Strona 243 z 253 PierwszyPierwszy ... 143193233241242243244245 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,421 do 2,430 z 2529
  1. #2421
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    liberalizm jeśli się gdzieś pojawił to szybko był potępiany i zastępowany mniejszym lub większym socjalizmem. Dlaczego? Bo w pełni liberalnej gospodarce ludzie przedsiębiorczy mający głowę na karku szybko się bogacili natomiast szarawi lewusy i mniej bystre jednostki musiały ciężko pracować na chleb bo niczego za darmo nie dostawały. A ponieważ tych szaraków, lewusów i mniej inteligentnych jest zawsze o wiele więcej w społeczeństwie toteż liberalizm nigdzie długo zabawić nie miał szans.
    W liberalizmie jak miałeś kiepski start (biedna rodzina, brak dostępu do oświaty, zdobywanie kasy na życie kosztem mniejszego czasu na naukę to prawie nigdy uczciwie nie wyskoczyłeś na dobry poziom życia. Z drugiej strony trzeba było być kompetnym idiotą żeby przy dobrym starcie nie mieć dobrego życia. W praktyce znaczna grupa ludzi zadawała sobie pytanie "dlaczego mam zapierdalać 8-12godz i ledwo starcza mi na życie na miesiąc podczas gdy inny mniej pracuje a ma o wiele lepiej? Dlaczego prawie nie mam szans na lepsze życie? A przecież to nie moja wina że sie w tej rodzinie urodziłem i w tym miejscu. Jego zasługą też nie jest urodzenie sie w tamtej rodzinie i tamtym miejscu." I rozwalali ten system

    Zasada jest prosta - system będzie działał w praktyce jeśli zapewni dobry poziom życia dla jak największej liczby obywateli. Jeśli zapewnia ten poziom dla zbyt małej jego ilości to społeczeństwo prędzej czy później go zmieni Wie o tym wiele rządów i dlatego w bogatych i spokojnych krajach zazwyczaj jest rozbudowany socjal. Jeśli w danym państwie jest sporo bogatych ludzi i jest równowaga na rynku pracy (podaż na pracę i popyt na podobnym poziomie) to coś zbliżonego do liberalizmu może działać. Inaczej się rozpadnie a liberałowie będą się wkurwiać "jak oni mogli - przecież to było takie dobre"

    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    Sam sobie powiedz, kiedy USA się rozwijały najlepiej? Kiedy był liberalizm, a murzyn musiał pracować czy teraz kiedy na potęgę drukuje się pieniądze, a murzyn jest przy sterach? <to nie rasizm tylko trudna do przeoczenia ironia>
    Najlepiej się rozwijało gdy państwo odpowiadało za emisję pieniądza. Dziś gdy za to odpowiada bank prywatny, który emitowane pieniądze pożycza na % to wiadomo że kiedyś stanie się (a może już) właścicielem całej kasy USA i tym samym ten kraj pierdolnie wcześniej czy później niezależnie od tego czy na jego czele będzie biały, czarny, żółty, czerwony czy nawet ryży
    Poza tym chcesz mi powiedzieć że jesteś za niewolnictwem?

    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    No właśnie.. i w jakim kierunku zmierza ta Europa?
    Skorzystaj z linka, którego wstawiłeś i zobacz jak "dają radę"
    Zadłużenie państwa w euro - Google Public Data Explorer
    No widzę - zadłużenie na tym samym poziomie lub coraz niższe (co innego PL). Dopiero gdy bankierzy zrobili kryzys to się zaczęło sypać. Zresztą chyba widzisz że prawie każdy ma długi niezależnie od tego czy ma socjal mały czy duży. Już mowiłem - bankierzy udupią Europę i Amerykę niezależnie od tego czy będzie socjal czy nie.

    Co do surowców to Polska tez nie ma źle KGHM Polska Miedź (pierwsze zdanie). Na podstawie tego co ma myślę że mogłaby być w lepszej sytuacji niż jest.

    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    Ale mimo to potrafią sobie radzić znacznie lepiej od naszych PGR-czyków. Nie płaczą, ani nie rozkładają rąk z tego powodu, tylko pokazują innym "jak to się robi".
    Państwo daje każdemu solidny start i pomoc w trudnej sytuacji więc się nie dziwię że sobie radzą.

    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    Państwowe to molochy spółki energetyczne, monopole, które były zbudowane przez przodowników pracy i bez otoczenia konkurencji. Chyba się mocno w główkę uderzyłeś by porównywać je do firm które powstawały z polskiego prywatnego kapitału na początku lat 90. Polscy przedsiębiorcy w wyścigu po europejski rynek wystartowali znacznie później, bez doświadczenia i treningu. Ale mimo to są na trasie i walczą.
    A co to ma do mojego posta? Ja jedynie obaliłem nim teorię jakoby państwowe były w bardzo kiepskim stanie. Nie mam pretensji do polskiego prywatnego kapitału. Wiem że późno wystartował, rzuca się mu kłody pod nogi i nierzadko musi walczyć z zagranicznymi kolosami. Dlatego jego zakres będzie ograniczony tylko do niektórych branż, co rownież zawęzi ilość miejsc pracy.

    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    Kto ma decydować o tym w co inwestować? Politycy? O tak oni na gospodarce znają się najlepiej i zawsze wybierają najlepsze dla gospodarki rozwiązania. Czy w ogóle to ma być inwestycja czy budowa dla samych stanowisk pracy?
    Oczywiście inwestycja. Wybieranie branż gdzie zasady liberalizmu nie działają tzn mamy wysokie ceny / niska jakość a nie pojawia się (najczęściej z braku funduszy) konkurencja poprawiajaca sytuację. Przykład był w tym pytaniu z nieruchomościami w sobotę, po którym nagle wątek zamilkł i do którego się nikt nie odniósł

    Politycy są wybierani do rządzenia więc powinni się również na gospodarce dobrze znać. A to że w PL mamy jakich mamy, że ciągle ci sami, że ludzie zamiast wypierdolić tych co się nie sprawdzili debatują nad tym czy lepsze PO czy PIS to nie moja wina. Zauważ że w wielu krajach jakoś da się wybrać sensowny rząd. Nawet u nas w przyp rządów lokalnych ludzie wybierają sensownych polityków. Dowodem tego są sytuacje gdzie urzędujący prezydent dostaje 60-80% poparcia i przechodzi dalej. W polityce krajowej nie do pomyślenia.

    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    państwo ma stworzyć przedsiębiorcom odpowiednie warunki do funkcjonowania, a firmy szybko tworzyć się będą same i funkcjonować będą znacznie sprawniej bez państwa niż z jego udziałem.
    Rynek to firmy małe średnie i duże. Ludzie dzielą się na 2 grupy (przedsiębiorczy, potrafiący zarządzać firmą i nie mający do tego umiejętności ale nieraz będący dobrymi pracownikami).

    To co proponujesz jest słuszne ale to pomoże małym i średnim firmom oraz przede wszystkim ludziom przedsiębiorczym (dla tych drugich małe firmy raczej nie zapewnią odpowiedniej ilości stanowisk). W przyp dużych firm i konkurencji z koncernami mówisz "pas" a ludziom nieprzedsiębiorczym mówisz "wasz problem". A ja chcę jednak powalczyć również na rynku gdzie działają duże firmy (a wiem że bez państwa nasi nie dadzą rady) oraz również tym nieprzedsiębiorczym zapewnić trochę miejsc pracy.

    "funkcjonować będą znacznie sprawniej bez państwa niż z jego udziałem"

    To dlaczego decydują się na udziały w państwowych spółkach? Jednak się im to opłaca

    Poza tym nie wiem dlaczego ciągle nawiązujesz do typowego socjalizmu przed 89r. Próbujesz również interpretować moje wypowiedzi jakoby mi na nim zależało. Koniecznie chcesz mnie wyśmiać a zazwyczaj nie masz o co zachaczyć. Staram się być obiektywny i jak powiem że jakaś tam rzecz wtedy byla lepsza to odrazu jestem socjalistą? Nic dobrego tam nie mogę widzieć? Nawet za mniejszą administrację niż dziś też mam ich krytykować? Nie popieram tego systemu ogólnie więc daruj sobie.

    I chciałbym przypomnieć że parę postów wcześniej proponowałem rozwiązanie gdzie bezrobotny na zasiłku pracowałby na robotach publicznych. Więc też coś by robił a również nikt nie bylby zainteresowany siedzeniem na zasiłku.
    Ostatnio edytowane przez AdamBB ; 13-12-2011 o 15:03

  2. #2422
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Na rynku jak w przyrodzie. Leży jakieś mięso i jedza go hieny i szakale. Przychodzi lew i oni muszą spierdalać. I albo są głodne albo jedzą tam gdzie nie ma lwów lub kiedy nie ma lwów.

    Przedsiębiorca produkuje sobie coś i sprzedaje na małym obszarze X. Przychodzi gigant który coś podobnego sprzedaje w całej Europie, obniża ceny poniżej kosztów w obszarze X. Niszczy polskiego konkurenta a potem nie mając konkurencji podnosi ceny do wyższego poziomu, niż te po ktorych polski przedsiębiorca sprzedawał. W efekcie ci mali musza działać jedynie tam gdzie nie ma dużych lub tam gdzie duzi zajmują się dużymi zleceniami i mają wysokie ceny (usługi) - dzięki temu mali również mogą konkurować. Inaczej nie mają szans. Dziś jeszcze jest UOKiK i trochę poprawia sytuację. Nie zawsze działa, jak powinien ale jest narzędzie które może dobrze działać w dobrych rękach. Na liberalnym rynku nie ma ani tyle.

    Więc albo się pogodzimy, że nasze przedsiębiorstwa będą ograniczone do niektórych branż (gł. w usługach), że wiele towarów będziemy importować (co jest droższe, niż jeśli produkujemy na miejscu) bo ich produkcja i sprzedaż po konkurencyjnych cenach wymaga dużych nakładów finansowych. Albo będą duże spółki panstwowo-prywatne mogące powalczyć z dużymi konkurentami z zagranicy.

    Są nieraz sytuacje gdy są mlodzi zdolni ludzie z pomysłami, ale nie mają pieniedzy na zrealizowanie tych planów. A państwo mogłoby jakoś to skoordynować. Zebrać kilku takich z jednej branży. Zachęcic jakichś inwestorów. Zastanowić się wspólnie jakie są szanse na powodzenie. I jeśli szanse są niemałe to ze swojej strony też zainwestować coś, trochę dać tym ludziom w ramach pomocy na rozkręcenie dzialalności, trochę niech wezmą kredytów i ruszyć z projektem. Państwo miałoby część udziałów część inwestorzy a części ci zdolni. Inaczej sami nie ruszą co widać w praktyce.

    Kiedyś wrzuciłeś link z debatą Korwin - Palikot. I tam Palikot miał podobne zdanie np co do chłodni dla rolników. Że państwo czasem musi pomóc bo z różnych powodów sami potrafią pewnych rzeczy zrobić.

  3. #2423
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta

    Są nieraz sytuacje gdy są mlodzi zdolni ludzie z pomysłami, ale nie mają pieniedzy na zrealizowanie tych planów. A państwo mogłoby jakoś to skoordynować. Zebrać kilku takich z jednej branży. Zachęcic jakichś inwestorów. Zastanowić się wspólnie jakie są szanse na powodzenie. .
    tak jakby sami sie nie mogli skoordynowac, potrzebne jest .... !! panstwo !!

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    W liberalizmie jak miałeś kiepski start (biedna rodzina, brak dostępu do oświaty, zdobywanie kasy na życie kosztem mniejszego czasu na naukę to prawie nigdy uczciwie nie wyskoczyłeś na dobry poziom życia. Z drugiej strony trzeba było być kompetnym idiotą żeby przy dobrym starcie nie mieć dobrego życia. W praktyce znaczna grupa ludzi zadawała sobie pytanie "dlaczego mam zapierdalać 8-12godz i ledwo starcza mi na życie na miesiąc podczas gdy inny mniej pracuje a ma o wiele lepiej? Dlaczego prawie nie mam szans na lepsze życie? A przecież to nie moja wina że sie w tej rodzinie urodziłem i w tym miejscu. Jego zasługą też nie jest urodzenie sie w tamtej rodzinie i tamtym miejscu." I rozwalali ten system
    Dlaczego - wyobraz sobie! - ojcowie, ktorzy ciezko pracuja na dobrobyt swoich dzieci maja przepraszac za innych? fragment o starcie tez niebywale nieprawdziwy. Rozumowanie przyczynowo-skutkowe po staremu.

    Chociaz trzeba oddac, ze temat o bankach ciekawy, chociaz nie mam ostatnio czasu/checi zglebic.
    Ostatnio edytowane przez krolewicz ; 13-12-2011 o 16:12

  4. #2424
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    710
    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    W liberalizmie jak miałeś kiepski start (biedna rodzina, brak dostępu do oświaty, zdobywanie kasy na życie kosztem mniejszego czasu na naukę to prawie nigdy uczciwie nie wyskoczyłeś na dobry poziom życia.
    Bzdura, wtedy wystarczył pomysł i chęci by wystartować, nie było tysięcy przepisów, zezwoleń, ubezpieczeń, podatków od zielonego czy innych przymusowych haraczy.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    W praktyce znaczna grupa ludzi zadawała sobie pytanie "dlaczego mam zapierdalać 8-12godz i ledwo starcza mi na życie na miesiąc podczas gdy inny mniej pracuje a ma o wiele lepiej?
    A teraz takich nie ma? LOL Teraz ta grupa mówi po co zapierdalać idę na zasiłek.


    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    Dlaczego prawie nie mam szans na lepsze życie? A przecież to nie moja wina że sie w tej rodzinie urodziłem i w tym miejscu. Jego zasługą też nie jest urodzenie sie w tamtej rodzinie i tamtym miejscu."
    Realiści wiedzą, że takie jest życie, a wierzący mogą wysyłać zażalenia do Boga. Każdy chciałby coś czego nie ma, państwo nie jest gwiazdorem, a rządy, które się w gwiazdorów bawiły po kilku latach mogły rozdawać swoim obywatelom jedynie rózgi.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    I rozwalali ten system
    Po czym budowali socjalny raj mlekiem i miodem płynący.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    Politycy są wybierani do rządzenia więc powinni się również na gospodarce dobrze znać.
    Hahahaha... Politycy są wybierani do spełniania zachcianek. Jak się trafi taki, który zaczyna rządzić to go lud na taczce wywozi, bo to co jest konieczne do zrobienia nie jest rozumiane a tym bardziej popularne.


    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    A to że w PL mamy jakich mamy, że ciągle ci sami, że ludzie zamiast wypierdolić tych co się nie sprawdzili debatują nad tym czy lepsze PO czy PIS to nie moja wina.
    To twój tekst czy nagrałeś filozofów otwierających wino marki wino?


    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    Zauważ że w wielu krajach jakoś da się wybrać sensowny rząd.
    1. Podaj definicję sensownego rządu.
    2. Podaj przykłady tych sensownych rządów i w których to krajach są tacy mądrzy obywatele, którzy wybierają sensowne rządy.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    Nawet u nas w przyp rządów lokalnych ludzie wybierają sensownych polityków. Dowodem tego są sytuacje gdzie urzędujący prezydent dostaje 60-80% poparcia i przechodzi dalej. W polityce krajowej nie do pomyślenia.
    Ano widzisz... jest tak ponieważ sterowanie centralne nie może dobrze funkcjonować. Władze lokalne "są na miejscu", na co dzień spotykają się z lokalnymi przedsiębiorcami, znają rynek i wiedzą czego brakuje lub co można poprawić. Inna sprawa, że kiedy te lokalne władze posłuchają przedsiębiorców i taką czy inną decyzją przyczynią się do rozwoju czy uruchomienia inwestycji, od razu robi się afera. Na szczęście są tacy, którzy dbają o rozwój miasta a nie o to czy mają dobrą prasę. Z kolei ludzie widzą jak miasto się rozwija i nie muszą skreślać mniejszego zła.

  5. #2425
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Cytat Zamieszczone przez krolewicz Zobacz posta
    tak jakby sami sie nie mogli skoordynowac, potrzebne jest .... !! panstwo !!
    A to uzasadnienie o pieniądzach... nie czytałeś? Nie zrozumiałeś? Zapomniałeś? Prawdziwy liberał sprawnie pomijający to co niewygodne
    Zasada jest prosta. Jak macie ogródek z roślinami i regularnie są opady to jest ok. Ale jak przestanie padać na dluższy czas to albo sami podlejecie albo będziecie gadać "po co mam podlewać skoro może popadać" a rośliny uschną.

    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    1. Podaj definicję sensownego rządu.
    2. Podaj przykłady tych sensownych rządów i w których to krajach są tacy mądrzy obywatele, którzy wybierają sensowne rządy.
    1. Dbający o interesy własnych rodaków (jak najwyższy poziom życia), oraz interesy państwa (bezpieczeństwo, dobry budżet, sprawna gospodarka). I tym sie należy kierować, a nie tym czy jest zgodny z ideologią socjalizmu, kapitalizmu, liberalizmu, x-lizmu, y-lizmu czy jeszcze jakiegoś innego -lizmu.
    2. Nie ma ideałów ale sensownych rządów jest sporo. Pewnie pół Europy, USA, Kanada, z Afryki też coś by się znalazło, ZEA, Japonia, Singapur, Australia, NZ, Izrael, Korea Płd, może Chile, może coś jeszcze z A. Płd. Każdemu z nich mógłbym wynaleźć jakaś poważną wadę ale poziom życia i gospodarki jest tam w miarę wysoki.

    Nie widze sensu dalej ciągnąć dyskusji bo można by "odbijać tak piłeczkę w nieskończoność". Ja żyję w świecie rzeczywistym, liberałowie w świecie teorii opartym na założeniach liberalizmu. W tymże świecie:
    - wszystko co państwowe jest bee, każdy zakład państwowy musi być zły i przynosić straty
    - jak komuś sie powodzi dobrze to jest w 90-100% jego zasługa i na odwrót
    - nie liczy się że ktoś miał farta na starcie, liczy się że musi coś odpalić dla potrzebujących [PRZEJEBANE]
    - żeby otwierać firmy i prowadzić - standardowo nie trzeba pieniędzy - wystarczy mała administracja, biurokracja
    - do sprawnej rozwijającej się gospodarki wystarczy ciągle ta sama ilość pieniędzy na rynku
    - nawet mały socjal rozłoży gospodarkę. Oczywiście tego że brak socjalu to większa przestępczość się nie zauważa.
    - jak ktoś jest bogaty to trzeba go może po rękach całować bo miejsca pracy tworzy, a jak biedny to najlepiej zdeptać (bo może jeszcze będzie chciał jakiejś pomocy)
    - najważniejsze jest to jak coś wygląda w teorii a nie jak działa w praktyce
    - nie ważne czy coś dobre w teorii, sprawdzi się w praktyce. Ważne że jest dobre w teorii.
    - coś jest dobre gdy jest zgodne z ideologią liberalizmu i złe gdy jest niezgodne.
    - większość ludzi to idioci bo nie chcą żeby teoretyczny świat liberalizmu stał się rzeczywistym.

    Stąd inne punkty patrzenia na świat i inne podejscie do wielu rzeczy. Ja sie do waszego świata nie wybieram, was też nie interesują za bardzo przykłady z życia, z praktyki. Tak się nie dogadamy.

  6. #2426
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    710
    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    2. Nie ma ideałów ale sensownych rządów jest sporo. Pewnie pół Europy, USA, Kanada, z Afryki też coś by się znalazło, ZEA, Japonia, Singapur, Australia, NZ, Izrael, Korea Płd, może Chile, może coś jeszcze z A. Płd. Każdemu z nich mógłbym wynaleźć jakaś poważną wadę ale poziom życia i gospodarki jest tam w miarę wysoki.
    No to jest super, nawet nie zdawałem sobie sprawy jak wielki kawał świata ma "sensowne rządy". W takim razie teraz wystarczy tylko w tych państwach wydrukować kasę na spłatę wszystkich długów i dwa razy tyle wrzucić do gospodarki i sprawdzony system może dalej z sukcesami funkcjonować przez dekady. Byłbym zapomniał, oczywiście teraz należy znacjonalizować wszystkie banki i instytucje finansowe, tak by te zarazy już nigdy więcej do kryzysu na świecie nie doprowadziły. A wtedy to za cholerę nic nie zatrzyma zapierdalających gospodarek "sensownych rządów"...

  7. #2427
    Dołączył
    Aug 2006
    Przegląda
    Kraków/Tarnobrzeg
    Posty
    341
    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - wszystko co państwowe jest bee, każdy zakład państwowy musi być zły i przynosić straty
    Przeważnie tak, wystraczy spojrzeć na zus, który jest właśnie państwowym zakładem pracy.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - jak komuś sie powodzi dobrze to jest w 90-100% jego zasługa i na odwrót
    Przeważnie tak choć są tacy, którzy przychodzą na świat w bogatszych domach i mają łatwiej co nie oznacza, że zawsze odnoszą sukces.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - nie liczy się że ktoś miał farta na starcie, liczy się że musi coś odpalić dla potrzebujących [PRZEJEBANE]
    Nie bardzo rozumiem co musi odpalić i dlaczego musi? Nie lepiej, żeby mógł zamiast byc zmuszanym?

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - żeby otwierać firmy i prowadzić - standardowo nie trzeba pieniędzy - wystarczy mała administracja, biurokracja
    Najlepiej żeby tej biurokracji ie było choć to niestety niemożliwe. Pieniądze na firmę moga pochodzić z kredytu, wystarczy usunąć stertę bzdurnych przepisów i składek.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - do sprawnej rozwijającej się gospodarki wystarczy ciągle ta sama ilość pieniędzy na rynku
    Tak naprawdę nie liczy się ilość pieniędzy na rynku tylko jego siła nabywcza.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - nawet mały socjal rozłoży gospodarkę. Oczywiście tego że brak socjalu to większa przestępczość się nie zauważa.
    Jakieś dane?

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - jak ktoś jest bogaty to trzeba go może po rękach całować bo miejsca pracy tworzy, a jak biedny to najlepiej zdeptać (bo może jeszcze będzie chciał jakiejś pomocy)
    Nie, lepiej zdeptać bogatego za to, że się kurwisyn i cham dorobił, a cały majątek rozdac biednym...jak już go przeżrą to zdeptamy następnego burżuja.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - najważniejsze jest to jak coś wygląda w teorii a nie jak działa w praktyce
    Dokładnie, czyt. socjalizm.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - nie ważne czy coś dobre w teorii, sprawdzi się w praktyce. Ważne że jest dobre w teorii.
    Dokładnie, patrz powyżej.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - coś jest dobre gdy jest zgodne z ideologią liberalizmu i złe gdy jest niezgodne.
    Tak właśnie jest.

    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - większość ludzi to idioci bo nie chcą żeby teoretyczny świat liberalizmu stał się rzeczywistym.
    Nie da się zaprzeczyć.

  8. #2428
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    jak bedzie dobry pomysl to i sie znajdzie dobry inwestor, simple as that. Tylko trzeba sie postarac a nie czekac az samo sie zrobi

  9. #2429
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    566
    Widziałem filmik na temat sredniowiecznych chłopów. Zyli sobie pod panowaniem pana, ale robił na niego 4 dni. 4 dni pracy pozwalały odrobić panszczyznę. W 17 wieku chłopi mieli bardziej przesrane, ale robili na pana, panstwo i co tam jeszcze było 40 dni w roku i było spłacone. Teraz podobno człowiek żeby spłacić "dług" wobec panstwa musi pracować 6 miesięcy. 6 miesięcy robisz na abstrakcyjny byt. Jak na mój gust to troche dużo, a wygląda na to, że to dopiero początek

  10. #2430
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    710
    Cytat Zamieszczone przez AdamBB Zobacz posta
    - wszystko co państwowe jest bee, każdy zakład państwowy musi być zły i przynosić straty
    Cytat Zamieszczone przez Godek Zobacz posta
    Przeważnie tak, wystraczy spojrzeć na zus, który jest właśnie państwowym zakładem pracy.
    ZUS to świetny przykład, a tu kolejny na to jak państwowe "zakłady pracy" potrafią "efektywnie" wykorzystać cudze pieniądze.

    Urzędnikom nagrody się należą. Każdemu, nawet w kryzysie - Praca i ubezpieczenia - Gazeta Prawna - Partner pracodawcy, narzędzie specjalisty

    W grudniu szefowie urzędów wydają wszystkie pieniądze zarezerwowane na płace w ich budżetach. Trafiają one do pracowników w formie nagród. Dyrektorzy generalni ministerstw, urzędów wojewódzkich i szefowie samorządów śpieszą się z wydaniem pieniędzy z funduszy wynagrodzeń. Jeśli ich nie wykorzystają do końca roku, to pozostałe środki muszą zwrócić do budżetu.

    Urzędy wojewódzkie i ministerstwa tłumaczą się, że są w trakcie szacowania kosztów. Jednak żaden z nich jednak nie zadeklarował, że nadwyżka zostanie zwrócona do budżetu. Co więcej dyrektorzy generalni robią wszystko, aby ewentualna nadwyżka nie trafiła ponownie do Ministerstwa Finansów, bo w takiej sytuacji przepada.– Nie mamy podwyżek, więc staramy się wydawać wszystkie środki na wynagrodzenia pracowników i nagrody – mówi Wiesława Chojnacka, dyrektor generalny Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.


    Tłumaczy, że zwracanie do budżetów niewykorzystanych pieniędzy mogłoby być argumentem dla resortu finansów do ewentualnego zmniejszenia puli pieniędzy dla urzędów na wynagrodzenia w kolejnym roku.

    No ale odczepmy się od tego systemu i państwa, które tworzy tak wiele miejsc pracy i to takich które mają olbrzymi wkład w PKB. Odczepmy się od państwa, które utrzymuje urzędników po to aby Kowalski żył spokojnie w opiekuńczym państwie aby nie musiał się o nic martwić i miał wszystko zapewnione. I pomyśleć, że taki komfort i bezpieczeństwo Kowalski ma zapewniony za jedynie połowę tego co wypracuje.