Ja to generalnie mam tak dziwnie. Jak słucham Tuska, to nie chce na niego głosować... ale jak zaczynam słuchać reszty, to dochodze do wniosku, że będę głosował na Tuska. Mi sie wydaje, że Godek naprawdę uważa, że sa jakies lemingi, że tylko GW jest nieobiektywna, że PO to samo zło a J.K. to czysta wspaniałość...a już tekst o obiektywności, zupełnie mnie rozbroił... tu nie chodzi o poglądy, programy... tylko o ludzi. Ja uważam, że nie jestem obiektywny. Mogę powiedzieć, że staram sie mieć dystans, ale nie jestem obiektywny. A jak czytam Godka, to mam wrażenie, że on naprawdę uważa, że stoi po stronie jedynej prawdy. Nie widzę absolutnie mozliwości dogadania sie, bo przez ideologiczną ścianę sie nie przebijesz. Myslałem że PO wygra tak czy siak, bo ile procent może zebrać samooobrona...nawet jesli wynik bedzie słaby to w najgorszym razie bezie koalicja z SLD. Osobiście uważam sie bardziej za prawicowaca, niz lewicowca i zależy mi na tym żeby była jakaś silna zdroworozsądkowa, poważna partia na prawicy. Jesli wezmiemy pod uwage, że LPR i Samoobrona nie istnieje i że te głosy to głosy obecnego PiS to mi to nie pasuje. Wiec pewnie zaglosuje na PJN, albo PO