Strona 167 z 253 PierwszyPierwszy ... 67117157165166167168169177217 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,661 do 1,670 z 2529
  1. @Indy
    Też kiedyś byłem idealistą. Wydawało mi się, że wolność może mieć swoje granice i że np. handel twardymi narkotykami, żywym towarem (jeśli ten "towar" się na to zgadza) ew. posiadanie broni o masowym rażeniu powinno być zakazane.
    Wyobrażałem sobie też ograniczenia w innych dziedzinach, np. wymóg posiadania prawa jazdy by kierować pojazdami mechanicznymi.

    Z czasem jednak dostrzegłem w tym utopię i prostą drogę do totalitaryzmu.
    Bo niby dlaczego skoro trzeba mieć prawo jazdy na samochód to nie trzeba mieć na rower? Bo niby dlaczego skoro zakazane jest posiadanie broni palnej nie zakazać posiadania (ew. kontrolowania) kijów baseballowych? Dlaczego ze względu na zdrowie i życie można zakazać palenia papierosów a nie można zakazać poruszania się motocyklami (rocznie na motorach giną setki ludzi – ten zakaz uratowałby im życie)? Itd., itp., etc.

    Zatem albo jest wolność i jej bronimy ponosząc tego koszty (wiem, że niemałe, zapomnijmy o ideałach), albo godzimy się na jakiekolwiek ograniczenia. A zgoda na jedno odstępstwo od wolności pociągnie za sobą kolejne i kolejne bo niby dlaczego nie? I wcześniej czy później znów będziemy mieszkać w bolszewickich łagrach.

    Widzisz, przez wieki, tysiąclecia, ludzie potrafili oddawać życie, toczyć wojny wy być wolnymi.
    Odwaga, poświęcenie, honor, siła, wszystko by być wolnym.
    Dzisiaj ludzie dla wolności nie są w stanie poświęcić i zaryzykować niczego.
    Powiedz komuś, że to czy masz gaśnicę/apteczkę w swojej fabryce jest Twoją sprawą a jak się komuś to nie podoba to wyp…..ć. Spojrzą na Ciebie jak na mordercę.

    Żyjemy w zniewieściałym, skurwionym, podłym świecie bez honoru pełnym wygodnych debili – niewolników. Ten świat jest prawie w całości zaprzeczeniem "normalnego wolnego państwa". Ja zawieram to w jednym słowie - totalitaryzm.
    Dlatego nie mam złudzeń, że "idealne wolne państwo" jest nie do osiągnięcia, bo dziś dzieli nas od niego przepaść, ale pragnę, by chociaż zacząć iść w tym kierunku, lub inaczej, chociaż przestać brnąć w coraz większy faszyzm.
    Jak to osiągnąć? Rozwiązanie jest zdeterminowane przez system. Mamy (moim zdaniem najpodlejszy) system zwany demokracją ludową, trzeba zatem dokładać wszelkich starań by ten niewolniczy lud do życia w wolności przekonywać.
    Ostatnio edytowane przez ZbigAnch ; 20-01-2011 o 13:12

  2. #1662
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    710
    Cytat Zamieszczone przez ZbigAnch Zobacz posta
    Też kiedyś byłem idealistą. Wydawało mi się, że wolność może mieć swoje granice i że np. handel twardymi narkotykami, żywym towarem (jeśli ten "towar" się na to zgadza) ew. posiadanie broni o masowym rażeniu powinno być zakazane.
    Wyobrażałem sobie też ograniczenia w innych dziedzinach, np. wymóg posiadania prawa jazdy by kierować pojazdami mechanicznymi.

    Z czasem jednak dostrzegłem w tym utopię i prostą drogę do totalitaryzmu.
    Bo niby dlaczego skoro trzeba mieć prawo jazdy na samochód to nie trzeba mieć na rower? Bo niby dlaczego skoro zakazane jest posiadanie broni palnej nie zakazać posiadania (ew. kontrolowania) kijów baseballowych?
    Dwóch policjantów siedzi sobie w radiowozie. Do mijającego ich przechodnia podbiega nieznany osobnik i celuje z broni automatycznej w głowę przechodnia. Policjanci ze spokojem patrzą na całą sytuację i stwierdzają - "celować może, to wolny kraj, interweniujemy dopiero kiedy wystrzeli"...

    Cytat Zamieszczone przez ZbigAnch Zobacz posta
    Zatem albo jest wolność i jej bronimy ponosząc tego koszty (wiem, że niemałe, zapomnijmy o ideałach), albo godzimy się na jakiekolwiek ograniczenia.
    To co Ty postrzegasz za wolność nazywa się anarchią.

    Cytat Zamieszczone przez ZbigAnch Zobacz posta
    Widzisz, przez wieki, tysiąclecia, ludzie potrafili oddawać życie, toczyć wojny wy być wolnymi.
    Odwaga, poświęcenie, honor, siła, wszystko by być wolnym.
    Dzisiaj ludzie dla wolności nie są w stanie poświęcić i zaryzykować niczego.
    To wyjedź sobie na wojnę i walcz za ropę czy inne interesy wielkich tego świata, w przekonaniu, ze walczysz o wolność.

    Cytat Zamieszczone przez ZbigAnch Zobacz posta
    Powiedz komuś, że to czy masz gaśnicę/apteczkę w swojej fabryce jest Twoją sprawą a jak się komuś to nie podoba to wyp…..ć. Spojrzą na Ciebie jak na mordercę.
    Żadnych regulacji. Centrum handlowe, szpitale, bloki mieszkalne itd. można budować bez zezwoleń, bez inżynierów, bez kontroli, bez uprawnień. Prawo właściciela, a każdy wchodzący do takiego budynku robi to na własną odpowiedzialność i jak się zawali to nie można mieć do nikogo żadnych żali, ani nie można w stosunku do nikogo wyciągać żadnych konsekwencji - w "NORMALNYM WOLNYM PAŃSTWIE".

    Cytat Zamieszczone przez ZbigAnch Zobacz posta
    Żyjemy w zniewieściałym, skurwionym, podłym świecie bez honoru pełnym wygodnych debili – niewolników. Ten świat jest prawie w całości zaprzeczeniem "normalnego wolnego państwa". Ja zawieram to w jednym słowie - totalitaryzm.
    WTF is wrong with you? Kto i co Ci zrobił, że jesteś taki popierdolony?
    Cytat Zamieszczone przez ZbigAnch Zobacz posta
    Dlatego nie mam złudzeń, że "idealne wolne państwo" jest nie do osiągnięcia, bo dziś dzieli nas od niego przepaść, ale pragnę, by chociaż zacząć iść w tym kierunku, lub inaczej, chociaż przestać brnąć w coraz większy faszyzm.
    Z Ciebie byłby wzorowy faszysta.
    Cytat Zamieszczone przez ZbigAnch Zobacz posta
    Jak to osiągnąć? Rozwiązanie jest zdeterminowane przez system. Mamy (moim zdaniem najpodlejszy) system zwany demokracją ludową, trzeba zatem dokładać wszelkich starań by ten niewolniczy lud do życia w wolności przekonywać.
    Zamiast demokracji należy wprowadzić dyktaturę jedynie słusznych i pięknych ideałów, to jedyna droga do "NORMALNEGO WOLNEGO PAŃSTWA"


    Ktoś jeszcze się dziwi temu, że uważam takich nawiedzonych ideologicznych radykałów za ludzi popierdolonych? Jeśli ktoś ma do mnie o to żal, to....to jest moja odpowiedź

  3. #1663
    Dołączył
    Mar 2008
    Przegląda
    Olsztyn
    Posty
    3
    Cytat Zamieszczone przez ZbigAnch Zobacz posta
    Tak jestem za bezwarunkową wolnością, niczego nie można zakazywać co nie odbiera wolności innym, ale wolność musi wiązać się z pełną odpowiedzialnością za swoje wszystkie czyny i słowa.
    Natomiast państwo i jego organy (jedyne to Wojsko, Policja i Sądy) istnieją tylko w jednym celu – by bezwzględnie prześladować / karać i niszczyć wszystkich, którzy wolności zagrażają.
    Podsumowujac: KTO NIE JEST Z NAMI TEN JEST PRZECIWKO NAM !
    Wielu ludzi w historii tez wyznawalo ta zasade np. Saddam Husajn, Hitler, Stalin

    Kazda utopia jest rownoczesnie antyutopia. Twoja wizja idealnego panstwa opiera sie na walce z przeciwnikami wolnosci. Przez co automatycznie zabierasz im wolnosc. Taki paradox sam w sobie, a zarazem nieunikniona porazka, bo system powinien zwalczac sam siebie
    Ostatnio edytowane przez YasQ ; 20-01-2011 o 17:34

  4. #1664
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    566
    Tylko tak na marginesie. Kazik to korwinista

  5. #1665
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    710
    Cytat Zamieszczone przez 2Jacks Zobacz posta
    Tylko tak na marginesie. Kazik to korwinista
    To ja też tylko na marginesie dodam, że wiem i już pisałem o tym

    Cytat Zamieszczone przez weeskacz Zobacz posta
    Dla myślących tekst Kazika(swoją drogą zwolennika UPR) sprzed kilku już lat, ale wystarczy posłuchać słów by uswiadomić sobie jak bardzo odnosiłby się do rzeczywistości w której to JKM rządził by Polską.
    utwórWrzuta.pl - Kazik - Historia lubi się powtarzać
    tutaj tekst Kazik Staszewski - Kazik, Kult, KNŻ - staszewski.art.pl - teksty piosenek, opracowania, przypisy
    Ale przede wszystkim Kazik to celnie komentujący rzeczywistość i trzeźwo myślący artysta(czyli osoba rzadko spotykana w branży muzycznej), a nie jakiś zbigofaszysta

  6. #1666
    Dołączył
    Aug 2006
    Przegląda
    Kraków/Tarnobrzeg
    Posty
    341
    Cytat Zamieszczone przez YasQ Zobacz posta
    Kazda utopia jest rownoczesnie antyutopia. Twoja wizja idealnego panstwa opiera sie na walce z przeciwnikami wolnosci. Przez co automatycznie zabierasz im wolnosc.
    Osoba odbierająca wolność innej osobie jest przestępcą, a miejsce przestępców jest w więzieniu, ewentualnie na stryczku, więc nie bardzo rozumiem gdzie Ty tutaj dopatrzyłeś się utopii.

  7. #1667
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    566
    Też nie sądze zeby jego poglądy były zbierzne z poglądami Zbiga. W zasadzie to dla mnie są one troche przerażające( chodzi mi o Zbiga). To jest poziom tylko teoretyczny i do tego paradoksalnie mocno doktrynalny i wyidealizowany(łatwo własne myslowe utopie idealizowac).Dla mnie to są jakies polityczne zaburzenia osobowości. Bez obrazy jesli bedziesz w stanie, ale ty jestes zdyskwalifikowany. Jesli swiat jest dla ciebie miejscem skundlenia i wszystkiego co najgorsze...to biorąc pod uwagę że jest to subiektywna ocena, świadczy to o twoim stanie intelektualno-duchowym. Nie o swiecie. Twoja wizja to anarchia. Taka troche anarchia schizofreniczna jesli sie doda ten fatalizm. Może nawet nie anarchia tylko pustka. Cytując klasyka "Niech nie bedzie niczego" .
    Jasne że to o czym piszesz to problemy, ale jaskrawośc twoich ocen jest dziwna.

  8. #1668
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    wsadzajac kogos do wiezenia odbierasz mu wolnosc [...] ...

  9. #1669
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    557
    Cytat Zamieszczone przez ZbigAnch Zobacz posta
    @Indy
    Bo niby dlaczego skoro trzeba mieć prawo jazdy na samochód to nie trzeba mieć na rower? Bo niby dlaczego skoro zakazane jest posiadanie broni palnej nie zakazać posiadania (ew. kontrolowania) kijów baseballowych? Dlaczego ze względu na zdrowie i życie można zakazać palenia papierosów a nie można zakazać poruszania się motocyklami (rocznie na motorach giną setki ludzi – ten zakaz uratowałby im życie)? Itd., itp., etc.
    Właśnie chodzi o zdroworozsądkowe balansowanie między dawaniem wolności a tym jakie skutki może to przynieść. Hipotetycznie, jeśli życie pokazało, że wprowadzając powszechny dostęp do broni w danym kraju, liczba mordów rośnie do takiego stopnia że strach wyjść na ulicę, to mój zdrowy rozsądek jest za zakazem. Pan Józek spod budki z piwem zapytany czy jest za pełną wolnością czy nie, odpowie pewnie "że co kurwa? a niech będzie", to i tak nie chciałbym żeby siedział pod tą budką z kałachem, bo mimo że nie deklaruje się jako zwolennik odbierania wolności, to mam jakieś dziwne przeczucie że nagle może go wziąć na odebranie mi jej... Jeśli przykładowo życie pokazało, że powszechny dostęp do wszelkich używek doprowadza do tego, że połowa społeczeństwa się zaćpa, ale przestępstwa "na skutek użycia środków odurzających" wzrosną nieznacznie, to wtedy nie mam nic przeciwko - niech się ludzie zaćpają, nie czuję się przez to specjalnie zagrożony...

    Piszesz że twoja wizja nie jest idealizowaniem... Że ludzie powinni mieć pełną wolność i że przepisy ją odbierają. Właśnie to jest idealizowanie. Załóżmy że wprowadzamy ten powszechny dostęp do broni - i koniec? Osiągnąłeś to co chciałeś? Nie, bo państwo
    przestało ci odbierać tą wolność, ale zaczęli ci odbierać dresy w liczbie miliona, którzy wcześniej chodzili z nożami, a teraz zaczęli z glockami. Musiałbyś zebrać samych prawych obywateli, wyjechać na bezludną wyspę, i wtedy może miałbyś pełną wolność, ale żyjemy w Polsce w 2011 roku, i nie ma fizycznie możliwości żebyś miał wolność, albo odbierze ci ją państwo, albo dresy.

    Cytat Zamieszczone przez ZbigAnch Zobacz posta
    Zatem albo jest wolność i jej bronimy ponosząc tego koszty (wiem, że niemałe, zapomnijmy o ideałach), albo godzimy się na jakiekolwiek ograniczenia. A zgoda na jedno odstępstwo od wolności pociągnie za sobą kolejne i kolejne bo niby dlaczego nie? I wcześniej czy później znów będziemy mieszkać w bolszewickich łagrach.
    No proszę... jeśli nie będzie kompletnej wolności, czyli tej mikkowskiej utopii, znaczy że w końcu skończymy w łagrach? To już jest nie idealizowanie, a jakaś tania propaganda . Nie ma państwa gdzie jest pełna wolność w twoim rozumieniu, a są miliardy ludzi którzy żyją sobie szczęśliwie i nie boją się że skończą w łagrze... No chociaż przykład Chodorowskiego pokazuje, że może powinni zacząć .

  10. #1670
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Cytat Zamieszczone przez ZbigAnch Zobacz posta
    Z czasem jednak dostrzegłem w tym utopię i prostą drogę do totalitaryzmu.
    Bo niby dlaczego skoro trzeba mieć prawo jazdy na samochód to nie trzeba mieć na rower? Bo niby dlaczego skoro zakazane jest posiadanie broni palnej nie zakazać posiadania (ew. kontrolowania) kijów baseballowych? Dlaczego ze względu na zdrowie i życie można zakazać palenia papierosów a nie można zakazać poruszania się motocyklami (rocznie na motorach giną setki ludzi – ten zakaz uratowałby im życie)? Itd., itp., etc.

    Zatem albo jest wolność i jej bronimy ponosząc tego koszty (wiem, że niemałe, zapomnijmy o ideałach), albo godzimy się na jakiekolwiek ograniczenia. A zgoda na jedno odstępstwo od wolności pociągnie za sobą kolejne i kolejne bo niby dlaczego nie? I wcześniej czy później znów będziemy mieszkać w bolszewickich łagrach.
    Czyli według Ciebie możliwe są tylko skrajności i nic pomiędzy nimi nie istnieje?