A ja gratuluję inteligentnych i dojrzałych kryteriów decydowania kto jest/może być mężem stanu, a kto nie...
Polityka to też wizerunek, bo nie brak idiotów, którzy akurat na ten wizerunek głosują. O wiele lepiej polityka by wyglądała, gdyby głosowało się na mózg, nie na gębę.
Poza tym, abstrahując od godkowej płycizny umysłowej, to za Annę Grodzką godkowi należą się podziękowania. To w końcu jego miasto wprowadziło ją do sejmu. Kraków, bastioon tradycji i kleru. Może to właśnie panowie lubiący paradować w sukienkach tak licznie na nią głosowali
Przed Palikotem natomiast trudne zadanie, opanować tą "łapankę" i zrobić z tego poważną partię, bo tak naprawdę to dopiero teraz Palikot będzie budował partię. Zadanie niełatwe, ale jeśli to mu się uda to kto wie czy za 4 lata właśnie on nie będzie odpowiedzialny za formowanie nowego rządu. Tusk już się zużyje, a następcy mogącego powtórzyć jego wyniki w PO nie widać. Za 4 lata Kaczor będzie już geriatrykiem, a krzyżowców w naturalny sposób ubędzie. SLD czeka teraz wielka wewnętrzna wojna, stary aparat będzie próbował ratować partię, bo młodych silnych osobowości tam nie widać, a to tylko pogrąży SLD, które grzesiu ponownie skierował na tory PRLu. Dlatego Palikot, o ile nie będzie jedno sezonowym przebojem, ma naprawdę szanse na spełnienie swoich politycznych ambicji i zostanie premierem. Zresztą byłby to niezły scenariusz, bo lepszego reformatora oraz osoby mogącej z powodzeniem zarządzać państwem i wyprowadzić Polskę z ciemnogrodzkiego marazmu, w polskiej polityce chyba nie ma, to jedyna taka świeża krew, której nie brakuje zapału i chęci wprowadzenia zmian. Póki co jednak Palikot to wielka niewiadoma, ale życzę mu powodzenia.
E tam, Tusk już dawno się zużył a ten jego (i PO) sukces to nic innego jak strach dużej części wyborców przed narodowymi socjalistami z PiS-u. IMO facet wspiął się na takie wyżyny populizmu, że chyba nawet dorównał Lepperowi. Jak się okazało, to po prostu kolejny cwaniaczek który swoje działania opiera na sondażach a nie na przesłankach merytorycznych. Natomiast Palikot sprawia wrażenie dziewicy bo się nie pierdoli. Na brak kasy nie narzeka dlatego śmiało można przyjąć że do polityki przyszedł nie dla pieniędzy i nie boi się tego, że w wyniku jego mało popularnych wśród pospólstwa działań nie zostanie wybrany na kolejną kadencję. Ciekawą sprawą jest też to, że pismaki uważają RP za alternatywę dla SLD podczas gdy jego poglądy na sprawy gospodarcze są raczej mocno rozbieżne z "ideałami lewicowymi". A z lewicą ma tylko tyle wspólnego że jest antyklerykalny i do tego popiera walkę o prawa homo, trans, itp., itd. IMO warto dać facetowi szansę.
No to, że na PO wielu głosowało w obawie przed "złoty cielec, horror, ojcowizna" to oczywista oczywistość. Wielu jednak było już teraz takich jak my, którzy temu procederowi powiedzieli stop. Palikot natomiast zagrał kartą lewaka bo raz, że był kontrastowy i widzialny dla wyborców, dwa, że nacjo-kato-fobio debilizm irytuje znaczną cześć społeczeństwa i na podstawie "analizy rynku" przedsiębiorca Palikot wyprodukował produkt, który się musiał sprzedać. Janek do polityki nie pcha się po kasę, ale kierują nim ambicje, ten facet chce i może być przyszłym premierem. On ma w dupie katopróchna, bo to elektorat na wymarciu, natomiast Palikot ma spore poparcie w grupie 40-, a wręcz dominuje poparciem w elektoracie, który dopiero za 4 lata będzie głosował po raz pierwszy. A to, że nazywają go lewakiem(mimo, że jest liberałem z co najwyżej ludzką twarzą) i organizują krucjaty przeciw Palikotowi, to tylko woda na młyn to Janusza, a krzyżowcy sami pogrąża swoje halucyny i swoimi działaniami zepchną religie na boczny tor. Zatem narodowcom i zwolennikom kato-tradycji życzę by pary im nie zabrakło i by jak najczęściej wyprowadzali krzyż na spacerek.
Ostatnio edytowane przez weeskacz ; 13-10-2011 o 11:38
No i już się zaczyna
Zamieszanie ws. krzyża. "To groźne dla naszej przyszłości" - Onet Wiadomości
Twórcy konstytucji to "grupa ludzi, która ma szalone przekonania", natomiast nocni partyzanci skryto krzyżowcy to tradycja i wartość, którą należy wspierać.- Tradycja to wartość, ci którzy chcą ją zniszczyć, niszczą naród. To bardzo groźne dla naszej przyszłości. Nie ma powodu, by krzyż został zdjęty, tylko dlatego, że grupa ludzi, która ma szalone przekonania, tak chce - powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.