Strona 168 z 253 PierwszyPierwszy ... 68118158166167168169170178218 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,671 do 1,680 z 2529
  1. #1671
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    222
    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    1.czytam i czytam i niestety nie jestem wstanie zrozumiec co to jest dla ciebie socjalizm.
    Jeżeli któraś moja wypowiedź sprawiła wrażenie, że staram się zredefiniować pojęcie socjalizmu, to wyjaśniam, że tak nie jest. Być może gdzieś się niejasno wyraziłem.

    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    wolnosc konczy sie tam, gdzie konczy sie ilosc twoich pieniazkow...right?
    Nie, moja wolność kończy się w momencie w którym ogranicza ona Twoją [wolność].

    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    1. to co piszesz sam nie wymysliles. bylo przed toba juz kilku podobnych, ktorzy podobne ideologie poierali i popieraja
    Dobrze, że mi to powiedziałeś. Może jeszcze mi powiesz kim Ci tajemniczy ludzie byli i są, co bym wiedział?

    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    2.socjalista ci powie, ze on chce wolnosc dla wszystkich, a nie tylko dla kilku nielicznych.socjalista ci powie ze chce byc wolnym czlowiekiem i szczesliwym, a nie niewolnikiem i dlatego nie popiera anarchi itd.
    Z tego co napisałeś wynika, że Twoja definicja wolności nie ma nic wspólnego z rzeczywistym znaczeniem tego słowa, czyli, podając za wikipedią, brakiem przymusu. Ponieważ jak ma się brak przymusu do konieczności płacenia podatków czy spełniania setek innych wymogów pod groźbą kar? Natomiast, jak już pisałem, jeżeli socjalizm jest dla Ciebie urzeczywistniem wolności, to nie mam nic przeciwko byś na swoim terenie tę idee realizował. Tylko dlaczego tę swoją wolność wciskasz innym wbrew ich woli?

    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    logicznie myslac bys napisal, ze anarchista idzie z bazuka na plecach i AK na ramiu do wioski ciezka pracujacych socjalistow i bierze sobie co chce
    Anarchista, to jest przeciwnik rządu, a nie człowiek, który wchodzi do wioski z bazuką i okrada ludzi (taką osobę określa się mianem złodzieja - tłumaczę, ponieważ nie rozumiesz podstawowych pojęć). A największym złodziejem jest właśnie rząd, który wchodzi do takiej wioski z bazuką (sądem, wojskiem, policją) i bierze sobie co chce (owoce naszej pracy i swobody). Główna różnica pomiędzy rządem, a pospolitym złodziejem jest taka, że złodziej nie wmawia Ci, że robi to dla Twojego dobra (gdyby Ci wmawiał, tak jak to robi państwo, też byś w to w końcu uwierzył).

    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    logicznie myslac bys napisal, ze [s]anarchista[/s] złodziej idzie z bazuka na plecach i AK na ramiu do wioski ciezka pracujacych socjalistow i bierze sobie co chce
    Skoro socjaliści w tych swoich wioskach będą pracować tak ciężko, jak mówisz, a sam socjalizm jest efektywny, to chyba logiczne jest, że będą mieć oni lepszą broń, by się bronić? Więc czym się martwisz? Różnica pomiędzy tą hipotetyczną sytuacją, a dzisiejszą jest taka, że dzisiaj nie masz jak się obronić. Policja przyjeżdża tylko zawinąć Cię w plastikowy worek i porobić zdjęcia. Czasem nawet złapie sprawcę, ale to dla Ciebie - trupa, jest bez większego znaczenia.

    Nie rozumiem też dlaczego wpadasz w popłoch? Większości ludziom, chyba się zgodzisz, nie zależy na mordowaniu, gwałceniu itd.

    Można też oczekiwać, że w społeczeństwie na zasadach wolnościowych liczba różnej maści ścierwa, by się zmniejszyła lub zostałaby zutylizowana, ze względu na możliwości samoobrony. Przestępcy, jak wiadomo, działają tam, gdzie najłatwiej, napadając na nieuzbrojnych ludzi. Rządy (na szczęście nie wszystkie) uprzywilejowują (poprzez zakaz powszechnego dostępu do broni) tych skurwieli.

    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    4.sytucja ekonomiczna w usa jest taka, poniewaz bush(niestety troszeczke otworzyl juz clinton) pozwolil na to co ty nazywasz wolnoscia(w tym przypadku finansowa).gdyby nadalbyly reguly, ktore przez ponad 40 lat funkcjonowaly, usa by byly w swietnym polozeniu.
    Politykę pieniężną w USA prowadzi FED i to on spowodował kryzys, zaniżając stopy procentowe, co doprowadziło do ekspansji kredytów. Ci prezydenci, których wymieniłeś, oczywiście, też do kryzysu swoją cegiełkę dołożyli (przez wprowadzanie coraz większego socjalu i drogie wojny).

    Natomiast o jakich tajemniczych regułach, które funkcjonowały w USA mówisz, to ja nie wiem.

    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    niemcy "wyrobili" swoj dobrobyt za czasow "freie marktwirschaft" sozjaldemokratuff(jak to napisal godek).to byly czasy niskiej biurokracji, niskich podatkow, wysokich zarobkow.
    Zgadza się. Obecny dobrobyt Niemcy zawdzięczają reformom wolnorynkowym. Jednak nie były to reformy wprowadzone przez socjaldemokratów, tylko przez 1 człowieka - liberała Ludwiga Erharda, który, żeby je wprowadzić musiał głupi lud oszukiwać, np. bony żywnościowe zniósł z dnia z dzień, nikomu o tym nie mówiąc. Całość reform była też reklamowana jako socjalne, choć nie miało to z rzeczywistością nic wspólnego.

    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    a "wolnosciowcy" takze wzieli sie za niemcy, co oznacza wysokie podatki i niskie zarobki.
    Tu się zgodzę. Różnej maści wolnościowcy a'la Donalda Tusk i inni socjaldemokraci od przeszło 40 lat ciągną Niemcy w złą stronę.

    To, że kłamcy i manipulatorzy jak Tusk wprowadzają większy ucisk, nazywając się liberałami i skurwiając przy tym znaczenie tego pojęcia, to nie znaczy, że liberalizm jest, mówiąc lapidarnie, zły. Ja się ogólnie trochę pogubiłem w Twoich poglądach. Jesteś zwolennikiem niskich podatków i niskiej biurokracji, ale uważasz, że może je zapewnić tylko partia socjaldemokratyczna(WTF)? Nie wiem jak się odnosisz do samych świadczeń? Jeżeli jesteś ich zwolennikiem, to musisz sobie zdać sprawę, że socjal, na dłuższą metę, wyklucza się z niskimi podatkami i małą biurokracją. Takie rozwiązania mogą działać przez jakiś czas pod warunkiem, że trochę oszczędziliśmy lub mamy od kogo pożyczać, jak np. w omawianych Stanach i Niemczech. Oba te kraje dorobiły się na kapitaliźmie i pozwoliły sobie na wprowadzenie socjalizmu, bo po 1 - mogły (było ich stać), a po 2 - takie idee są popularne wśród ludzi, a to państwa demokratyczne, więc w ten sposób łatwiej wygrać wybory. Skarbce jednak szybko opustoszały i wtedy te państwa powinny wrócić do gospodarki wolnorynkowej, zamiast tego one się zadłużają. Zobaczymy jak długo, ale na pewno coraz więcej osób to rozumie - w ostatnich wyborach do senatu USA (100 miejsc) dostało się 40 osób z tzw. "Tea Party", którzy, przynajmniej w zapowiedziach, byli skrajnie liberalni i chcieli ciąć.

  2. #1672
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    222
    To nie do mnie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć.

    Cytat Zamieszczone przez 2Jacks Zobacz posta
    Jesli swiat jest dla ciebie miejscem skundlenia i wszystkiego co najgorsze...to biorąc pod uwagę że jest to subiektywna ocena, świadczy to o twoim stanie intelektualno-duchowym. Nie o swiecie. Twoja wizja to anarchia. Taka troche anarchia schizofreniczna jesli sie doda ten fatalizm. Może nawet nie anarchia tylko pustka. Cytując klasyka "Niech nie bedzie niczego" .
    Jasne że to o czym piszesz to problemy, ale jaskrawośc twoich ocen jest dziwna.
    To, że używasz takiego słowa jak anarchia jako synonim czegoś nienormalnego (nie mając najprawdopodobniej pojęcia co to słowo znaczy) czy wrzucasz kogoś, kto ma krytyczne spojrzenie na świat do tego samego worka, co Kononowicz, świadczy o tym jak mało rozumiesz i jak bardzo jesteś manipulowany. Od małego Ci to wciskają za pomocą szkół i mass mediów.

    A na używanie nowomowy jak anarchia schizofreniczna brak mi słów - Orwell się przewraca w grobie. Coś takiego nie istnieje i powoduje tylko ogłupienie. Jeżeli jednak musisz wprowadzać nowe wyrazy lub związki wyrazów, to przynajmniej wyjaśnij co przez nie/go rozumiesz.

    Generalnie o tym wszystkim mówił ten Pan: Wywiad z byłym agentem KGB 1/2 (polskie napisy). Wykład sprzed kilkudziesięciu lat, aktualny jak nigdy.


    To też nie do mnie, ale też odpowiem, hehe.

    Cytat Zamieszczone przez indy Zobacz posta
    Więc nie masz też nic przeciwko, żeby Hezbollah posiadał rakiety nuklearne? Z tym że jesteś za tym by twój sąsiad miał granatnik wycelowany w twój dom to w środku czujesz że jednak wolałbyś nie, ale jako ideowiec nie chcesz odbierać mu tego prawa, czy faktycznie chciałbyś by tak było?
    Jak najbardziej! Miny, spluwy, granatniki i inne zabawki dla każdego.
    Dwie sprawy.
    1) Jak mógłbym się w takiej sytuacji bać? Przecież jeżeli sąsiad jebnie we mnie granatnikiem, to inni sąsiedzi prewencyjnie zrównają go z ziemią, bo oni mogą być następni. Więc on w momencie użycia broni podpisuje na siebie wyrok.
    2) Dlaczego mój sąsiad, w pierwszej kolejności, miałby w ogóle chcieć mnie zabić? Ja mam bardzo miłych sąsiadów, hehe. =] Już Ci to pisałem, ale może nie zauważyłeś, więc wkleję jeszcze raz: "Mi to zaś przypomniało fenomenalne zjawisko - mianowicie przeświadczenie ludzi, że w anarchii wszyscy będą się zabijać, gwałcić czy jak Ty twierdzisz zamykać w prywatnych sądach. Mam do Ciebie osobiste pytanie - w świecie w którym nie ma Państwa, a nawet prawa (prawo może być, ale nie ma organu wykonawczego) zachowywałbyś się inaczej niż teraz? Mam tu szczególnie na myśli poszanowanie życia i właśności swojej jak i innych osób. Jeżeli uważasz, że zachowujesz się cywilizowanie tylko dlatego, że stoi nad Tobą agresor, to ze smutkiem muszę stwierdzić, że nie świadczy to dobrze o Tobie.".

    BTW. Jeden z tych moich miłych sąsiadów ma akurat broń, a pozostali mają, np. noże. Kurwa, już chyba wiem czemu nie śpię po nocach. Chociaż jeżeli już miałbym żyć w lęku, to robiłbym to z innego powodu - głupoty ludzkiej.

    Poszukajcie sobie badań nt. korelacji dostępu do broni i liczby zabójstw w poszczególnych stanach USA. Tam gdzie jest broń - jest najmniej zabójstw. Wszystkie duże masakry w USA (typu Columbine)odbyły się w stanach, gdzie broń jest zakazana. Nie za bardzo to przeszkadzało tym gościom. W stanach, gdzie broń jest dozwolona takie masakry zdarzają się zdecydowanie rzadziej i kończą na 1-2 ofiarach, bo gość zostaje szybko zlikwidowany.

  3. #1673
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    Cytat Zamieszczone przez Greg Zobacz posta
    1) Jak mógłbym się w takiej sytuacji bać? Przecież jeżeli sąsiad jebnie we mnie granatnikiem, to inni sąsiedzi prewencyjnie zrównają go z ziemią, bo oni mogą być następni. Więc on w momencie użycia broni podpisuje na siebie wyrok.
    Cytat Zamieszczone przez Greg Zobacz posta
    . Czasem nawet złapie sprawcę, ale to dla Ciebie - trupa, jest bez większego znaczenia.
    ta ...

    Indy napisal najmadrzejszy post w historii tego watku, polecam czytac do momentu, w ktorym zauwazycie jak oderwane od rzeczywistosci sa Wasze wizje

  4. #1674
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Cytat Zamieszczone przez Greg Zobacz posta
    Jak mógłbym się w takiej sytuacji bać? Przecież jeżeli sąsiad jebnie we mnie granatnikiem, to inni sąsiedzi prewencyjnie zrównają go z ziemią, bo oni mogą być następni. Więc on w momencie użycia broni podpisuje na siebie wyrok.
    A jeśli sąsiad przyjdzie do Ciebie w nocy i strzeli Ci w głowę z użyciem tłumika? Kogo wtedy inni sąsiedzi wezmą na celownik, nie znając sprawcy? Prewencyjnie wystrzelają wszystkich dookoła? Czy może przeprowadzą dochodzenie z użyciem profesjonalnych metod śledczych i nowoczesnego sprzętu a następnie chłodno, bez żadnych emocji przystąpią do wydania (tylko kto miałby to zrobić, skoro nikt nie ma władzy) i wykonania wyroku?
    Cytat Zamieszczone przez Greg Zobacz posta
    Dlaczego mój sąsiad, w pierwszej kolejności, miałby w ogóle chcieć mnie zabić? Ja mam bardzo miłych sąsiadów, hehe. =] Już Ci to pisałem, ale może nie zauważyłeś, więc wkleję jeszcze raz: "Mi to zaś przypomniało fenomenalne zjawisko - mianowicie przeświadczenie ludzi, że w anarchii wszyscy będą się zabijać, gwałcić czy jak Ty twierdzisz zamykać w prywatnych sądach. Mam do Ciebie osobiste pytanie - w świecie w którym nie ma Państwa, a nawet prawa (prawo może być, ale nie ma organu wykonawczego) zachowywałbyś się inaczej niż teraz? Mam tu szczególnie na myśli poszanowanie życia i właśności swojej jak i innych osób. Jeżeli uważasz, że zachowujesz się cywilizowanie tylko dlatego, że stoi nad Tobą agresor, to ze smutkiem muszę stwierdzić, że nie świadczy to dobrze o Tobie.".
    Godna pozazdroszczenia wiara w ludzi. Zauważ tylko, że poczucia moralności nie mamy wrodzonego - zostało ono ukształtowane przez cywilizację, której nieodłączną częścią praktycznie "od zawsze" jest prawo. Bez niego (lub jego egzekwowania - na jedno by wyszło) być może niekoniecznie zabijalibyśmy się nawzajem, ale mając poczucie bezkarności ludzie pozwalaliby sobie na znacznie więcej niż obecnie. Nietrudno zresztą o przykłady w realnym świecie - żołnierze podczas wojny gwałcący, grabiący i mordujący cywilów; bandy różnej maści "rebeliantów" rozsiane po całym świecie (Afryka, Ameryka Południowa, Azja) czyniące podobnie; szabrownicy podczas powodzi czy też słynny eksperyment więzienny z Uniwersytetu Stanford.
    Anarchia jest zresztą całkowitą utopią. Nawet zakładając najczystsze intencje większości ludzi, to nie zaprzeczysz, że przecież nie wszyscy tacy są. A bandyci dobrze wiedzą, że znacznie skuteczniej działa się w sprawnie zarządzanej grupie, mieliby tutaj więc znaczną przewagę nad zwykłymi ludźmi. Ci więc w końcu albo sami by się w takowe zorganizowali - co byłoby zaprzeczeniem anarchii, albo zostaliby siłą podporządkowani tym, którzy ową utopijną wolność mają w poważaniu. Tak czy owak, anarchia bardzo szybko stałaby się przeszłością.
    Ostatnio edytowane przez Trias ; 21-01-2011 o 07:21

  5. #1675
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    222
    krolewicz, cytuj porządnie, bo jak ktoś nie czytał mojego posta, to nie będzie wiedział o co chodzi (chodzi mi o drugi cytat). Te dwie myśli nie są ze sobą sprzeczne.

    Cytat Zamieszczone przez Trias Zobacz posta
    A jeśli sąsiad przyjdzie do Ciebie w nocy i strzeli Ci w głowę z użyciem tłumika? Kogo wtedy inni sąsiedzi wezmą na celownik, nie znając sprawcy? Prewencyjnie wystrzelają wszystkich dookoła?
    Sąsiad będzie przychodził dużo rzadziej niż dzisiaj, ponieważ będzie mógł się nadziać na minę lub zgrzytanie jego zębów obudzi domownika, który pod łóżkiem trzyma glocka. To potwierdza statystyka.

    Cytat Zamieszczone przez Trias Zobacz posta
    Czy może przeprowadzą dochodzenie z użyciem profesjonalnych metod śledczych i nowoczesnego sprzętu a następnie chłodno, bez żadnych emocji przystąpią do wydania (tylko kto miałby to zrobić, skoro nikt nie ma władzy) i wykonania wyroku?
    Cytat Zamieszczone przez Trias Zobacz posta
    ]Zauważ tylko, że poczucia moralności nie mamy wrodzonego - zostało ono ukształtowane przez cywilizację, której nieodłączną częścią praktycznie "od zawsze" jest prawo. Bez niego (lub jego egzekwowania - na jedno by wyszło) być może niekoniecznie zabijalibyśmy się nawzajem, ale mając poczucie bezkarności ludzie pozwalaliby sobie na znacznie więcej niż obecnie.
    Nie zrozumiałeś mnie. Tam, gdzie napisałem, że nie ma żadnej władzy, by móc wykonywać wyroki, to był przykład, użyty w celu zastanowienia się nad tym dlaczego przestrzegamy podstawowe prawa. Czyli, np. czy mając pewność, że nie poniesiesz odpowiedzialności zabiłbyś człowieka? Myślę, że nie, podobnie jak zdecydowana większość ludzi. Co do reszty czytaj poniżej.

    Władza, oczywiście, by istniała, a posiadali by ją ludzie i firmy pod postacią dobrowolnych umów społecznych. Wtedy, w sposób naturalny, egzystencja tych kilku świń byłaby o niebo trudniejsza i zagrożona. Bo raz - nie akceptując takich umów musieliby sobie znaleźć albo inne miejsce albo zostaliby poddani wykluczeniu społecznemu. Generalnie ludzie zawsze sobie z takimi sytuacjami świetnie radzą. A dwa - w momencie, gdyby takie umowy zaakceptowali i je złamali (np. kogoś zabijając), to w gestii ludzi byłaby kara. Dzisiaj ludzie nie mają prawie żadnego wpływu na prawo czy wyroki i tak różne chujki wychodzą z puszki po 5 latach, po tym jak odebrali komuś życie, a cała wieś boi się wyjść z domu. Przecież to jest chore! Prawo takie nie jest przypadkiem. Dzięki niemu mieszkańcy danego państwa się boją, a strach i otumanienie, to jest podstawa istnienia systemu.

    Cytat Zamieszczone przez Trias Zobacz posta
    Godna pozazdroszczenia wiara w ludzi.
    To nie ma nic wspólnego z wiarą w ludzi - takie są fakty, hehe. Ilu znasz morderców, złodziei itd.? Pewnie żadnego lub jednego czy dwóch, a rząd Ci wciska, że każdy chce Cię zabić i okraść, więc go potrzebujesz. Gówno prawda. Rząd, to jedyny złodziej, jakiego ja znam.

    Cytat Zamieszczone przez Trias Zobacz posta
    A bandyci dobrze wiedzą, że znacznie skuteczniej działa się w sprawnie zarządzanej grupie, mieliby tutaj więc znaczną przewagę nad zwykłymi ludźmi.
    Ilość ścierwa jest zdecydowanie mniejsza niż osób normalnych i w równo uzbrojonym społeczeństwie nie mieliby żadnych szans. Nie jest to logiczne?

    Cytat Zamieszczone przez Trias Zobacz posta
    Ci więc w końcu albo sami by się w takowe zorganizowali - co byłoby zaprzeczeniem anarchii, albo zostaliby siłą podporządkowani tym, którzy ową utopijną wolność mają w poważaniu. Tak czy owak, anarchia bardzo szybko stałaby się przeszłością.
    Dobrowolone organizowanie się ludzi i firm w jakieś związki (np. w celu obrony) nie jest zaprzeczeniem anarchii.

  6. #1676
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    710
    Mam wrażenie, że tych utopistów chyba współczesny świat przerasta i żałują, że nie urodzili się w prostych i "wolnych" czasach dzikiego zachodu.

  7. #1677
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    566
    "Natomiast państwo i jego organy (jedyne to Wojsko, Policja i Sądy) istnieją tylko w jednym celu – by bezwzględnie prześladować / karać i niszczyć wszystkich, którzy wolności zagrażają."
    Pisząc o anarchi odnosiłem sie do tego fragmentu(którego po edycji nie ma). Schizofrenik czesto maży o wolności. Nie znosi nakazów zakazów, których nie rozumie(chodzi tu także o jego wnetrze). Jednoczesnie pisze że gdyby miał władze i mozliwośc zniszczyłby całe życie. Gdziekolwiek jakiekolwiek. Nie bede sie zagłębiał bo to bardzo skomplikowana i złożona kwestia. Najnormalniej w swiecie przypomniałem sobie tamtego delikwenta. On chciał sie uwolnic od wszystkiego. Nie miał żadnej wizji, tylko przemożną chęc wypływająca z jego osobistej pustki i nienawisci do swiata. Tu jest podobnie.

    Anarchia - "bez władcy". Obecnie władcą jest panstwo. Piszecie że ma go nie być(ma nie byc policji, wojska itd...) czyli ma byc permanentny brak władzy/kontroli w jakimkolwiek stopniu. Jesli czytam że nie ma byc policji( i nic wiecej nie ma w tej kwestii) to rozumiem, że ma nie być struktór dbających o porządek. Nie ważne jak je nazwać policja, milicja czy inaczej. Może sie nie rozumiemy.
    Ja sie zgadzam, że komunizm/socjalizm sie panoszy. Jest pelno zakazów nakazów, które sa dla mnie ograniczeniem wolnosci i nie potrzebne. Jednak nie bardzo nadążam jak piszecie że sad policja itd... to samo zło i ma niszczyć wolność.

  8. Cytat Zamieszczone przez indy Zobacz posta
    Właśnie chodzi o zdroworozsądkowe balansowanie między dawaniem wolności a tym jakie skutki może to przynieść
    Ja Ciebie doskonale rozumiem i jestem skłonny przyznać Ci rację, że pewne ograniczenia mają sens i wyszłyby na dobre większości (choć akurat nie dotyczy to posiadania broni, ale to temat na osobną długą dyskusję).
    Niestety ja nie podzielam Twojego idealizmu, nie mam złudzeń, wiem, że władza nie wykazuje się zdrowym rozsądkiem i jeśli pozwoli się na odebranie wolności w tych "zdroworozsądkowych" aspektach to mamy pewne jak w banku, że na nich się nie skończy.
    Takie są fakty, weźmy pierwszy lepszy dzień, co ja mówię dzień, weźmy wiadomości z ostatnich kilku godzin, na 100% znajdę kolejne dowody na moją tezę:

    1) PiS chce zakazu noszenia noży w miejscach publicznych - Wiadomości - WP.PL
    Proszę już nie broń palna, lecz nóż do krojenia chleba.
    2) Bielan wyrzucił pracownika - teraz czeka go proces - Wiadomości - WP.PL
    Proszę pracodawca nie może zrobić rzeczy całkowicie elementarnej - wywalić swojego własnego pracownika, którego zatrudnił na zbity pysk.
    3) Studencki laur dla Komorowskiego za zniżki na PKP - Wiadomości - WP.PL
    Proszę za co politycy zbierają laury, za okradanie jednych i oddawanie tych pieniędzy innym.
    4) Politycy przyjęli ponad 100 mln euro łapówek - Wiadomości - WP.PL
    A tu masz jak na tacy, faszyści odbierający nam wolność nie tylko pobierają oficjalne pensje z zabranych nam "legalnie" pieniędzy, kradną również jak "zwykli" złodzieje.

    Widzisz Indy moje nieszczęście polega na tym, że co druga wiadomość którą czytam i 90% "problemów" o których wiem a z którymi męczy się ten świat to są kompletne absurdy niemożliwe do zaistnienia w "normalnym, wolnym państwie". Wszystkie one znikają od ręki w kraju wolnym.
    Dlatego patrząc jak absurd goni absurd, jak faszyzm postępuje w tempie geometrycznym za zgodą i aprobatą "wyborców" czasem używam zbyt mocnych słów jak w moim poprzednim wpisie.
    Nic dziwnego, że niektórym może się wydawać, że:
    Cytat Zamieszczone przez 2Jacks Zobacz posta
    swiat jest dla ciebie miejscem skundlenia i wszystkiego co najgorsze
    Nie, nie jest, wręcz przeciwnie mam szczęście osobiście znać ludzi dobrych i mądrych, sądzę, że większość ma predyspozycje do bycia takimi ludźmi.
    Tym bardziej wkurza mnie system, który wmawia, że bez pomocy i ochrony państwa biedni i bezradni znikąd nie dostaną pomocy a wszyscy byśmy się powystrzelali nawzajem.
    To właśnie ten system, to zakłamanie wpajane ludziom powoduje u nich niepewność, zamykanie się na innych, niechęć, brak zaufania i strach.

    Ludzie również nie mają czasu i pieniędzy by pomagać innym bo muszą zmagać się z omijaniem absurdów i faszystowskich kłód rzucanych pod nogi.
    Czas i pieniądze jaki muszą poświęcać firmy by zadowolić wszystkie urzędnicze fanaberie w skali kraju są gigantyczne.
    Wydatki na administrację/księgowość w niektórych firmach stanowią większy procent niż wydatki na pracowników produkcyjnych.
    Dodaj do tego podatki, składki, koncesje, pozwolenia, certyfikaty, kary finansowe itp. itd.

    Cytat Zamieszczone przez Trias Zobacz posta
    Czyli według Ciebie możliwe są tylko skrajności i nic pomiędzy nimi nie istnieje?
    Nie, jednak trzeba mieć jakiś kierunek (cel) a celem powinna być wolność.
    Zresztą powtórzę:
    "Dlatego nie mam złudzeń, że "idealne wolne państwo" jest nie do osiągnięcia, bo dziś dzieli nas od niego przepaść, ale pragnę, by chociaż zacząć iść w tym kierunku, lub inaczej, chociaż przestać brnąć w coraz większy faszyzm.
    Jak to osiągnąć? Rozwiązanie jest zdeterminowane przez system. Mamy (moim zdaniem najpodlejszy) system zwany demokracją ludową, trzeba zatem dokładać wszelkich starań by ten niewolniczy lud do życia w wolności przekonywać."
    Ostatnio edytowane przez ZbigAnch ; 21-01-2011 o 14:54

  9. #1679
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    K, probujemy jeszcze raz!
    Więc czym się martwisz? Różnica pomiędzy tą hipotetyczną sytuacją, a dzisiejszą jest taka, że dzisiaj nie masz jak się obronić. Policja przyjeżdża tylko zawinąć Cię w plastikowy worek i porobić zdjęcia. Czasem nawet złapie sprawcę, ale to dla Ciebie - trupa, jest bez większego znaczenia.
    1) Jak mógłbym się w takiej sytuacji bać? Przecież jeżeli sąsiad jebnie we mnie granatnikiem, to inni sąsiedzi prewencyjnie zrównają go z ziemią, bo oni mogą być następni. Więc on w momencie użycia broni podpisuje na siebie wyrok.
    dobrze, ze moge sie przed tym obronic!

    Dodam tez, ze calkiem rozsadnym zalozeniem jest to, ze tzw "scierwo" lubi sobie przykleic do czola wizytowke "scierwo", zeby w kazdym normalnym panstwie sie z nimi "rozprawili". Reszta jest niestety rownie nierealna

    z innej beczki:
    http://praca.wp.pl/title,Kobiety-we-...l?ticaid=1ba3d
    jezeli to prawda to wyjatkowo kpina
    Ostatnio edytowane przez krolewicz ; 21-01-2011 o 15:02

  10. #1680
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    710
    Coś o Stalinie
    (po niektórych postach, które zostały napisane w ostatnich dniach, chyba warto to przytoczyć)

    Współcześnie przypuszcza się, że miał paranoidalny[36] stosunek do własnej osoby, możliwe, że był dotknięty psychopatią. Zdaniem psychiatry i psychologa Jerrolda M. Posta, oraz politologa Roberta S. Robbinsa, którzy jako pierwsi podjęli próbę wyjaśnienia zachowań Stalina w tych kategoriach[36], żył on w urojonym świecie spisków i posiadał wszelkie cechy paranoika, np. podejrzliwość, ksobność (odnoszenie wszystkich zdarzeń do siebie), manię wielkości, wrogość, oraz myślenie urojone[36]. Wiedząc, że jest zły i okrutny, Stalin za pomocą projekcji mógł te cechy rzutować na innych, otaczających go ludzi, co pozwalało mu zachować spokój ducha[36].
    *
    36,0 36,1 36,2 36,3 Łukasz Dominiak: Diabeł na Sołowkach, czyli śmierć wrogom ludu. Dialogi Polityczne (nr 1/03) – pismo naukowe Wydziału Humanistycznego UMK, 2003. Cytat: O ile na początku politycznej kariery Stalina jego paranoiczna osobowość pasowała do wymogów narzucanych przez rolę przywódcy, o tyle z upływem lat paranoja się pogłębiała. Kiedy tuż przez śmiercią w 1953 roku (...) był już stanie klinicznej paranoi.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Stalin


    Niech każdy sam sobie odpowie, którzy polscy politycy idealnie pasują do tego opisu. Po ich elektoracie także można łatwo ich wskazać.