Wątek Polityczny

[weeskacz]

A rzad jest denny jak kazdy inny, tylko ludzie jacys ciekawsi. A i w ogole nie mam pojecia skad sie biora oczekiwania o braku beznadziejnosci w polityce. Dla mnie dennosc w tych strefach jest calkiem naturalna

Dokładnie, zresztą pisałem już, że nikt rozgarnięty i fachowy do polityki się nie będzie pchał bo to jest EV-

To nie są oczekiwania tylko wiara. Oni wierzą, że wystarczy Mr.X i jego pomysły, a wszystko będzie cud, miód i chipsy do tego. Tylko, że jak mają wskazać skrawek ziemi na tej planecie, gdzie to funkcjonuje to tego nie potrafią. Ale wierzą, że Mr.X jest lekiem na całe zło, a tym całym złem i wyłącznie złem jest wszystko poza Mr.X.

To jest choroba, której żaden NFZ na świecie nie leczy. Bo i po co? Takich ludzi się nie da przecież wyleczyć.

[halabala]

Krótko bo nie ma sensu tego wałkować z kimś kto zadaje takie durne pytanie.

A miałeś sie zmienić w nowym roku, a tu co , znowu jad się sączy.

Ja wierzę w życie. Żona, dzieci, otaczający nas świat, sztuka - to jest prawdziwa żywa metafizyka. Natomiast zabobony i obrzędy wykonywane przez bezrefleksyjne, zautomatyzowane i zaprogramowane roboty nie są ani metafizyką ani nie ma w nich życia.

Nie wątpie, że wierzysz w rodzine, widze musze sprecyzować pytanie. Czy wierzysz w życie po śmierci? Co się dzieje z duszą, naszą świadomością, energią? Jak Ty to widzisz, jako ateista?

[weeskacz]

Halabala wybacz, ale skoro ktoś zadaje tak naiwne pytania w tym wieku to tak jakby dopiero z dowodem osobistym mózg odbierał. Przecież takie pytania zadają małe dzieci.

Czy wierzysz w życie po śmierci? Co się dzieje z duszą, naszą świadomością, energią? Jak Ty to widzisz, jako ateista?

Jaką duszą? IMO po śmierci będziesz równie świadomy co przed urodzeniem i trafisz w to samo "miejsce". Pamiętasz je prawda? Może prościej - jak się ma Twoja świadomość we śnie? Jeśli liczysz na życie po śmierci to ok, ale nie zapomnij postawić też czegoś na to życie które masz na 100%

[halabala]

Halabala wybacz

wybaczam

Może prościej - jak się ma Twoja świadomość we śnie?

We śnie jest podświadomość.

po śmierci będziesz równie świadomy co przed urodzeniem i trafisz w to samo "miejsce". Pamiętasz je prawda?

Dla Ciebie wszystko jest takie proste, a tak wcale nie musi być. Nie miałeś kiedyś myśli, że nie wszystko da się zbadać i udowodnić bo jesteśmy ograniczeni w swoich wymiarach i postrzeganiu wszechświata? Moim zdaniem tak samo prawdopodobne jest, że wpadasz w pułapkę "racjonalnego" myslenia, jak to, że jest wręcz na odwrót

[weeskacz]

Polacy ocenili premiera Tuska - Wiadomości w Onet.pl

Oto jak ja widzę te grupy.

4 % - nie ma zdania -> warzywa
16% - bardzo źle -> to nie ich premier więc bardzo źle
17% - źle -> im jest zawsze źle
42% - za średniego -> ani ich nie kręci, ani nie wkurwia
19% - za dobrego -> im jest zawsze dobrze
2% - za bardzo dobrego -> fanatycy, warzywa ukierunkowane





@halabala

We śnie jest podświadomość.

To nie czasem za bardzo naukowe pojęcie w wierze?

Ty wolisz wierzyć, ja wolę myśleć - zostańmy przy tym bo dalsze przeciąganie tematu do niczego nie prowadzi.
peace

[halabala]

Jaką duszą? I

Jesteśmy duszą, która ma ciało, a nie ciałem, które ma duszę.

[weeskacz]

Jesteśmy duszą, która ma ciało, a nie ciałem, które ma duszę.

źródło?

[krolewicz]

Nie miałeś kiedyś myśli, że nie wszystko da się zbadać i udowodnić bo jesteśmy ograniczeni w swoich wymiarach i postrzeganiu wszechświata? Moim zdaniem tak samo prawdopodobne jest, że wpadasz w pułapkę "racjonalnego" myslenia, jak to, że jest wręcz na odwrót

i to chce naszych pieniedzy i modlitw?

zreszta moze tak byc, ze mamy ograniczony poglad, ale ze nie jestesmy w zaden sposob sie o tym przekonac to nie uwazam za warte czyjegokolwiek czasu dywagowac na ten temat

[Godek]

Tylko, że jak mają wskazać skrawek ziemi na tej planecie, gdzie to funkcjonuje to tego nie potrafią.

Problem w tym, że jak ktoś wskaże takie miejsce to lepiej zmienić temat. Najlepiej na zaprogramowane frazesy typu:

To jest choroba, której żaden NFZ na świecie nie leczy. Bo i po co? Takich ludzi się nie da przecież wyleczyć.

A później musimy czytać żale jakiegoś frustrata, że merytorycznej dyskusji prowadzić nie może...

[Trias]

Obiecałem sobie, że przynajmniej ze swojej strony podniosę poziom tego wątku.

Coś słabo u Ciebie z dotrzymywaniem obietnic

Nie miałeś kiedyś myśli, że nie wszystko da się zbadać i udowodnić bo jesteśmy ograniczeni w swoich wymiarach i postrzeganiu wszechświata?

Owszem, nie wszystko (w danej chwili) da się zbadać i udowodnić (choć akurat wbrew temu, co twierdzą teiści, nieistnienie Boga da się udowodnić i to bardzo łatwo), ale to nie znaczy, że w tych kwestiach z braku lepszych wyjaśnień mamy się odwoływać do voodoo albo "Władcy pierścieni".