich wyspa jest spora - powiedzmy 200 km kwadratowych
    Na wyspie jest : inżynier, dziennikarz, niewolnik, marynarz i młody biolog
    Inżynier zarządza wszystkim, bo wie o i jak - nikt nie kwestionuje jego decyzji, bo potwierdza je wiedzą.
    Również uważam, że inżynierowie rządzą a reszta to podludzie.

  4. #1634
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    379
    Cytat Zamieszczone przez jdx Zobacz posta
    O kurwa weeskacz, kocham Cię za to. Właśnie za to stwierdzenie mocno polubiłem Cimoszewicza. A pospólstwo było oburzone że jak to premier mógł tak powiedzieć. W dodatku socjalistyczny premier. Anyway, myślę, że to właśnie on powinien być prezydentem a Komorowski powinien go popierać. Ponieważ jako jeden z niewielu polityków sprawia wrażenie zdrowego na umyśle człowieka z zasadami a nie typowego polytykiera-oportunisty których jest pełno w tej branży.
    I dlatego musiał odejść, bo nikt normalny nie zniesie tego, że można zostać bezkarnie obrzuconym gównem, tudzież ktoś przyprowadzi jakąś szmatę, która zrobi z Ciebie przed kamerami bandytę i oszusta. A później za klika lat odkryją, że to była prowokacja. A społeczeństwo i tak nie zrozumie, że największym oszustem jest ten co ją przyprowadził.

  5. #1635
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    100
    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    taki offtop - jedyne mądre słowa władzy do "biednych ofiar kataklizmu" wypowiedział Cimoszewicz - "Trzeba się ubezpieczać!"
    Nie lubię Cimoszka, ale rzeczywiście miał rację. Dlaczego w społeczeństwie ciągle mówi się o biednych, nie radzących sobie, nieudacznikach? Wiem, że trzeba im pomagać, ale bez przesady! W mediach na każdym kroku widać wypowiedzi ludzi, których życie przycisnęło, a gdzie są ludzie, na których można się wzorować?

  6. #1636
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    222
    Ku uciesze przede wszystkim weeskacza postanowiłem jeszcze powalczyć z Wami, drodzy bracia socjaliści. =] Z góry przepraszam za odgrzewanie kotletów, ale kilka ciekawych rzeczy mi się rzuciło w oczy.

    AD weeskacz

    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    To zdanie mówi wszystko o tym jaki Ty masz kontakt z rzeczywistością.
    Co wspólnego ma kontakt z obecną rzeczywistością z dyskusjami ideowymi? Nigdzie nie stwierdziłem, że należy jutro znieść państwowe sądy, wojsko itd. Sytuacja geopolityczna Polski i szeroko rozumiana sytuacja polityczna na świecie to wykluczają.

    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    Bo to, że wszyscy gracze online "stracą pracę" po ewentualnym zakazie gry to przecież oczywista oczywistość
    Co prawda zwracałem już na to uwagę, ale spróbuję jeszcze raz - po raz kolejny stosujesz jawne przekłamanie. Nigdy nie napisałem, że po ew. zakazie gry w pokera online, gracze stracą pracę, tylko prawo do jej wykonywania.

    Cytat Zamieszczone przez Greg Zobacz posta
    [dla wielu jest to zakaz pracy (sick!) - dla innych formy spędzania wolnego czasu]
    Jeszcze mała prośba do Ciebie - mógłbyś napisać w jaki sposób wywnioskowałeś, że ja mam cokolwiek wspólnego z konserwatyzmem czy na ten przykład z UPR-em? Bardzo mnie to ciekawi.

    AD kalet

    Cytat Zamieszczone przez kalet Zobacz posta
    Co do absolutnej wolności - no taka nie może istnieć w społeczeństwie na pewno. Chyba, że się umówią - wejdziesz mi w drogę - to możesz tego nie przeżyć i wtedy każdy będzie miał 100 % wolność, ale wszędzie będą wrogowie coś za coś
    To jest podstawowa zasada wolnościowego społeczeństwa: wolność twojej pięści musi być ograniczona bliskością mojego nosa. W jaki sposób ta zasada implikuje agresję (wrogów)? Chyba, że przez wrogów masz na myśli konkurencję, ale ona jest jak najbardziej wolnościowa.

    AD indy

    Cytat Zamieszczone przez indy Zobacz posta
    A ja będę miał prywatny sąd i was wszystkich pozamykam =)
    Sąd do takich szczytnych celów to trochę mało. Musiałbyś mieć jeszcze jakieś mięśnie. Generalnie jest to temat na dłuższą dyskusję.

    Mi to zaś przypomniało fenomenalne zjawisko - mianowicie przeświadczenie ludzi, że w anarchii wszyscy będą się zabijać, gwałcić czy jak Ty twierdzisz zamykać w prywatnych sądach. Mam do Ciebie osobiste pytanie - w świecie w którym nie ma Państwa, a nawet prawa (prawo może być, ale nie ma organu wykonawczego) zachowywałbyś się inaczej niż teraz? Mam tu szczególnie na myśli poszanowanie życia i właśności swojej jak i innych osób. Jeżeli uważasz, że zachowujesz się cywilizowanie tylko dlatego, że stoi nad Tobą agresor, to ze smutkiem muszę stwierdzić, że nie świadczy to dobrze o Tobie.

    AD Trias

    Cytat Zamieszczone przez Trias Zobacz posta
    A Ty masz pecha żyć w socjalistycznym kraju [...]
    To nie jest argument, tylko utarczka słowna. Przypomnę Ci o co chodziło - napisałem, że niektóre dzieci mają pecha urodzić się w rodzinach, w których - delikatnie mówiąc - nie są oczkiem w głowie. Może mnie do końca nie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że pewna suma zła na świecie istnieje niezależnie od Twojego sprzeciwu czy dobrych chęci. O nic więcej. Być może wyraziłem to w zbyt mocnych dla Ciebie słowach.

    Cytat Zamieszczone przez Trias Zobacz posta
    [...] i ceną za wolność innych ludzi (którzy owego socjalizmu chcą i w imię wolności nie możesz im tego zabraniać) jest to, że nie ma tak, jak Ty chcesz.
    Bardzo dobry punkt.

    W świecie socjalistcznym zawsze ktoś (wg mnie wszyscy) musi płacić cenę za wolność innych ludzi (ja tę wolność nazywam lepszą wolnością - trochę nowomowa; chodzi o to, że człowiek chcący żyć w socjaliźmie, wolny być nie chce i zresztą nie może, więc używanie słowa wolność nie jest na miejscu - to szczegół).

    Zaś w społeczeństwie na zasadach wolnościowych nie ma najmniejszego problemu, by te dwie grupy koegzystowały - przykładowo: zbierasz się z indym i weeskaczem w małą osadę na swoim terenie, gdzie narzucacie sobie różne prawa i instytutucje, np. za pomocą demokratycznych rządów. Robicie to w dobrej wierze i w sytuacji, gdy 1 z Was traci pracę, pozostała 2 musi go utrzymać. Obok zaś może istnieć wioska, gdzie ja i 2 inne osoby żyją w anarchii. W momencie gdy 1 z nas traci środki do życia, to 2 pozostałych może mu pomóc, lecz oczywiście nie musi [co jest wkalkulowanym ryzykiem, jednak generalnie ludzie sobie pomagają, ponieważ po 1 - jest to ludzki odruch, po 2 - sami mogą kiedyś się znaleźć w takiej sytuacji (zobacz choćby na ilość akcji charytatywnych w naszym środowisku)]. Tak rozumiem różnicę między zamordyzmem, a wolnością. Przykład oczywiście strasznie uproszczony, ale oddaje sens.

    Cytat Zamieszczone przez Trias Zobacz posta
    Co to za argument w ogóle? "Może" mieć jakieś pozytywne skutki? Socjalizm też może mieć pozytywne skutki - więc czemu jesteś jego przeciwnikiem?
    Wyjaśniłem to powyżej. Nie jestem przeciwnikiem socjalizmu, jeżeli ludzie w nim żyjący czynią to dobrowolnie i nie zmuszają nikogo innego do uczestnictwa w tej błazenadzie (prócz swoich dzieci). Nie sądzę jednak, by takie społeczności mogły długo trwać, co widać po sytuacji ekonomicznej Europy czy USA (oba te mocarstwa funkcjonują w obecnej formie tylko i wyłącznie dzięki temu co wypracowały w kapitaliźmie, dzięki utalentowanym i przedsiębiorczym ludziom oraz technologii. Nie uważam, by taki stan rzeczy trwał jeszcze długo - albo dojdzie do poważnych cięć albo do jakiejś wojny czy rewolucji. I tak: na odwrót od obecnej sytuacji może być za późno - wydaje się, że kurs został już obrany; wojna zaś z 1 strony oczyszcza i "wychowuje do wolności", co jest dobre, z 2 historia pokazuje, że często do władzy dochodzi niebezpieczny populista (choć nie jest to, rzecz jasna, regułą).
    Jednak wszystkie te dywagacje nie mają większego znaczenia, ponieważ apatia ludzi oraz niechęć czy może nieumiejętność wyciągania wniosków z historii powoduje, że poglądy większość ludzi można zamknąć w 4 słowach - "będzie co ma być". Tak więc zamykamy oczy i lewitujemy. Póki co jest fajnie. =]

    Żeby się dobitniej wyrazić - socjalizm nienawidzi i niszczy ludzi aktywnych, pomysłowych, przedsiębiorczych itd. Przez to, że w społeczeństwie socjalistycznym wszyscy mają zapewniony byt, poszczególne jednostki przestają widzieć sens w rozwoju czy ryzyku (rośnie awersja do wszystkiego co budujące). Nawet jeśli te instynkty w nich pozostają (co się, oczywiście, zdarza), to i tak po pewnym czasie zauważają, że nie ma to większego sensu, ponieważ Państwo zabierze, pod płaszczykiem tzw. sprawiedliwości społecznej, większość ich owoców pracy.

    Wynika z tego prosta rzecz - jeżeli kochasz życie, to nie możesz być zwolennikiem socjalizmu.

    Ciekawostka - w Polsce odsetek ludzi pracujących (wśród tych w wieku produkcyjnym) wynosi 57%. Tak więc na każdego pracującego i płacącego podatki przypada niepracujący bądź pracujący, ale nie płacący podatków. Innymi słowy - każda osoba pracująca i płacąca podatki opłaca, chcąc - nie chcąc, życie jakiemuś leniowi lub oszustowi (to słowo to spore nadużycie - w tej grupie są osoby dla których szara strefa to jedyne wyjście lub zostali do pracy w niej zmuszeni przez błędne regulacje prawne, również agoryści wg których powiększająca się szara strefa doprowadzi do anarchokapitalizmu; co nie zmienia faktu, że 1 grupa podatek dochodowy płaci, a 2 - nie).

  7. #1637
    Dołączył
    Mar 2006
    Przegląda
    berlin
    Posty
    962
    Cytat Zamieszczone przez kalet Zobacz posta


    O tym nie wiedziałem aczkolwiek kiedyś spotkałem kobitkę - polkę, starą babkę, która właśnie żyje na socjalu w Niemczech.

    Opowiadała o tym trochę i w sumie powiedziała mi, że ma w sumie wszystko za darmo - dostaje bony na jedzenie, fryzjera kino, kasę na rachunki. Warunek - nie może mieć samochodu, telewizora i innych ekslusywnych rzeczy.
    1. coz, ludzie opowiadaja rozne historyjki, bajeczki.nie slyszalem z fryzjerze i kinie itd.ogolnie to dostajesz pieniadze na zycie.300euro w miesiacu.za to musisz zaplacic za jedzenie, kino, fryzjer, a nawet sam musisz energie, wode itd oplacic.

    2.mozesz miec telewizor, radio, komputer i nawet telefon, a nawet samochod, jezeli jest ci potrzebny.btw w niemczech jest kilka milionow ludzi, ktorzy pracuja, ale maja tak male stawki, ze sa ponizej minimum i wtedy otrzymuje tez socjal(doplate).

  8. #1638
    Dołączył
    Mar 2006
    Przegląda
    berlin
    Posty
    962
    Cytat Zamieszczone przez kalet Zobacz posta

    Raczej aczkolwiek znajomi z krajów UE, francja, niemcy UK mowią, że problem ludzi z krajów muzułmańskich jest dość spory i problemem jest to, że nie ulegają nacjonalizacji. Cały czas są muzułmanami, zamiast stać się niemcami, francuzami itp.
    Nie znamy tego doświadczenia, bo żyjemy tu - myślę, że aby rozwiać te wątpliwości przydałby się jakiś polak, co mieszka za granicą i śledzi te wszystkie zmiany.
    1. caly czas sa muzelmanami, zamiast stac sie niemcami, francuzami? hmm, lol.a gdzie jest te panstwo Muzelma(jezeli sie tak nazywa?) ?

    2. napisalem ci, ile jest w niemczech turkow.z tej liczby zostalo obywatelem niemiec na papierku ok. 600.000osob.

    3. w niemczech istnieje nadal prawo, ze jedynie ten jest niemcem, ktory ma "niemiecka krew" w swoich zylach.nie dostaniesz nawet papierow niemieckich, jezeli sie w niemczech urodzisz, dopiero po latach itd. i imo tak byc powinno.do niedawno bylo nawet tak, ze mogles miec tylko jedno obywatelstwo.

    4. ja mieszkam poza granicami polski ponad 25lat(wkrotce 30) i zawsze mnie smieszy jak polacy po stosunkowo krotkim czasie udaja niemcow, anglikow. wtf? jestes polakiem, badz dumny z tego. jest z ugandy, masz prawo byc tez dumny z tego.obojetnie czy jestes katolikiem czy muzelmanem.najwazniejsze jest, zebys przejal i uzywal regoly gry, w kraju w ktorym mieszkasz.
    5.przebacz ale ile ja sie zlego nasluchalem na polakow. ksiazki pisac mozna . z pewnoscia wiecej niz na muzelmanow i ruskow razem.a "heute gestohlen, morgen schon i polen", to wnuczki niemcow pamietac beda jeszcze...wiec i tu trzeba byc ostroznym.sa zawsze tacy i tacy

  9. #1639
    Dołączył
    Mar 2006
    Przegląda
    berlin
    Posty
    962
    Cytat Zamieszczone przez Greg Zobacz posta

    W świecie socjalistcznym zawsze ktoś (wg mnie wszyscy) musi płacić cenę za wolność innych ludzi (ja tę wolność nazywam lepszą wolnością - trochę nowomowa; chodzi o to, że człowiek chcący żyć w socjaliźmie, wolny być nie chce i zresztą nie może, więc używanie słowa wolność nie jest na miejscu - to szczegół).
    jezeli chodzi o mnie, to ja nie mam zamiaru z toba wojowac.ale dziekuje, ze znowu sie pojawiles z twoimi ideologiami

    1.czytam i czytam i niestety nie jestem wstanie zrozumiec co to jest dla ciebie socjalizm.niestety nie wiem jaki system ty bys chcial...?
    wolnosc konczy sie tam, gdzie konczy sie ilosc twoich pieniazkow...right?

  10. #1640
    Dołączył
    Mar 2006
    Przegląda
    berlin
    Posty
    962
    Cytat Zamieszczone przez Greg Zobacz posta
    1. Jeszcze mała prośba do Ciebie - mógłbyś napisać w jaki sposób wywnioskowałeś, że ja mam cokolwiek wspólnego z konserwatyzmem czy na ten przykład z UPR-em? Bardzo mnie to ciekawi.

    2. W świecie socjalistcznym zawsze ktoś (wg mnie wszyscy) musi płacić cenę za wolność innych ludzi (ja tę wolność nazywam lepszą wolnością - trochę nowomowa; chodzi o to, że człowiek chcący żyć w socjaliźmie, wolny być nie chce i zresztą nie może, więc używanie słowa wolność nie jest na miejscu - to szczegół).

    3. Zaś w społeczeństwie na zasadach wolnościowych nie ma najmniejszego problemu, by te dwie grupy koegzystowały - przykładowo: zbierasz się z indym i weeskaczem w małą osadę na swoim terenie, gdzie narzucacie sobie różne prawa i instytutucje, np. za pomocą demokratycznych rządów. Robicie to w dobrej wierze i w sytuacji, gdy 1 z Was traci pracę, pozostała 2 musi go utrzymać. Obok zaś może istnieć wioska, gdzie ja i 2 inne osoby żyją w anarchii. W momencie gdy 1 z nas traci środki do życia, to 2 pozostałych może mu pomóc, lecz oczywiście nie musi [co jest wkalkulowanym ryzykiem, jednak generalnie ludzie sobie pomagają, ponieważ po 1 - jest to ludzki odruch, po 2 - sami mogą kiedyś się znaleźć w takiej sytuacji (zobacz choćby na ilość akcji charytatywnych w naszym środowisku)]. Tak rozumiem różnicę między zamordyzmem, a wolnością. Przykład oczywiście strasznie uproszczony, ale oddaje sens.



    Wyjaśniłem to powyżej. Nie jestem przeciwnikiem socjalizmu, jeżeli ludzie w nim żyjący czynią to dobrowolnie i nie zmuszają nikogo innego do uczestnictwa w tej błazenadzie (prócz swoich dzieci). Nie sądzę jednak, by takie społeczności mogły długo trwać, co widać po sytuacji ekonomicznej Europy czy USA (oba te mocarstwa funkcjonują w obecnej formie tylko i wyłącznie dzięki temu co wypracowały w kapitaliźmie, dzięki utalentowanym i przedsiębiorczym ludziom oraz technologii. Nie uważam, by taki stan rzeczy trwał jeszcze długo - albo dojdzie do poważnych cięć albo do jakiejś wojny czy rewolucji. I tak: na odwrót od obecnej sytuacji może być za późno - wydaje się, że kurs został już obrany; wojna zaś z 1 strony oczyszcza i "wychowuje do wolności", co jest dobre, z 2 historia pokazuje, że często do władzy dochodzi niebezpieczny populista (choć nie jest to, rzecz jasna, regułą).
    Jednak wszystkie te dywagacje nie mają większego znaczenia, ponieważ apatia ludzi oraz niechęć czy może nieumiejętność wyciągania wniosków z historii powoduje, że poglądy większość ludzi można zamknąć w 4 słowach - "będzie co ma być". Tak więc zamykamy oczy i lewitujemy. Póki co jest fajnie. =]

    [b]Żeby się dobitniej wyrazić - socjalizm nienawidzi i niszczy ludzi aktywnych, pomysłowych, przedsiębiorczych itd. Przez to, że w społeczeństwie socjalistycznym wszyscy mają zapewniony byt, poszczególne jednostki przestają widzieć sens w rozwoju czy ryzyku (rośnie awersja do wszystkiego co budujące).


    1. to co piszesz sam nie wymysliles. bylo przed toba juz kilku podobnych, ktorzy podobne ideologie poierali i popieraja

    2.socjalista ci powie, ze on chce wolnosc dla wszystkich, a nie tylko dla kilku nielicznych.socjalista ci powie ze chce byc wolnym czlowiekiem i szczesliwym, a nie niewolnikiem i dlatego nie popiera anarchi itd.

    3.niezla historyjka, ale raczej baaardzo daleka od realiow zycia.logicznie myslac bys napisal, ze anarchista idzie z bazuka na plecach i AK na ramiu do wioski ciezka pracujacych socjalistow i bierze sobie co chce

    4.sytucja ekonomiczna w usa jest taka, poniewaz bush(niestety troszeczke otworzyl juz clinton) pozwolil na to co ty nazywasz wolnoscia(w tym przypadku finansowa).gdyby nadalbyly reguly, ktore przez ponad 40 lat funkcjonowaly, usa by byly w swietnym polozeniu. niemcy "wyrobili" swoj dobrobyt za czasow "freie marktwirschaft" sozjaldemokratuff(jak to napisal godek).to byly czasy niskiej biurokracji, niskich podatkow, wysokich zarobkow.a "wolnosciowcy" takze wzieli sie za niemcy, co oznacza wysokie podatki i niskie zarobki.