"Cegielki" na WSOPE

[kamyk1111119]

Hehehe.....Jack ja mam takie skarpetki....we wrzesniu pewnie wpadne na jakis weekend do stolicy to podrzuce Ci je.....bedziesz mial wtedy komplet.

PS.Dusiciel skoro masz takie uklady w przemysle pornograficznym to moze zalatwisz koledze Decerowi mala sesyjke....??Bo chyba mu takie cos jest potrzebne....a z jego cietym jezykiem mysle ze stalby sie gwiazda naprawde szybko!!

[GuestJ]

Jesteś więc zwykłą szmatą. I z tą świadomością spójrz następnym razem w lustro...

10/10 za końcówkę... Taka mocna i dosadna.

[BlaCha]

No proszę.. 'cała' warszawska 'śmietanka' polskiego pokera dostała trochę do pieca..
Choć forma zarówno ataku jak i obrony coponiektórych zainteresowanych bardzo mi się nie podoba to muszę przyznać iż sympatyzuję z tą prowokacją.

[Jack Daniels]

Hehehe.....Jack ja mam takie skarpetki....we wrzesniu pewnie wpadne na jakis weekend do stolicy to podrzuce Ci je.....bedziesz mial wtedy komplet.

Ok Kamyk, trzymam cię za słowo! Noszę numer 48 jakby co Nie chciałbym zawieźć Deckera za małymi skarpetkami, bo teraz będzie pisał, że sie tak spłukałem w Hiltonie, że mnie nawet na dobre skarpetki nie stać

[Plissken]

OMFG, Blacha, ty zyjesz ?? Co sie z Toba dzieje, man!

pozdrawiam,

Plissken

[dusiciel]

Postanowiłem więc odpowiedzieć kilku osobom, które zajęły w tej dyskusji stanowisko:

Dusiciel,
Nadajesz się jedynie do kręcenia teledysków z pornoli (w jednym Cię nawet widziałem) bo w pokera Ci idzie jak dziadowi na salonach. Podobnie jak Karelli nagle się pojawiasz i znikasz jak duch. Razem z nim z tych cegiełek, postawcie sobie garaż. Będziecie mieli miejsce do prób, jak już założycie zespół pod nazwą "Bedbitowcy". Płyty z Waszymi żalami napewno będą się lepiej sprzedawać niż Fakt i Super Express.

hehe.. kolege to zazdrosc zrzera czy jak?
mialem odpisac jak JD powaznie.. ale sie nie da... bo jak mozna powaznie traktowac goscia ktory ma mi za zle ze pojawiam sie i znikam.. stesknil sie za mna czy jak?? jak ma takie zapedy to uruchomie swoje kontakty w pornobranzy i zalatwie ci role w jakims filmie z chlopcami...
A w pokera idzie mi lepiej niz Tobie, to pewne... no chyba ze Ty byles na FT w Wilnie w main evencie, lub jakis Hyatt wygrales? albo moze drugi na 78 osob w czestochowie... ze o 3cim pechowym(od polowy turnieju chiplider i ponad10 wyeliminowanych graczy) miejcu w Krakowie(60paru gracz) nie wspomne.. moze chociaz do dzialki z kumplem 15sty w sunday milion byles.. nie wydaje mi sie... a mi sie zdazylo.. choc nikt nie musial o tym wiedziec..
podejrzeam ze kasy troszke zostawiles na stolikach i probujesz dokazywac... bede sie pojawial czesciej, moze awansujesz na ulubionego dawce mojego..
nie uwazam ze gram super.. ale sie szkole.. a moja gre moga oceniac Panam, Warsow, Sys i paru innych.. i dopóki nie mowia ze jest tragicznie,dopóki ich rady usprawniaja moja gre(wielki uklon i gratki dla 3miasta) dopóty bede sobie pykal a Twoje wymociny nie zrobia na mnie wrazenia.

Poza tym ciekawi mnie Twoja odwaga cywilna ktorej jak widac brak... ale jak masz ochote to pogadaj patrzac mi w oczy.. i nie musisz sie bac.. masz imunitet.. nie udeze slabszego, na dodatek niesprawnego umyslowo..

[prawiczek]

Michałku cokolwiek ktoś napisze złego na Twój temat i tak zostaniesz zajebisty.
p.s. wracaj szybko do zdrowia bo do Wilna zostalo juz malo czasu a Vida czeka na nas z utesknieniem ;>

[dusiciel]

Michałku cokolwiek ktoś napisze złego na Twój temat i tak zostaniesz zajebisty.
p.s. wracaj szybko do zdrowia bo do Wilna zostalo juz malo czasu a Vida czeka na nas z utesknieniem ;>

hehe.. slodzisz... ona to czeka na ciebie...


Alutek.. podesle link dla Alutkowej.. :P

[Decker]

Ogólnie:
Odwagi akurat mi nie brak, tylko z racji pracy którą wykonuję, nie mogę swych opinii wyrażać osobiście. Nigdzie nie pisałem, że jestem Waszym kolegą, czy też pokerzystą. Powiem więcej: znam Was tylko z obserwacji ponieważ jestem stałym bywalcem kasyn. Nigdy z żadnym z Was nie rozmawiałem ani nie podawałem Wam ręki. Nie oznacza to wcale, że nie mam do Was szacunku. Zawsze pisząc o Was używam wielkiej litery. Dla mocno wtajemniczonych bywalców kasyn warszawskich, Decker to znana ksywka - podkreślam: wtajemniczonych bywalców kasyn a nie tylko poker roomów. Informacje o Was krążą cały czas po kasynach i jestem pewnien, że jest znacznie więcej ludzi, których Wy nawet nie kojarzycie, a oni wiedzą o Was jeszcze więcej niż ja.
Siędząc przy stołach jest wiele wolnego czasu, a temat "nasi pokermani" jest ulubionym tematem do rozmów.

A teraz oddzielnie:

Jack:
Z Twoją wypowiedzią trudno się nie zgodzić. Udając Twojego kolegę i pisząc takie posty, moje zachowanie byłoby z pewnością wysoce nietaktowne. Wiedz jednak o tym, że kolegą Twoim nie jestem i nie mam zamiaru nim zostać. Twoje krzyki i bujna czupryna, kojarzą mi się z Britney Spears po ostatnim liftingu, a z czasów wieszania plakatów na ścianie już wyrosłem. Nie lansuję się w koszulkach z wielkimi logosami, nie piję też danielsa, więc trudno by nam było znaleźć wspólny temat. Poza tym uważam, że nadajesz się co najwyżej do lepienia pierogów z kapustą ubijaną przez sierżanta Karelliego a ja za pierogami nie przepadam (szczególnie tymi z kapustą).
Należy Ci jednak pełen respekt za bardzo dobrego posta.

Pawcio:
Nikt Ci nie odbiera prawa do zabierania głosu. Po to są właśnie fora, żeby swobodnie wyrażać swoje opinie z czego jak widzisz ja chętnie korzystam. W Twoim wyjaśnieniu zabrakło jednego: skąd w takim razie wziął się wywiad z Tobą w poker magazynie i czemu wypowiedź tam jest w pierwszej osobie liczby pojedyńczej. W całej tej wypowiedzi są szczegóły z Twojego życia pokerowego, czemu więc tylko ostatnie dwa zdania nie są prawdą? I w jednym i w drugim wywiadzie stwierdziłeś, że spełniły się Twoje marzenia. Zalatuje więc to jednym piórem czy raczej tanim długopisem.
Cieszę się jednak że dzięki sponsorom poczułeś się spełniony. Jak będziesz miał kiedyś marzenie wzięcia udziału w zlocie łosi w Dolinie Rospudy to napisz do Greenpeace a przyponsurują Ci bilet w jedną stronę.

Dusiciel:
Twoja odpowiedź wypadła podonie słabo jak Pawcia. Po raz kolejny sprawdza się teoria, że uroda nie idzie w parze z intelektem. Sporo przechwałek, niewiele merytoryki. Stwierdziłeś, że nie piszesz tego poważnie ale odniosę się do niego podejrzewając, że Twoje przechwałki to jednak prawda. Każdy pokerzysta ma jakieś mniejsze bądź większe sukcesy w turniejach. Trudno nie być kilka razy drugim czy trzecim na kilkudziesięciu graczy, grając kilkadziesiąt turnieji w roku. Tymbardziej, że jeżdżąc po Polsce można zawsze nakręcić kilka scen do pornoteledysku i zarobić na kolejne wpisowe. Nie o to jednak chodzi. Sztuka to być szanowanym graczem i nie bać się kto puka do drzwi o 6 nad ranem. Sztuka to chodzić po ulicy z podniesioną głową i nie bać się ludzkich spojrzeń a nie przemykać jak szczur kanałami i sypiać na peronach.
Sztuka to być Boa a nie samym dusicielem.

[stanislaw]

Decker napisał

Nadajesz się jedynie do kręcenia teledysków z pornoli (w jednym Cię nawet widziałem) bo w pokera Ci idzie jak dziadowi na salonach.
-----------------------------------------------


I co ? Tak cie reka od ogladania tych filmów boli, ze wstukujesz w klawiature takie głupoty ?