Tapczan niektóre Twoje tezy mnie rozwaliły. Negujesz potrzebę różnego rodzaju świadczeń ze strony państwa i jednocześnie tworzysz jakieś utopie o pomocy sąsiedzkiej, rodzinnej, która zawsze byłaby dobrowolna
Gratuluje ogromnej wiary w ludzi, ale ja jednak bym wolał mieć pomocy ze strony państwa kiedy wpadne pod tramwaj, że dostanę opiekę na odpowiednim poziomie.
Czasami rzeczywiscie pomoc socjalna może i idzie na fajki i chlanie, ale znakomita większość tej kasy trafia jednak do potrzebujacych. Ty byś nic nie robił jeżeli dostałbyś powiedzmy 1k miesięcznie od państwa?? Chodziłbyś do urzedu pracy i stał w kolejce po kase i miał wszystko w dupie?? Bo według Ciebie to takia zajebista sprawa, kasa za free po co sie starać.