Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23
  1. #1
    Dołączył
    Nov 2004
    Przegląda
    Białystok
    Posty
    301
    "Andrzej Gołota nie przetrwał nawet minuty w walce o mistrzostwo świata wagi ciężkiej wersji WBO z Amerykaninem Lamonem Brewsterem.
    Polak w ciągu 53 sekund od rozpoczęcia walki trzykrotnie wylądował na deskach i sędzia ringowy został zmuszony do zakończenia pojedynku. Z całą pewnością to koniec kariery Andrzeja Gołoty, który doznał 6 porażki w karierze."


    Chciałem obejrzeć całą gale..po walce Adamka troche
    przysnąłem ,obudziłem się i widze juz tylko powtórki :shock: .
    Pewnie bardzo chcial wygrac,ale jak zawsze spięty- nie był w stanie tego zrobić.Naprawde żal mi go ,nie jako boksera lecz jako czlowieka,teraz zostanie rzucony na wielka fale krytyki ,oby to wytrzymał i nie załamał sie(moze jak popatrzy na to ile zarobil to lepiej sie poczuje) ,niech łowi te swoje ryby i da sobie spokój z boksem,zapewne stracił zaufanie wiekszosci kibiców ,wielu go teraz nienawidzi..w sumie to wcale im sie nie dziwie..przed kazdą walką tylko obiecywanie obiecywanie obiecywanie i co? :cry:
    Mógł przegrać w boksie jak wiadomo jest roznie ..ale nie w takim stylu


    Jednak cięzko jest zmienic slabą psychikę o ile wogle da se to zrobić...zresztą tak samo w boksie jak i w pokerze :wink:

    Jakie sa wasze opinie,przemyślenia po hm tej "Walce"?

    ps:mam nadzieje ze teraz w chicago jest spokój :wink: ,ide spac bo oczy same sie zamykaja
    pozdro

  2. #2
    Dołączył
    Mar 2005
    Przegląda
    Shorthanded City
    Posty
    1,668
    Masakra.

    Na żywo nie widziałem, ale powtórkę dzisiaj obejrzałem. Andrzej stał jak kołek, nie robił nic, żeby przeciwstawić się ciosom Brewstera. Jak się walczy jak worek treningowy to nie da się wygrać.

    Bye, bye Andrzej. Może siłę w łapie masz, ale psychicznie jesteś słabiutki.
    Pozdro

  3. #3
    Dołączył
    Jul 2003
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    418
    Ja oglądałem powtórkę a właściwie miałem taki zamiar;( Niestety na chwilę przełączyłem na inny program, niestety musiałem zadowolić się tylko replay'em

  4. #4
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Sopot
    Posty
    1,327
    Brawa dla Adamka bo naprawde powalczył ostro.

    A Gołota to już nie ten Gołota co kiedyś, który się nie bał i wygrywał...

  5. #5
    Dołączył
    Feb 2005
    Posty
    162
    blamaż
    tak jakby na walke umówili sie przed godziną,nie wiem po co były te przygotowania
    Brewster rzucił sie jak dzikie zwierze,a Gołota po prostu skulił sie i przyjmował ciosy,nawet klinczu nie próbował
    Czy można to wszystko zwalić na "spięcie" naszego Andrzeja?
    czy aż tak wiele sie zmieniło od ostatnich walk z Ruizem,czy też z Byrdem?
    po walce miałem ochote zapłakać,bo po prostu od zawsze liczyłem na tego faceta i strasznie przeżywam jego porażki,dzisiejszą,zapewne ostatnią przeżyłem szczególnie,bo zdaje sobie sprawe że to już definitywny koniec Gołoty

  6. #6
    Dołączył
    Jun 2003
    Przegląda
    W-wa
    Posty
    1,493
    A tak a propos blamaży wielkich "mistrzów" to jak Wam się podobał dzisiejszy meczyk Legia:Wisła :lol:

  7. #7
    Dołączył
    Apr 2005
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    669
    Dzisiaj slyszalem o nowej jednostce czasu: 1 golota = 53 sekundy :roll: . Znalazl sie koles, ktory przyjrzal sie walkom Goloty i stwierdzil, ze nie ma sensu bic sie z nim przez 12 rund skoro mozna go polozyc w pierwszej. Ja rowniez wierzylem w naszego Andrzeja, ale widze od kilku walk, ze to bylo zludne. Jak zawsze - "Andrzej jest usztywniony i zestresowany" :lol: - przykro...

  8. #8
    Dołączył
    Aug 2004
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    310
    Ja tam nie wiem, co się tak wszyscy podniecają gołotą. Może za mało się interesuję, ale nie pamiętam, żeby kiedykolwiek coś dużego wygrał. Tyle razy zawiódł, a ludzie jeszcze mieli nadzieję, że cokolwiek osiągnie?
    Moim zdaniem gość albo jest skończonym debilem albo po prostu sprzedał walki o mistrzostwo świata. Tak, czy inaczej żaden z niego pięściarz.

  9. #9
    Dołączył
    Nov 2004
    Przegląda
    Białystok
    Posty
    301
    Cytat Zamieszczone przez Jani
    A tak a propos blamaży wielkich "mistrzów" to jak Wam się podobał dzisiejszy meczyk Legia:Wisła :lol:
    W takich meczach wszystko jest mozliwe,moim zdaniem poprostu w leprzej dyspozycji byli dzis Legionisci,wydaje mi sie ze wisla troche przeszła obok meczu nie angażując sie zbytnio-są pewni mistrzostwa więc loozik :wink: ,a po 2 przegrali z honorem (strzelajac bramke),a Andrzej nie dość ze przegrał..to jeszcze w kiepskim stylu.

    pozdro

  10. #10
    Dołączył
    Feb 2005
    Posty
    162
    Cytat Zamieszczone przez barlogos
    Cytat Zamieszczone przez Jani
    A tak a propos blamaży wielkich "mistrzów" to jak Wam się podobał dzisiejszy meczyk Legia:Wisła :lol:
    W takich meczach wszystko jest mozliwe,moim zdaniem poprostu w leprzej dyspozycji byli dzis Legionisci,wydaje mi sie ze wisla troche przeszła obok meczu nie angażując sie zbytnio-są pewni mistrzostwa więc loozik :wink: ,a po 2 przegrali z honorem (strzelajac bramke),a Andrzej nie dość ze przegrał..to jeszcze w kiepskim stylu.

    pozdro
    przegrali z honorem??
    ja pierdole
    5-1 w dupe na stadionie odwiecznego rywala,największa porażka od 8 lat,od ery Cupiała.Owszem,to musiało sie w końcu zdarzyć,ale dlaczego do jasnej cholery akurat na Łazienkowskiej????
    boże co za wstyd....